23, choć nie J

potoczne: Ktoś płaci za coś jak za zboże
Definicja:
ktoś płaci za coś bardzo dużo pieniędzy
Sądzę, że w potocznym znaczeniu można też przyjąć, że niekoniecznie chodzi tylko o pieniądze.
Weźmy np. stosunek naszego nierządu do zboża z Ukrainy, na którym najpierw różne nasze cwaniaczki zarabiały jak nie przymierzając na wizach dla egzotycznych nacji, a teraz te same władze postawiły się w kwestii zboża Unii, a kłamczuszek ostrzega Prezydenta Ukrainy, żeby już nigdy nie próbował go obrażać. Tzn. jego w tym sensie, że Polaka. Morawiecki to taki „wołek zbożowy” naszej polityki:
Wołek zbożowy (Sitophilus granarius, Sitophila granaria, Calandra granaria) – owad z rzędu chrząszczy, rodziny ryjkowcowatych. Jest to jeden z najgroźniejszych szkodników występujących w magazynach[1]. Wołek zbożowy to gatunek synantropijny, żerujący na ziarnach zbóż. Może powodować znaczne uszkodzenia przechowywanego ziarna i drastycznie obniżyć plony. Jest to gatunek, który nie występuje w naturze. Można go zaobserwować jedynie w magazynach[2]. Przez brak możliwości lotu jego rozprzestrzenianie jest uzależnione od ludzi. Przemieszcza się wraz z transportem zbóż.

Jak dla mnie, niektóre analogie są oczywiste.

A w ramach podsumowania Zacier:

Pantryś

Dawniej też Pantryjota, a więcej o mnie w stopce.

Kategoria: Polityka, geopolityka (6)

Dodaj komentarz