— Dzisiaj Mariusz Kamiński jest w bardzo trudnej sytuacji zdrowotnej, prowadzi cały czas strajk głodowy. Maciej Wąsik także prowadzi strajk głodowy. Chciałbym, żeby to zostało przerwane. Jeżeli może to zostać przerwane tylko i wyłącznie przez to, że ja ich ponownie po prostu ułaskawię, żeby po prostu ich ratować, to to zrobię — powiedział Andrzej Duda w rozmowie z „Super Expressem”.
Ja bym tego na miejscu pana p. Dudy tego nie robił, właśnie z przyczyn humanitarnych. Wiadomo, że odtrucie organizmu może być przeprowadzone dość szybko, ale leczenie to zupełnie inna procedura, którą najłatwiej przeprowadzić w warunkach zakładu zamkniętego. Historia zna mnóstwo przykładów osób (w tym takich z pierwszych stron gazet), które nawet po dłuższym pobycie na odwyku jednak wróciły do nałogu, więc kilkanaście dni zupełnie nic nie da. Ja rozumiem, że prezes zapewne ciągle upomina się o kolegów i pozornie mogłoby się wydawać, że dla kolegi lepiej jest, żeby przybywał w domu niż w celi, ale czasem nawet najlepsze intencje mogą koledze zaszkodzić zamiast pomóc. Z drugiej jednak strony patrząc, to może i lepiej żeby wyszli, bo nakaz aresztowania osoby odbywającej wyrok o czym wspomina mec. Giertych to jednak dość kuriozalna sytuacja:
W późniejszym wpisie Giertych wyjaśnił, że zawiadomienie do prokuratury będzie dotyczyć „popełnienia przestępstwa z art. 231 par.2 kk, czyli przekroczenia uprawnień przez kierownictwo CBA w celu osiągnięcia przez inne osoby korzyści osobistych„. Poseł dodał, że, jeśli oskarżenia się potwierdzą, wszyscy zaangażowani w sprawę powinni zostać aresztowani. Jak podkreślił, zatrzymaniu nie stoi na przeszkodzie „ewentualne odbywanie przez sprawców kary pozbawienia wolności”.
Myślę, że chronologia wydarzeń może być następująca:
Duda ułaskawia skutecznie i panowie opuszczają swoje zakłady, żegnani wylewnie przez pensjonariuszy i entuzjastycznie przez tłumy przybyłe na powitanie.
Następne szybko przygotowany zostaje kolejny akt oskarżenia za liczne przewiny i w związku z postawionymi zarzutami wystawiony zostaje nakaz aresztowania.
Panowie przebywają w areszcie mniej więcej tyle czasu, ile kobieta chodzi w ciąży, a następnie rozpoczyna się proces, który ciągnie się aż do czasu, gdy Duda skończy kadencję.
Po jego zakończeniu ponownie trafiają do więzienia, w którym przebywają co najmniej do czasu zakończenia urzędowania kolejnego prezydenta. Po wyjściu oczywiście nie będą mogli pełnić żadnych funkcji publicznych dożywotnio i otrzymają sądowny zakaz zbliżania się do wszystkich instytucji publicznych na odległość mniejszą niż rzut flaszką.
W międzyczasie te różne dziwne trybunały i nielegalnie wybrani sędziowie pozbawieni zostają środków do życiu poprzez odebranie im pensji, co słusznie zasugerował były premier L. Miller, jako sposób na oderwanie od koryta i uporządkowanie bałaganu.
Polska, dzięki odblokowanym funduszom unijnym rośnie w siłę, a ludziom się dostatniej, więc nikt już nie pamięta o jakichś kolegach byłego prezydenta i prezesa honoris causa nieistniejącej już uczelni ojca Rydzyka.
Tak nam dopomóż Bóbr.
Pantryjota
Aż tu nagle:
Szef gabinetu prezydenta: Nic się w tej kwestii nie zmienia. Prezydent czeka na opinię prokuratora generalnego
Taka wypowiedź mogłaby wskazywać, że prezydent zamierza znów — tak jak w 2015 r. — sięgnąć po konstytucyjną formę ułaskawienia. To szybka ścieżka — Kamiński i Wąsik z miejsca wyszliby z więzienia. Jednak w rozmowie z Onetem szef gabinetu prezydenta Marcin Mastalerek zapewnia, że nic się w tej sprawie nie zmieniło. — Prezydent niedawno wszczął procedurę ułaskawienia Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika w oparciu o Kodeks postępowania karnego. Nic się w tej kwestii nie zmienia. Prezydent czeka na opinię prokuratora generalnego w sprawie ułaskawienia, bo takie są wymogi przy tej ścieżce prawnej — mówi Onetowi Mastalerek.
Przyznam, że trochę mi ulżyło, bo w końcu jestem przecież humanistą, choć z wykształceniem technicznym.
Józuś jakie to proste. Popełniam przestępstwo, dostaję prawomocny wyrok, trafiam do ciupy, przestaję jeść, wysyłam żonę do Dudy z żalem, że nie umie odkręcić kaloryfera – i za parę dni jestem wolny
Wito,
Mastalerek odwołał:)
Przy ewentualnej zmianie konstytucji powinno się wprowadzić posadę wiceprezydenta, aby tacy ludzie jak Mastalerek mogli odegrać swoją rolę dziejową w przypadku niedyspozycji szefa.
A w tym konkretnym przypadku mogło być tak, że od zaprzyjaźnionego klawisza pałac dostał info, że Kamiński pozytywnie reaguje na kurację i zaczyna opowiadać historie, od których najstarszym klawiszom włos jeży się na głowie. W tej sytuacji uznano, że lepiej będzie żeby jednak nie wychodził.
Giertych dziś powiedział dokładnie to, co ja napisałem tutaj 21:|
„Morał z wczorajszej historii jest taki, że nowa prokuratura musi tak zarządzać procesami pisowców, aby ich prawomocne zakończenie nastąpiło najwcześniej w sierpniu 2025. Gdyż PAD będzie ich ułaskawiać. Na szczęście prezydent nie może zwolnić nikogo z aresztu lub z dozoru policji” — napisał na X (dawniej Twitter) Roman Giertych, szef parlamentarnego zespołu ds. rozliczeń rządów PiS.
Dlatego tak bardzo zależy tym kryminalistom i środowisku PiS, żeby nadal byli formalnie posłami, bo wtedy będzie chronił ich immunitet.