Kompromitacja liderów opozycji – oddaję się do dyspozycji narodu

W związku z ostatnimi wydarzeniami chciałem niniejszym oświadczyć, że świadom zagrożeń i wyzwań, które w tej sytuacji stają przed każdym pantryjotą, oddaję się do dyspozycji narodu i gotów jestem stanąć na czele ugrupowania, które wybierze mnie na naczelnika państwa, tego państwa.

Oczywiście nie oznacza to, że zamierzam konkurować z panem Du.ą, co to, to w żadnym wypadku nie.  Po prostu chciałbym dać narodowi szansę, być może już ostatnią, aby zupełnie nie zdupiał, tym bardziej, że po likwidacji platformy blogerskiej znanej dawniej jako salon 24 z końcówką pl, naród nie ma możliwości dawania upustu swoim frustracjom, co może się bardzo źle skończyć.

Tak więc oczekuję propozycji, ale oczywiście najpierw będę chciał poznać warunki finansowe, bo jeśli przyjmę na siebie odpowiedzialność za losy kraju, to jasne jest, że muszę coś z tego mieć, a byle czym się nie zadowolę.

Za to kiedy będzie  już po wszystkim, zobowiązuję się powołać fundację swojego imienia, która z kolei powoła do życia poświęcone mi mauzoleum, gdzie będę zawsze mile widzianym gościem, nawet po śmierci, bo w końcu po są mauzolea, żeby móc się pokazywać zawsze w dobrej formie.

Tak mi dopomóż Bóbr i wszyscy blogerzy, którzy we mnie wierzą.

Pantryjota

Dawniej też Pantryjota, a więcej o mnie w stopce.

Kategoria: Różności niesklasyfikowane (8)
  1. Jacek pisze:

    A ja , jako przedstawiciel tego narodu, choć z tych gorszych, stawiam sprzeciw!!!

    Bo dlaczego masz być ty, a nie ktoś inny, np. ja? A co to; – ja gorszy jakiś, czy co? Moi przodkowie na Kresach, stryj żołnierz wyklęty, ojciec szewc itd.
    A że do kościoła nie chodzę? Normę wyrobiłem!!! Za ministranta bywało trzy msze dziennie zaliczałem. A jako ministrantowi to powinno się je liczyć co najmniej za sześć, albo więcej. Za całe życie odsłużyłem!!! I nie raz hostię świętą własnymi ręcami trzymałem!!
    I nie będzie mi tu jakiś partiota z błędem proponował, żeby go wybrać na prezydenta zamiast dupy. Prezydent do niczego mi się nie przyda, a dupa? Zawsze!! Jak żyć bez dupy? /po śląsku rzyci?/.

    Oooooo, co to, to nie! Nie dam, nie pozwolem, nie dopuszczem!!!

  2. Pantryjota pisze:

    Jacek,

    No to idę spać i przemyślę temat.
    Mimo wszystko dziękuję za głos na nie.
    Dobrej nocy i oby jutro nie okazało się, że już za późno.

  3. Kfiatushek pisze:

    Do czego to doszło? Czasy bezinteresownych rycerzy, co to „dla Ojczyzny ratowania” w bój szli, minęły bezpowrotnie. Taki jeden został, co go Naród ochrania przed samym sobą, co mu nawet rodzicielkę Naród samochodem woził, a wiernego szofera Naród szefem BORu uczynił. I co? Jeszcze mało?! Doceń wreszcie poświęcenie (sic!) Pomazańca i za 3 i pół roku wybierz nam Prezydenta na miarę… Króla i Królowej.

    PS: Czy tylko ja widzę śmieszność tej postaci?

  4. ViC-Thor pisze:

    Jacek,

    Właśnie.

  5. McQuriosum pisze:

    Kfiatushek,

    której postaci?
    Jeśli tej, co Ty wiesz a ja rozumiem, to upsnęłło się niegdyś było rzeczonemu, że
    ” Gdybyśmy przyjęli założenia czysto moralne, tobyśmy nigdy niczego nie mieli.”
    I wszystko jasne!
    A że Pantryś chce jasnych warunków kontraktu na Zbawiciela Ojczyzny i Narodu to chyba dobrze świadczy o Jego postawie moralnej, więc nie będzie, że należy się jeszcze to i tamto, bo to Zbawca.
    Patrzymy w kwity, czytamy czy tam np, stoi to czy owo i jak nie ma, to mówimy: sorry, Panie Zbawco, ale ten pułk ochroniarzy to się Pany zwyczajnie od Narodu nie należy… i tyle,,, mała drabinka jeszcze przejdzie, ale co to, to nie!
    😉

  6. Kfiatushek pisze:

    McQuriosum,

    Toż Pantryjota Zbaffcę chleba (czytaj: dotacji od Narodu!) chce pozbawić! Jak tak można?!

  7. McQuriosum pisze:

    Kfiatushek,

    a można, można, jeśli ( pardon my french ) Zbaffca jest po prostu do dupy, cbdo..
    😉

  8. ViC-Thor pisze:

    McQuriosum,

    Gdyby był do d… to jeszcze mogło to być akceptowalne przez środowiska biedronkowe. A to jest zwykły degenerat.

  9. McQuriosum pisze:

    ViC-Thor,

    a gdzie u Ciebie jest tzw. ( za przeproszeniem ) Chrześcijańska Miłość Bliźniego Swego?
    Ty tak od razu ” degenerat ” co wyklucza jakąkolwiek możliwość zresocjalizowania naszego podmiotu lirycznego.
    A może s-syn po prostu ma w sposób nad wyraz skomplikowany tak po-bane w genach, że tylko szczera modlitwa do czegokolwiek bądź o uwolnienie rzeczonego z cierpień wszelakich na tym łez padole mogłaby nieszczęśnikowi pomóc?
    Trzeba z z wyczuciem i delikatni,e a nie tak jak Ty!
    😉

  10. ViC-Thor pisze:

    McQuriosum,

    😀

    muszę się położyć, śmiech nadwyrężył mi nóżkę.

  11. McQuriosum pisze:

    ViC-Thor,

    prawidłowo: położyć się jeszcze nikomu nie zaszkodziło, zwłaszcza zaś położenie się w towarzystwie… do tego pasaż mały i recepta na udany dzień gotowa…
    Powodzenia!
    🙂

  12. Pantryjota pisze:

    Biorąc pod uwagę komentarze, póki co nie wiem, czy mam w to wchodzić…

  13. Pantryjota pisze:

    McQuriosum,

    Co Wy tam wiecie kolego o Kaczyńskim. Ten to dopiero wszystko wie:

    Tak się jednak składa, że jednym ośrodkiem mocy na naszym terenie jest Jarosław Kaczyński, z całym bagażem swoich błędów, zaniechań i niedopatrzeń. Dlaczego tak jest, nie wiem, ale przypuszczam, że Jarosław Kaczyński rozumie władzę na poziomie prostej mechaniki i jest jak maszynista w wielkiej, biało czerwonej, sunącej przez zaśnieżoną kanadyjską tundrę, lokomotywie. Jak coś się psuje przełącza różne przyciski, albo kopie po tyłku swoich pomocników. Z tego, z tych ograniczeń, biorą się jego sukcesy, ale także jego klęski. Nam tutaj pozostaje tylko mieć nadzieję, że Jarosław Kaczyński już nigdy nie uwierzy w demokrację i nie okaże się jedynie przedstawicielem jakiejś organizacji, która ma względem Polski różne ciekawe plany.

    Chyba miało być „jedynym” a nie jednym, ale i tak ogłaszam konkurs pod hasłem ” i kto to pisze”

  14. McQuriosum pisze:

    Pantryjota,

    nie wiem, pewno jakiś ważny eunuch z tego dworu sułtana-maszynisty.
    Ten ktoś wie, że sułtan ma poważne problemy z demokracją i w ogóle z przyjęciem do wiadomości, że istnieje inny stylem zarządzania państwem, niźli mniej lub bardziej oświecony zamordyzm, ale jest tylko eunuchem, cieszącym się, że skapnie mu coś z pańskiego stołu jak będzie posłusznie eunuszył dalej i tyle. Po prostu zwykła, wykastrowana menda, bez honoru i ambicji…
    A kto powiedział, o ” eunuchach na dworze sułtana ” to pewnikiem pamiętasz…

  15. Kfiatushek pisze:

    McQuriosum,

    a można, można, jeśli ( pardon my french ) Zbaffca jest po prostu do dupy, cbdo..

    Ja bym się tak Prezydenta nie czepiała. Zbaffca może długopisy lubić…

  16. McQuriosum pisze:

    Kfiatushek,

    to kupić mu paczkę długopisów, nawet i dwie, posadzić gdzieś w kąciku, byle na mniej eksponowanym miejscu i niech się bawi,niech nie straszy na cały kraj fizjonomią gminnego playboya i erudycją rydzykowego seminarzysty i tyle ( albo, aż tyle )…
    Nam potrzebny Prawdziwy Zbawca, taki co przed byle czym nie będzie kucał i czcił Bobra naszego powszedniego jak siebie samego, amen… 😉

  17. Pantryjota pisze:

    McQuriosum,

    „nie wiem, pewno jakiś ważny eunuch z tego dworu sułtana-maszynisty”

    Ten akurat chyba nie ma zdjęcia z prezesem (jeszcze).

  18. McQuriosum pisze:

    Pantryjota,

    no fakt, bez zdjęcia to się nie liczy, ale dalej nie wiem kto to…
    Może jakaś podpowiedź, ale nie typu: jak był młody, to mu się jedynki wcześnie wyrżnęły…

  19. Kfiatushek pisze:

    McQuriosum,

    McQuriosum:
    Kfiatushek,

    to kupić mu paczkę długopisów, nawet i dwie, posadzić gdzieś w kąciku, bylena mniej eksponowanym miejscu i niech się bawi,niech nie straszy na cały kraj fizjonomią gminnego playboya i erudycją rydzykowego seminarzysty i tyle ( albo, aż tyle )…
    Nam potrzebny Prawdziwy Zbawca, taki co przed byle czym nie będzie kucał i czcił Bobra naszego powszedniego jak siebie samego, amen…

    Nie, no naszemu Zbaffcy kazać kucać! Przecież wtedy nawet z lupą by go nie znaleźli. W naszym przypadku, to bardziej „business by kangaroo” niż polityka, bo ani Długopisy, ani Broszki, ani Antoni Zamachiewicz-Smoleński niczego dobrego nie zrobią, a idąc za pomysłami szefa wprost przeciwnie. Poprzednia ekipa przynajmniej wydawała pieniądze na drogi, a ta na msze i odznaczenia. Szczytem głupoty jest „msza za zdrowie abp. Hosera” w wydaniu… środowiska medycznego. Banda szamanów czy co?! Czy naprawdę Polacy są aż tak głupi, czy tylko udają?

  20. Pantryjota pisze:

    McQuriosum,

    No dobrze, kolejna podpowiedź podchwytliwa:

    Powinna się o niego upomnieć Białowieża, najlepiej przed wycięciem.

  21. McQuriosum pisze:

    Kfiatushek,

    Jak Zbawca nie umi nie kucać, to się nie liczy!
    Co do Hosera, to stanowi on żywy ( jeszcze ) dowód na to, że zarówno przed Matką Naturą jak i praktykami tamtejszych szamanów tutejsi szamani kucają jak dzieci.
    No, ale te tutejsze szamańskie praktyki to są przecież tylko dla ogłupiania naszego przysłowiowego „ciemnego ludu” bo jak przychodzi co do czego, to i Wojtyłę w ręce specjalistów oddano, zamiast pozwolić mu szybko zaśpiewać ” allelujah! ” na łąkach niebieskich, czy gdzies tam.
    Kolega Hosera po fachu, też sobie szybko u fachurów wątrobę kazał wymienić jak mu stara od nadmiaru C2H5OH padła… właśnie: wymienić, a nie zdawać się tylko i wyłącznie na podrygiwanie i śpiewy przy totemie…
    Więc, nie wszyscy Polacy są tacy głupi, głupi są tylko ci biedni ( przysłowie ).
    😉

  22. McQuriosum pisze:

    Pantryjota,

    Nadszyszkownik?

  23. Pantryjota pisze:

    Powiedzmy, że to coś szyszek nie ma, ale owoce tego jeść można. Oczywiście te naturalne, bo płody onego są ciężkostrawne i niezbędna jest lewatywa po konsumpcji.

  24. McQuriosum pisze:

    Pantryjota,

    Poddaję się, mam chwilowo nadmiar wrażeń, bo UDAŁO mi się zrobić jadalną pieczeń wieprzową ( notabene pyszną!) i jestem po prostu GOŚĆ!
    Dla wyjaśnienia: robię w tej chwili za Kevina ” Home Alone ” i jak widzę, że mój kulinarny tryumf ( yes,yes,yes!) z rozczarowaniem zaobserwował mój zwierzyniec,to czuję się po prostu dumny z faktu, że stoję najwyżej na drabinie ewolucyjnej!
    Adam rulez!
    czyli mogę sobie odpuścić zgadywankę i po prostu zapytać: kto zacz?

  25. Kfiatushek pisze:

    McQuriosum,

    Zbaffca kucający. Tego jeszcze nie grali, ale kto wie. Jak się we własne sznurówki nie zaplącze, to może mu się udać ta sztuczka. W razie czego Pierwszy Długopis na kolanach podniesie.

    Onegdaj (2 lub 3 lata temu) będąc w mieście stołecznym z osobami o obcobrzmiących imionach i nazwiskach musiałam odpowiadać na pytanie: co robi ten facet w kapie na łóżko z miotełką do kurzu maczaną w kubełku z wodą przed nowym pojazdem. W Afryce szaman daje dżu-dżu i po krzyku, a tutaj szopka na 24 fajerki.

  26. Pantryjota pisze:

    McQuriosum,

    No dobrze, powiem wprost: to ostoja i podpora psychiatryka, choć w zasadzie zussamen z kolegą, który znany jest z tego, że bez niego się nie liczy :))

  27. McQuriosum pisze:

    Pantryjota,

    to pisz Pan, że wkraczamy na tereny z pogranicza medycyny konwencjonalnej i parapsychologii stosowanej
    Należy więc domniemywać, że to nasza poczciwa Leszczyna,vulgo Coryllus, natchniony mentor mendy Golonką zwanej.
    Dlaczego – wbrew mojemu starannemu wychowaniu – piszę i będę pisał, że Golonka to menda, mogę pokrótce wyjaśnić:
    niedawno przypadkiem trafiłem*
    na tekst rzeczonej mendy Golonki, który w swojej pisaninie zrównał mnie, McQuriosuma, z niejakim Sowińcem , pisząc temi słowy:

    „że wśród komentatorów są wciąż ci sami, co zawsze wariaci, a więc blogerzy McQuriosum i Sowiniec”.
    Jak śmiał mnie, porządnego antykaczystę wymienic jednym tchem obok Sowińca,, toż to taki wstyd i sromota, że nie sposób tego w cywilizowany sposób i bez emocji wyrazić.
    Tak więc uważam, że mam od ” momentu powzięcia tej wiadomości ” pełne prawo do co najmniej takiego epitetu, no, chyba , że Golona potwarz odszczeka i tyle!

    PS
    Skoro Coryllus, to nie ma zaskoczenia i potwierdza tylko tezę, że kaczyści to w większości zaczadzona sekta + cyniczni karierowicze, aby było pełne 100%.

    *
    https://toyah1.blogspot.com/2013/03/o-bogu-diable-i-o-nas-co-upadamy.html

  28. Jacek pisze:

    McQuriosum,

    Ty tak od razu ” degenerat ” co wyklucza jakąkolwiek możliwość zresocjalizowania naszego podmiotu lirycznego.

    Nie miało tu być przypadkiem „zresetowania”? Lepiej by brzmiało. :-))

  29. Pantryjota pisze:

    Jacek,

    I tak wszystko zmierza do resetu, który obejmie wszystkich.

Dodaj komentarz