Gdyby nie Smoleńsk…

Gdyby Tutka nie rozbiła się w Smoleńsku, dziś mielibyśmy zupełnie inną rzeczywistość.

Niby to oczywista oczywistość, ale warto zdać sobie sprawę z faktu, że ta katastrofa co prawda jednego Kaczora zabiła, ale za to drugiego utrzymała przy życiodajnym korycie. Przy okazji wypłynęły różne męty, państwo zdudziało i wszystko zmierza w kierunku, w którym leciał nieszczęsny Tupolew.

To logiczne, bo jaki kierunek może mieć przed oczyma ktoś, kogo wychowała i wykształciła komuna i jedyne czego mu nie mogła dać, to partnerki życiowej i progenitury, ale to akurat na całe szczęście dla tej części świata i okolic.

Nie jest wesoło i wkrótce może się okazać, że między bajki można będzie włożyć teorie o rzekomej mądrości ludu polskiego i że ta ludowa mądrość potłucze się o kant du.y, a Duda i tak pozostanie sobą, czyli nikim.

Mieć nikogo za prezydenta to trzeba mieć szczęście, ale nie ma tego złego, co by z Szydło nie wyszło.

Co prawda znów nam nie obniżyli ratingu, ale to dlatego, że i bez tego jest bryndza i oni o tym wiedzą i póki co, nie chcę nas pogrążać, bo pogrążamy się sami.

Najgorsze jest to, że patrząc w „historycznej” perspektywie, trudno sobie wyobrazić sprawiedliwą karę, jaką musiałby ponieść za to wszystko prezes nadzbawiciel. Na co bowiem zasługuje ktoś, kto rozwala 40 milionowe państwo europejskie, w imię własnych, partykularnych interesów?

Kogo przy życiu utrzymuje jedynie chęć zemsty za śmierć brata, do której sam się przyczynił, sugerując bratu działania, których ten podejmować nie powinien.

Kto w parszywy sposób gra na najniższych emocjach prostego ludu, jakby nie zdając sobie sprawy z faktu, że ów prosty lud przejrzawszy w końcu na oczy, może mu zgotować taki los, że długo będzie żałował, że nie wsiadł do tego Tupolewa.

I żaden Grom mu pomoże, ani żadna modlitwa i nawet nie będzie mógł oddać „królestwa” za konia, bo konie też do siebie zraził i żaden na to nie pójdzie, czyli nie da na sobie odjechać.

Jakiś czas jeszcze się pomęczymy, a potem wszystko się odwoła i zamknie pewien wstydliwy etap naszej historii.

Jeśli ktoś chciałby wiedzieć kiedy to się stanie i za czyją przyczyną, to odpowiem, że wszystko w rękach Bobra.

Jeśli zaś ktoś w Bobra nie wierzy, niech wierzy w siebie i to powinno wystarczyć, czego sobie i moim czytelnikom serdecznie życzę.

Pantryjota

 

 

Dawniej też Pantryjota, a więcej o mnie w stopce.

Kategoria: Różności niesklasyfikowane (8)
  1. vannelle pisze:

    Średnio wierzę, że prosty lud przejrzy na oczy, przynajmniej nie za mego żywota.

  2. Eva70 pisze:

    vannelle,

    Ja też w ludzie pokładałabym niewielką nadzieję, tym bardziej że jest on poddawany indoktrynacji propagandowej, która dobrze wstrzeliła się w potrzeby i umysłowe możliwości tego ludu, a dysponuje środkami propagandowymi znacznie większymi niż przywódcy PRL, bo ci nie mieli za sobą kościelnych ambon, parafialnych stron internetowych i rozlicznych prawackich portali oraz papierowych gazet na dodatek. Po prostu koszmar.

  3. Pantryjota pisze:

    vannelle,

    A komunę kto obalił?

  4. Pantryjota pisze:

    Eva70,

    Propaganda propagandą, ale jak się okaże, że jest gorzej niż było (mimo 500+) to może nie być przebacz.

  5. vannelle pisze:

    Pantryjota,

    Komunę zastąpiła pisowska nazi bolszewia, i jeśli ma trwać tyle co komuna, to moje dzieci nie doczekają.
    Przeżyłem komunę od początku i mogę powiedzieć, że takiego łajdactwa jak obecnie nie było.

  6. Pantryjota pisze:

    vannelle,

    Nie przetrwa tyle, choćby dlatego, że nie ma dzisiaj monopolu informacyjnego.

  7. vannelle pisze:

    Pantryjota,

    Patrz realnie. Nie ma monopolu informacyjnego ale ma władzę i może zakneblowć internet. Radio i telewizję już odzyskali. Wkrótce będą mieli bojówki do obrony przed gniewem ludu. Wkrótce apelem smoleńskim będą rozpoczynać nawet dożynki i msze święte. „Reformują” szkolnictwo, teraz dopiero będzie indoktrynacja.
    Wyhodują nową rasę: Polski Tuman.
    Świetlana przyszłość przed nami.

  8. Eva70 pisze:

    vannelle,

    Niestety z prawdziwą przykrością muszę przyznać rację.

  9. Samuela pisze:

    Nie mieć nikogo za prezydenta jest na pewno lepiej niż mieć za prezydenta nikogo.

  10. Pantryjota pisze:

    vannelle,

    Wyhodowanie nowej rasy trochę trwa. Rosjanom zajęło to kilkadziesiąt lat.

  11. Pantryjota pisze:

    Samuela,

    Zawsze uważałem, że w naszym przypadku funkcja prezydenta jest trochę sztuczna.

  12. Pantryjota pisze:

    vannelle,

    Weź pod uwagę choćby fakt, że wprowadzenie religii katolickiej do szkół spowodowało de facto odwrót od religii i kościoły są bardziej puste niż kiedyś, więc na podobnej zasadzie forsowanie religii smoleńskiej też może wyjść forsującym bokiem. Zaś zamach na internet spowoduje, że młódź się wkurwi, więc to broń obosieczna. Oczywiście jest niewesoło, ale to przecież trwa na tyle krótko, że niektórzy jeszcze nie widzą zagrożeń, bo im koło dupy jeszcze się nie pali.

  13. vannelle pisze:

    Znalezione w necie

Dodaj komentarz