https://www.tokfm.pl/Tokfm/1,103454,19361415,szanowny-prezydencie-blogoslawione-lono-ktore-ciebie-nosilo.html#Czolka3Img
O Bobrze !! czy to już granica uwielbienia, czy można posunąć się dalej ?
Na tak postawione pytanie odpowiem krótko – można i na następną okazję proponuję taki transparent:
Szanowny prezydencie Dudo, błogosłoawiony penis, dzięki któremu udało się doprowadzić do Twojego napoczęcia i pochwa, która przyjęła go w siebie, z całym dobrodziejstwem inwentarza.
I tyle.
Pantryś
Gdy to zobaczyłem to powiedziałem, nie bacząc na obecność kobiet: „Ja pi….lę – to tylko może być sen”. Jednak szybko powiedziano mi że to jednak się dzieje naprawdę.
Dlatego, my garstka ludzi przytomnych, w otoczeniu takiej tłuszczy jesteśmy skończeni. Amen
Pantryjoto,
błogosławione łono, to cytat z ewangelii i odnosił się do kogoś, kto nie został poczęty przy pomocy penisa, ten który Ty zaproponowałeś, to logiczny ciąg dalszy, nie licz na choćby próbę myślenia wśród elektoratu PIS-u 🙁
Chyba tylko Koreańczycy z północy są tak kreatywni…
von Kattowitz,
Ja sądzę, że to jednak są jaja, bo ta pani po lewej w specyficzny sposób się uśmiecha.
krawcowa,
Wiem, że to cytat ze Świętej Księgi, ale obawiam się, że Duda jednak poczęty został w grzeszny sposób i być może dlatego rodziece wychowali go przy pomocy cytatów z JPII.
Oboje jeszcze żyją, więc mogą albo potwierdzić, albo zaprzeczyć.
„……pani po lewej w specyficzny sposób się uśmiecha……”
————————————————————————————–
Będę się upierał że, większość pań na fotce, ma uśmiech wywołany swego rodzaju para-orgazmem którego doznają na widok tego swojego ucieleśnionego bożka Duddy.
Tatuś Dudy, może się poczuć wykluczony.
Matka Boska i Józef
Nie wierzę, albo nie, wierzę.
Samuela,
A ona może jeszcze może począć?
Coś o sacrum nic nie widzę. Błogosławiony sakralny penis wraz z całą żołędzią, więzadłem/wędziłem, prąciem, ciałami jamistymi, prąciem prawie aż po rectum, skórą – którą można rozpędzić, a także tę bardziej napiętą niczym Oj Rydzyk podczas rozmowy o swym Maybachu. Ratunku!
Samuela,
Józef ma w sobie coś z Antoniego, ale nie padewskiego.
Pantryjota,
Urodę to on też wyssał z pierwsi. Taki sam bezmyślny głupkowaty wyraz twarzy.
ViC-Thor,
Penis z praciem ? To to masło maślane jakby :))
ViC-Thor,
Jedno jest pewne na szczęście: że nie pocznie już bliżniaka Andrzeja :))
von Kattowitz,
Być może dziennikarze dotrą do tych pań i wtedy się okaże, czy wierzą w Bobra, czy w Dudę.
Pantryjota,
Dla niektórych pracie to trzon penisa.
Te ciala jamiste z opakowaniem bezpośrednim i przewodem do wymiany płynów.
Warto uczynić następny krok, na Wielkanoc zabawa się zakończy!
Samuela,
Mamy uciekać, czy jaja sobie robić?
ViC-Thor,
Trzeba wystrugać krzyż.
Samuela,
Ja strugam osinowy kołek.
Samuela,
Mam kilka w zapasie, po poprzednich czasach.
Więc nie muszę robić…
Ale sierpa i młota nie mam…
:((
Tylko taki mały młotek do wbijania gwoździ.
Pantryjota,
Ja strugam pal, ale powoli.
Samuela,
Kaczor zawsze struga wariata, aż w końcu się dostruga.
Pantryjota,
Mozna jeszcze wystrugać piszczałki do kozy, co razem da nam dudę. Tylko ustnika brak.
ViC-Thor,
Przyszło mi do głowy ważne pytanie:
Czy rodzicielka Dudy ma bobra ?
Pantryjota,
Nie ma.
Albo łono, albo bober.
ViC-Thor,
Nie ma prawdziwego polskiego łona patriotycznego bez bobra.
Właśnie, w Szwejku były łona ogolone podczas tańca kankana, co to porucznikowi Lukaszowi wpadła w oko pewna Wēgierka co miała szyję i…. niczym….
ach!!!
NIE pamiętam tej szyi tak do końca.
Pantryjota,
Ale mąż tej Węgierskiej kobity dostał się pod czeską przemoc fizyczną od kolegi Szwejka – niejakiego S…….
ViC-Thor,
Nie S…. tylko Vodiczka! Chyba kapral, zawsze twierdziłem że Madziaröw należy po mordkach prać za gwałt na Słowiańskich kobietach.
Drodzy Pantryjotyści,
Wyszło szydło z wora i/ gdy okazało się, że oprócz przewlekłego remontu domu ( co samo powinno tłumaczyć moją ledwie okazyjną aktywność na tym najlepszym z Forów ) dopadła mnie także zwykła zazdrość!
Wiem, to głupie, ale zdarzało mi się przecież na podorędziu wymyślić coś tak kosmicznie absurdalnego, że aż śmiesznego, a tu – ni stąd, ni zowąd – pojawiła się nieoczekiwana konkurencja i to nie do pobicia: codziennie po kilkadziesiąt paranoicznych sytuacji, bon motów i innego szalonej twórczości takiej jakości, że sam Monty Python popadłby w głębokie kompleksy i niemoc twórczą, a co dopiero ja.
Najbardziej wkurza mnie to, że nie produkują tego zawodowi prześmiewcy, kabareciarze, najogólniej jajcarze, ale tradycyjnie najbardziej ponure i tępe kasty Narodu: prawicowi politycy, impotentni bigoci, cnotliwe dewotki z odzysku, o przedsoborowym klerze nie wspominając…
Co chwila człowiek zaskakiwany jest taką perełką, że najpierw dębieje się z osłupienia, by po chwili, kwicząc z radości jak zarzynany wieprzek, powtarzać: rwa nać, ja wierdolę, rewelacja, Hiszpańska Inkwizycja to wprawki przedszkolaka! Co ciekawe, cały czas mam wrażenie deja vu, uczucie, że kiedyś stykałem się z czymś podobnie dziwacznym, ale jednak innym.
Jakoś nie brakuje mi tego, ale siłą rzeczy, na widok pewnych osobników czy sytuacji wracają wspomnienia, od których się jednak nie młodnieje, ale tylko denerwuje, szczególnie wtedy , gdy porówna się poziom kabaretów wtedy i teraz. Przynajmniej wtedy kabarety były śmieszne a politycy straszni , a teraz kabarety są – najoględniej mówiąc – do dudy, zaś politycy i ich wyznawcy jawią się dzisiaj mistrzami pure nonsensu.
Mam nadzieję, że gdy skończę kiedyś remont, wszystko wróci do normy: politycy będą znowu nudni, kabareciarze zabawni a mnie z powrotem wróci chęć do pisania, o czymkolwiek…
Oby!
Bóbr z Wami!
ps
Księża na księżyc, zakonnice za granicę, politycy do dupy a pasta do zębów!
😉
McQuriosum,
Ost kręcą mnie sztoczne zęby imć R Terlikowskiego – marszałka.
McQuriosum,
Kobieta jest wyzwaniem
Kobieta jest wyzwaniem
jest wyzwaniem
nie dlatego że brwi uczerni
ani że suknię uchyli
przypadkiem
lecz z powodu jej piersi
są jej najwyższym punktem gdy leży
i najpierwszym gdy stoi
i nie można jak szczytu
jednorazowo ich
zdobyć
piersi jest dwoje
nocy jest wiele
musisz się dwoić
i troić
ciągle nadążać
za umykającym sensem
rozkoszy
B.S. Papp.
Miłego remontu :))
ViC-Thor,
Ufff Terlikowskiego -oczywiście.
ViC-Thor,
no właśnie, też zauważyłem ten dysonans w tzw. oglądzie Terleckiego ( Terleckiego, nie Terlikowskiego ),tzn. jego elegancką zębatość, niezbyt pasującą do wyglądu menela, co z to niejednego śmietnika chleb jadł… Może to teraz jakiś trend partii Kaczyńskiego, aby podnosić ilość zębów na członka, albo co innego?
Pantryjota,
kobita wie co pisze, o piersiach znaczy się.
Ja od pisania „o” wolę zajęcia praktyczne „z”, ale to już zupełnie inne Historie.
🙂
Za „szczere wyrazy” dziękuję, dam sobie radę…
😉
kobieta jest wyzwaniem. i owszem.
ale teraz nocna zmiana warty przynosi coraz to nowe kfiatki i pierdolatki niczym wytrawny kochanek.
wczoraj ssanie cyckóf i łonowanie zimowe a dziś?
ot:
https://wiadomosci.radiozet.pl/Wiadomosci/Kraj/Nocna-akcja-Macierewicza-w-Centrum-Kontrwywiadu-NATO-NOWE-00016141
McQuriosum,
Terleckiego!!!
Mzimu!
A KYSZ!
właśnie, wygląd wytrawnego menela co ze szczurami uprawiał rydwany ognia po lepsze zgniłe ogryzki golonki – a klawiatura Steinbachowej Eriki urodzonej w Rumi. Sexmaszyny pana Soboty.
Lukasuwka,
Antoś zbiera żniwo, mroczny kosiarz/żniwiarz obrał kurs w/g bruzdy Longchampa.
ViC-Thor,
Czy znajdzie się w MON-ie jakiś chłop z jajami, który odstrzeli tego ruskiego skurwysyna?
Jacek,
co do meritum to zgoda, ale radziłbym trochę ostrożniej ze sformułowaniami, albowiem ” licho nicht schlaffen”…