Prezydent Francji stracił niepowtarzalną okazję otrzymania w prezencie pamiątkowej pelerynki made in Poland, pomijając państwo PiS na trasie swojej podróży. Innymi słowy olał Dudę i Kaczyńskiego w sposób nieczęsto spotykany we wspołczesnej dyplomacji i w stosunkach międzynarodowych. Pan Gowin już się wypowiedział, że tym samym stracił możliwość pobrania nauki jak należy zarządzać państwem i jak wprowadzać zasady demokracji. O widelcach tym razem nic nie było, no ale ma sensu robić uwag tego typu, skoro i tak nie dojdzie do żadnej konsumpcji.
W drugiej części notki chciałem podzielić się refleksją na temat ustawy dezubekizacyjnej, czy jak jej tam. Do Szkła Kontaktowego zadzwoniła dziś córka, której ojcu, dziś 94 letniemu właśnie odebrano część uposażenia, dlatego, że na przełomie 45 i 46 roku przez 3 miesiące, jako 21 latek służył na posterunku, który walczył z bandami UPA. Tam został ranny i nigdy nie odzyskał pełej sprawności, czyli jest inwalidą wojennym. A smaczku sprawie dodaje fakt, że za tę pracę nie pobierał żadnego wynagrodzenia.
I teraz te łajzy zabierają dziadkowi w bardzo już podeszłym wieku środki do w miarę godnego życia, a jednocześnie wypłacają sami sobie sowite premie za nic ( patrz choćby przypadek przyjaciółki pana Kurskiego, zatrudnionej przez niego w TVP). Jeśli to nie jest powód do draki, to co jest?
Założę się, że gdyby żył prof. Bartoszewski, to też by go pozbawili emerytury choćby za to, że dogadywał się z Niemcami na tyle, że go wypuścili z Oświęcimia. Ciekaw jestem, czy zdążą odebrać emeryturę Wałęsie, no bo jeśli było Bolkiem, to chyba nie ma wyjścia honorowego.
Ponieważ ta ustawa działa w ten sposób, niniejszym proponuję, aby po odsunięciu PiS od władzy, wszystkim osobom w jakokolwiek sposób związanym z tą partią odebrać wszystkie posiadane renty i emerytury i z urzędu przyznać każdej takiej osobie świadczenie w wysokości minimalnej, określonej przez ustawę. To bardzo humanitarne rozwiązanie w porówaniu z innymi, które mogłyby wchodzić w grę, szczególnie w odniesieniu do „wierchuszki”. Oczywiście konfiskata posiadanych majątków to oczywistość, bo wiele z tych osób zdąży się jeszcze obłowić na tyle, że mogą mieć te emerytury w dudzie. Opozycja powinna ogłosić te plany bezzwłocznie, aby ci, którzy chcą ( przestraszą się, przejrzą na oczy itp) mieli czas się wypisać z organizacji, zanim koła historii zaczną ich mielić. A oprócz tego powinien powstać jakiś komitet zbierający fundusze wsparcia dla takich ludzi o jakich wspomniałem, żebyśmy się jako społeczeństwo ze wstydu pod ziemię nie zapadli.
I to tyle na dziś na szybko przed snem, a jutro pewnie też coś napiszę, bo chyba wrócę do regularnej publicystyki, skoro ojczyzna w potrzebie. Inna sprawa, że prawie nikt już tutaj nie zagląda, statystki odwiedzin dramatycznie spadają i może być tak, że będę pisał głównie dla potomności. Ale nic to, ważne, żeby mieć czyste sumienie, prawda?
Pantryjota
Dawniej też Pantryjota, a więcej o mnie w stopce.
Dokładnie to samo dzisiaj mówiłyśmy ze znajomą, której dziadkowi też gnoje w ramach odpowiedzialności zbiorowej odebrały kasę. Zastanawiałyśmy się tylko, jak trzeba będzie to zrobić, żeby na przykład ten policjant, który napisał w słynnym liście otwartym, że nie chce nadal chronić sekty smoleńskiej każdego 10-go na Krakowskim Przedmieściu nie został w podobny sposób „zaorany” jak ów dziadek. Albo ten komendant, który oznajmił, że policjanci mają dość użerania się z kibolami i ONR-owcami, którym władza w d..ę włazi. Bo wprawdzie na pewno Błaszczak już go przeczołgał, a być może z policji wypieprzył, ale epizod był? Był, to jakby się na tym co dzisiaj się dziej wzorowac… a szkoda gadać. Płakać mi się chce. Znowu zacytuję Piłsudskiego ( na chwilę przestaję być damą!!!): „kraj piękny, tylko ludzie kurwy!!!”.
PS. Cieszę się, że wracasz Pantrysiu.
Krakowianka Jedna,
Określenie „gnoje” jest w sam raz: w miarę kulturalne i nieprzesadnie napastliwe 🙂
Indiana Jones