Jeśli komuś się wydawało, że pochówki „pozamachowe” mamy z głowy, to mylił się fundamentalnie. Otóż okazuje się, że w swoim czasie ci sami motocykliści, którzy dziś organizują kampanię wyborczą kandydata Brauna, pojechali do Smoleńska z łopatkami i wykopali szczątki, które potem zidentyfikowano jako truchło generała. Oczywiście nie całe, bo zasadnicze fragmenty leżą na Powązkach i nawet nie napisano o jakie fragmenty chodzi, ale skoro starczyło na wypełnienie urny, to gdzieś ją trzeba było przecież umieścić. No i padło na klasztor Jasnogórski, bo to miejsce prawie tak godne jak Wawel, który już jednak ugościł niekompletnego „wodza naczelnego” więc trudno by pewnie było uzyskać akceptacje dla pochówku podwładnego.
Oto co pisze o tym wydarzeniu jedno z niezależnych mediów:
Szczątki generała znaleźli 2 września 2010 r. polscy motocykliści z Rajdu Katyńskiego. Leżały one w błocie, na nieogrodzonym terenie, choć wcześniej ówczesna minister zdrowia Ewa Kopacz zapewniała o „przekopaniu” terenu na jeden metr w głąb.
Motocykliści złożyli szczątki w pudełku, które owinęli biało-czerwoną flagę, i po przyjeździe do Polski przekazali je Prokuraturze Garnizonowej w Gdyni. Tam zostały zidentyfikowane jako należące do gen. Błasika.
Dziś urna z prochami generała Błasika zostanie złożona na Jasnej Górze w Kaplicy Pamięci Narodu. Uroczystości rozpoczną się o godzinie 16.
https://niezalezna.pl/66852-dzis-na-jasnej-gorze-zostana-zlozone-prochy-gen-andrzeja-blasika
W związku z powyższym ciśnie się na usta kilka pytań:
1. Skąd motocykliści mieli pudełko i co to było konkretnie za pudełko ?
2. Skoro Rosjanie wpuścili tam naszych motocyklistów, to dlaczego my się teraz nie zrewanżowaliśmy ?
3. Dlaczego szczątki generała złożono w urnie i czy je przedtem spalono ?
4. Gdzie należy oddawać hołd generałowi w sytuacji „dubeltowego” miejsca spoczynku ?
5. Które szczątki są ważniejsze, jeśli brać pod uwagę tworzenie zrębów nowej państwowości, określanej slangowo jako IVRP ?
6. Jakie działania są przewidywane na wypadek kolejnej wyprawy motocyklistów na miejsce zamachu i na wypadek wyposażenia jego uczestników w dłuższe łopatki i większe pudełka ?
7. Dlaczego do tego pochówku doszło właśnie dziś, w okresie ciszy wyborczej ?
Jeśli ktoś z Państwa chciałby zadać własne pytanie, proszę się nie krępować. Generał też wchodził do kokpitu bez krępacji.
Pantryjota
Od czasu, kiedy w jakimś pitavalu przeczytałam mroczną opowieść o braciszku zakonnym niejakim Damazym Macochu, który w jasnogórskim klasztorze upchnął do kanapy zwłoki zamordowanego przez siebie kuzyna, żeby od niego uwolnić, o ile dobrze pamiętam, siebie i zarazem swoją kochankę, nic co dotyczy tego klasztoru nie może mnie zdziwić. Ci motocykliści mieli jednak łatwiejsze zadanie od Macocha, bo prochy w niewielkim pudełku do klasztoru wwozili, tymczasem biedny Macoch musiał się nagłówkować, jak ową wielką kanapę z klasztoru wywieźć. To dopiero był kłopot.
Szczątka szczątce nierówna. Bywa szczątka materialna oraz bywa szczątka niematerialna. Ta ostatnia to takie dobro, którego nie ma. Skoro nie ma dobra, to jest zło.
Może to oznaczać, że panowie bicykliści do pudełka zapakowali tę szczątkę jenerała, która miała cechy niematerialnego dobra i jako taka była nieistniejąca, a zatem nie dobra. Prawdopodobnie były to nie najlepsze umiejętności jeneralskie. Pochowane zaś zostały za dnia na Jasnej Górze, bo nie byłoby fajnie, gdyby Jasna Góra była w tak ważkim momencie ciemna, jak to czasem bywa wtedy, gdy jest noc.
Eva70,
Ładne imię – Damazy.
Samuela,
Mnie niepokoi kwestia relikwii w urnie.
Zazwyczaj relikwie mają nieco bardziej „materialny” charakter.
Mogli chociaż zostawić ząb, albo coś w tym rodzaju.
Pantryjota,
Może oko? Może też ta szczątka, którą ani chybi rozpoznała szanowna małżonka?
Samuela,
Czytałem, że dostała mundur, a ile było tych szczątków w mundurze, to być może jest tajemnicą poliszynela.
Jeśli zaś oko, to ani chybi trzecie.
A może to jakieś fragmenty intymne? Albo nie daj Bóbr, mózg??
ViC-Thor,
Nie rozdrapuj ran w tak uroczysty dzień.
Pantryjota,
Rozmarzyłem się, uroczyście rozdrapywać rany to tylko Polak potrafi, rejtanowskie zacięcie od drzazgi w doopie, to przy tym małe miki!
ViC-Thor,
O, jaki piękny Avatar :))
Pantryjota,
Podzielam zachwyt, można się zakochać od pierwszego wejrzenia.
Pantryjota,
Sam zrobiłem.
:)))
Eva70,
Dziękuję.
🙂
Wracając jednak do dubeltowego pochówku:
Jadąc z moją 2 połową zgadało się na temat i jej to się skojarzyło z sercem Chopina :))
Uważam, że to dobre skojarzenie, choć generał nie umarł na suchoty, podobnie jak pani Walentynowicz nie umarła na miażdżycę, jak to ktoś sugerował niedelikatnie w swoim czasie.
Pantryjota,
Skojarzenie z sercem Chopina jest słuszne i fajnie jest, że jego serce jest w Polsce. Podobno przemyciła je siostra Fryderyka w słoiku. Było nasączone alkoholem i dobrze mu się wiodło.
Dobrze, że cząstek jenerała nie trzeba było nasączać. O ich odsączaniu nie wspominano, choć skądinąd wiadomo, że jak człek jest na głodzie, to zawsze roztwór znajdzie..
Pantryjota,
Jak to nie?
wszyscy tam umarli na miażdżycę, a wiele osób wręcz rozerwało. Niekonieczne się.
Samuela,
prawda, lecz nie do końca.
ViC-Thor,
Najlepiej w słoiku przechowuje się wątroba, tylko przed śmiercią trzeba sobie zdrowo golnąć.
ViC-Thor,
Chcesz powiedzieć, że wiesz o sercu wieszcza coś podobnego jak o Grassie,czyli coś, czego nie wie nikt ? :))
Samuela,
Mnie się wydaje, że te szczątki dlatego mogły się dobrze przechować, bo właśnie były nasączone i stąd niechęć do nich tamtejszej zwierzyny.
Samuela,
i w morfinonaftlinoacetanolo-formalinie.
Ktoś wie.
Pantryjota,
Ale z.żyjących o nobliście pewną rzecz to faktycznie raczej nikt. Chyba zostałem ostatni.
ViC-Thor,
Podobno ostatni będą pierwszymi…
Pantryjota,
▶ 3:39 https://www.youtube.com/watch?v=vmFAwzpLbGw
serdecznie polecam, chillout.
Z pełnym uśmiechem.