Wena mnie opuściła i nie tylko

Dobry wieczór wszystkim.

Nie piszę ani nie komentuję z kilku powodów. Po pierwsze, znudziło mi się pisanie i czytanie o polityce, a to temat jakby tutaj dominujący ostatnimi czasy. Szczerze mówiąc trochę liczę na to, że szczęście rządzących opuści i padnie akurat na Kaczora co nie lubi BOR-a. No ale póki żyje, niech nadzieja umiera ostatnia.

Po drugie, w ostatnim tygodniu padł mi laptop, pralka, mikser kuchenny i zegar naścienny, przy czym mikser był z roku 1980, a pralce właśnie stuknęło 17 lat, więc specjalnie się nie dziwię i szacun dla firm, bo nigdy nie były te rzeczy naprawiane.

Mam jeszcze sporo elektroniki sprzed ćwierć wieku w postaci różnych sprzętów i niech sobie działają, bo nowe nie mają żadnych szans pracować tak długo. No ale skoro nic nie jest wieczne, to takie „prawo serii” musiało o tym widocznie przypomnieć i być może stało się tak nie bez przyczyny.

Po trzecie, chciałem zobaczyć, jak forum będzie sobie radziło beze mnie, bo przecież też wieczny nie jestem. No i Amstern podaje, że bardzo obsunęliśmy się w rankingach, ze co oczywiście serdecznie przepraszam, ale nie zamierzam płakać z tego powodu. Podobnie nie zamierzam interesować się losami salonu i w ogóle już tam nie zaglądam. Konta bym zlikwidował, ale nie robię tego z szacunku dla osób, które tam u mnie komentowały. A poza tym, raz na jakiś czas loguję się na jedno z nich, żeby sprawdzić, czy ktoś do mnie nie napisał.

Mam nadzieję dotrwać do 3 rocznicy naszego forum rocznicy cały i w zdrowiu, choć o to też trudno w moim wieku.

To tyle, jeśli chodzi o sprawy bieżące, a jak się uda, to może coś napiszę, bo zdaję sobie przecież sprawę z tego, że o własne dziecko trzeba dbać, szczególnie o tak młode.

Pantryjota

 

Dawniej też Pantryjota, a więcej o mnie w stopce.

Kategoria: Różności niesklasyfikowane (8)
  1. ViC-Thor pisze:

    Miksera szkoda.

    Lubię takie stare urządzenia z ladnOM estetyką.

  2. Amstern pisze:

    Pantryjota,

    Ten brak weny u Szefa jest jak widac zarazliwy. Reszta personelu tez sobie odpoczela.

    Alexa chodzi dalej po staremu, znaczy dziennie plus pare tysiecy miejsc, ale ten obsuw o 1,3 miliona zostal na stale. Moze Alexa dokooptowala Chiny albo Indie i w rankingu przybylo 1,3 miliona chodliwych stron www.

    Poza polityka niewiele sie dzieje. Hoffenheim przegral dzisiaj mecz u VW w Wolfsburgu, a prowadzili do przerwy 1:0. Wielka smuta.

  3. Jacek pisze:

    Żeby nie było o polityce!

    Ostatnio padł mi kręgosłup, prostata, noga, ręka, oczy, płuca, a dalej nie grzebię, żeby jeszcze czegoś nie wygrzebać.
    No cóż; – rok produkcji 1951, a po poważniejszym remoncie tylko kręgosłup. Reszta fabryczna, bez żadnych remontów, to i nic dziwnego, że czasem coś niedomaga.
    I wolał bym, żeby prawo serii mnie raczej nie dotykało 🙂
    Co do twojej obecności to może jednak wpadaj tu co jakiś czas. No wiesz; – Pańskie oko coś tam, coś tam…

  4. Pantryjota pisze:

    Jacek,

    Myślałem, że może jednak beze mnie będzie lepiej „żarło” bo ludzie nie będą się krępowali 🙂
    Zdrówka życzę. Jesteś prawie tak stary, jak nasza koleżanka Eva, no ale ona nie ma prostaty 🙂

  5. Pantryjota pisze:

    Amstern,

    Oglądam ligę niemiecką, angielską i czasem inne też, nawet naszą. Tzn. żona ogląda, a ja czasem podglądam, bo trochę mi szkoda czasu, którego i tak mam za dużo. Za to nie podglądam ani skoków narciarskich, ani piłki ręcznej, że nie wspomnę o snookerze.

  6. Jacek pisze:

    Pantryjota,

    ” Jesteś prawie tak stary, jak nasza koleżanka Eva, no ale ona nie ma prostaty ”

    To kto ma się cieszyć z powodu tej prostaty? Ona – że nie ma, czy ja, – że mam jaką mam?:-))

  7. Amstern pisze:

    Pantryjota,

    Ano wlasnie. Ja tez olewam skoki, snooker i reczna. A takze siatkowke, zuzel, tenis, etc.
    Od marca startuja lokalne ligi noznej, to siem zainteresujem sportem.

    A propos urzadzen AGD. Miksera nie wyrzucaj. Te nowe sa tak do kitu, ze ntp. jeden spalilem, bo nie przeczytalem malutko drukowanego, ze mozna go uzywac non-stop tylko do 3 minut. W kazdym razie nie kupuj zadnych, gdze obudowa nie ma srub. Moj stary Krups z lat 70-tych da sie otworzyc i naprawic. Zlamane haki do ciasta mozna dokupic na eBay.

    Dobrej nocy!

  8. Pantryjota pisze:

    Amstern,

    Mój nazywa się mały robot kuchenny 71m firmy Predom, ale jest pomarańczowy:

    Niedawno był taki na Allegro – rocznik 1978 bodaj.
    Dobrej nocy.

  9. Kfiatushek pisze:

    Beat Feuz zdobył złoto w St. Moritz! Na szczęście Lara Gut była tylko trzecia. Należało się jej, że wyprzedziły ją Austriaczka i mieszkanka Lichtensteinu (jest w ogóle rzeczownik określający to obywatelstwo?), ostatnio była zbyt pewna siebie. Wczoraj skończyłam redakcję książki… Nareszcie.

  10. Kfiatushek pisze:

    Pantryjota,

    To ja mam chyba najstarszy sprzęt. Rocznik przedpotopowy… Mąż w kuchni nie toleruje ani mikserów, ani robotów kuchennych i sam trzepie, rozrabia i szatkuje. Dobry, przedwojenny materiał. Prostata tyż. Gorzej z obudową, ale kto zwraca uwagę na opakowanie, jak gotuje (mąż!) lepiej niż Bocuse. Problemy z nadwagą biorę na siebie.

  11. Amstern pisze:

    Pantryjota,

    Ciekawy ten Predom. Wyglada na zdjeciu na zwykly reczny mikser. A tu „maly robot kuchenny”.
    Cos jak „dobra zmiana”. Nazwa na wyrost.

  12. Kfiatushek pisze:

    Amstern,

    Nazwa była odpowiednia na tamte czasy. KitchenAid to pomysł naszych czasów.

  13. McQuriosum pisze:

    Kfiatushek,

    tak, KitchenAid to pomysł współczesny, drzewiej nosiło nazwę KitchenMaid i miało o wiele więcej zastosowań:
    o…

    https://www.yayimages.com/index.php?option=com_yayimage&view=image&action=details&imgid=2763355

    albo, takie…

    https://art.famsf.org/tsukioka-yoshitoshi/inada-kyûzô-shinsuke-murders-kitchenmaid-suspended-rope-1986186

  14. Eva70 pisze:

    Masz rację Pantryjoto, że brak prostaty mnie nie martwi, ale chyba obaj z Jackiem zapomnieliście, że w zamian moja płeć posiada inne organy, których choroby też nie omijają. 🙂
    A co do Waszego wieku, to rzeczywiście obaj jesteście ode mnie młodsi, ale Kaczyński sprawił, że wcale Wam tego nie zazdroszczę, bo w razie czego mam szansę krócej żyć w „tym czymś”, w co usiłuje zmienić nasz kraj ten dziw natury, jakim jest Jarosław K., w którym nijak nie potrafię się dopatrzyć tych walorów, które tak uwiodły i nadal – jak widać zachwycają „lepszy sort”, inaczej zwany suwerenem. 🙂
    Moja lodówka została wyprodukowana w 1987 r. w litewskiej firmie Snaige i jak dotąd nie potrzebowała naprawy, niestety jest to jedyny taki sprzęt w moim domu, bo niegdy nie miałam żadnego robota, a nawet zwykłego prodiża. 🙂
    Mam nadzieję Pantryjoto, że jednak będziesz się częściej pojawiał, bo ja się bardzo przywiązuję do poznanych osób, nawet jeśli to jest tylko znajomość wirtualna. 🙂

  15. Kfiatushek pisze:

    McQuriosum,

    Znam to pierwsze zastosowanie, które było przyczyną niesnasków między moim Pradziadkiem i Jego Najdroższą Małżonką. Drogie były te kuchenne pomoce jak diabli, a i parobków do żeniaczki i wychowania pańskich „wcześniaków” trudno było znaleźć. No i ubytki w oborze w postaci wiana dla dziewek kuchennych martwiły moją Prababcię ponoć niezmiernie. Mieli trzech synów…

    Najciekawszy przepis z kuchni owych czasów: „Weź kopę jaj i dziewkę służebną…”

  16. Eva70 pisze:

    Kfiatushek,

    W mojej pamięci utrwaliło się nieco inne zakończenie: „… i sześć dziewek do kręcenia”. 🙂

  17. Kfiatushek pisze:

    Eva70,

    Na kopę jaj to niezbyt robotne by były te dziewki. Chyba, że do kręcenia. W takim razie zwracam honor!

  18. deda pisze:

    Eva70,

    u Ćwierczakiewiczowej w oryginale wystarczają chyba 2 dziewki do kręcenia:
    https://prawiewszystkiemojepodroze.blog.onet.pl/2013/07/01/wez-kope-jaj-i-dwie-dziewki-do-krecenia/

  19. Amstern pisze:

    Eva70,

    Niezle.
    Pamietam, ze pol wieku temu na wsi faktycznie schodzily sie przed imprezacja weselna kobiety i krecily te jaja. Torty sa robilo samemu, a mikserow jeszcze nie bylo.
    W kazdym razie z samego ogladania produkcji tortów weselnych mialo sie wielka ucieche, a nie jak dzisiaj, ze cukiernik przywozi. Komu TO przeszkadzalo…

    A co do jajek, to katedra w Kolonii zespawana jest bialkiem kurzym z miliarda jajek. Trzyma ta zaprawa lepiej niz cement portlandzki.

  20. Pantryjota pisze:

    Eva70,

    Postaram się pojawiać tak często, jak będzie mi się chciało 🙂

  21. Eva70 pisze:

    Pantryjota,

    To mi wystarczy. 🙂

  22. Pantryjota pisze:

    Eva70,

    Widzę, że nie masz wielkich wymagań, więc specjalnie dla Ciebie napisałem nową notkę 🙂
    Serdeczności.

Dodaj komentarz