Zawitałem na weekend do jednej z moich ulubionych agrokwater na Podlasiu, gdzie czekała na mnie taka oto niespodzianka: telewizor przestał pokazywać jakiekolwiek kanały poza reżimowym szambościekiem, zwanym TVP. Gospodarz nieco zakłopotany przyznał, że po zmianie standardu nadawania telewizji naziemnej nie kupił nowego dekodera, bo i tak nie ogląda telewizji.
Niezorientowanym dowyjaśniam: rządzące Polską bydło zmieniło metodę nadawania wszystkim poza TVP. Chodziło o to, żeby bez przeszkód docierać z cuchnącym przekazem do tych, na których tej hołocie najbardziej zależy, czyli tych, których nie stać na zakup nowego dekodera albo wymianę telewizora. Polityczny menele chcą, aby bełkot TVP bez przeszkód zatruwał umysły tych, którymi PiS jednocześnie najbardziej gardzi, czyli ich własnego elektoratu. I żeby przypadkiem nie dowiedzieli się z innych kanałów o przekrętach rządzących, o tym, że za moment z biedy będą jeść chleb z margaryną, o tym, że przez Kaczyńskiego Polska nie dostanie miliardów z UE, o księżach pedofilach i złodziejach z różnych szczebli władzy.
Nic to oczywiście nie da. Na weekend pojechałem z siostrą. Otworzyliśmy whisky i włączyliśmy wiadomości, aby rozegrać tzw. challenge Tuska. Za każdym razem, gdy sprzedajni partyjni funkcjonariusze na wizji (nie mylić z dziennikarzami i prezenterami) bredzili o Tusku, wypijaliśmy kolejkę. Nie jesteśmy dziećmi, więc do prognozy bez problemu dotrwaliśmy oboje.
Będą oglądać bo to dodatkowy grzejnik w mieszkaniu. Usłyszą że to wina Tuska.
W Związku Radzieckim też była tylko jedna telewizja, w PRL i innych demoludach również – wszystkie te twory upadły, w tym Rumunia z hukiem (wystrzału w łeb ich wodza). Że też ta nasza pisowska nędza intelektualna nie ogarnia prostych rzeczy. Nie życzę nikomu gwałtownej perforacji czachy, ale tego, że Polska Zjednoczona Prawica Rabunkowa straci władzę, jestem pewien.
Wito,
Ileż pomników się przewróci, ileż katabasów wskoczy w cywilne szaty ?
W ostatniej Angorze jest felieton Ogórka w całości poświęcony tej kwestii. Ma tytuł „Propag(r)anda. Jest też obszerny artykuł poświęcony raperowi o ksywce Mata, jak się okazuje, synowi prof. Matczaka. Zacytuję za Angorą fragment tekstu jednego z jego utworów pt. Patoreakcja:
A media PiS-owskie chciałyby zająć się Matą seniorem
To święty człowiek
A to co ja robię jest moim wyborem
I sam za to kiedyś odpowiem
Ale najpierw odpowiem wam
więc słuchajcie uważnie
Jebać Telewizję Polską
Jacek Kurski chuj ci w dziąsło
Przestań mi kurwo rodzinę prześladować
Bo chciałbym w spokoju dorosnąć
Grubo, ale skoro można w wysokonakładowej prasie cytować, to na forum raczej też, prawda?
Oczywiście nie muszę dodawać, że zgadzam się z tym młodym człowiekiem w kwestii dziąsła byłego prezesa.
Pantryjota