Jesteśmy w… Du..ie

„Newsweek”: Dymisję złożyli szef Sztabu Generalnego Wojska Polskiego gen. Rajmund Andrzejczak i gen. Tomasz Piotrowski Dowódca Operacyjny. Jak pan ocenia te decyzje?

Gen. Waldemar Skrzypczak: Czara goryczy została przelana. Minister Błaszczak za pomocą partyjnego aparatu od dawna deprecjonował pracę obydwu tych generałów, to po pierwsze. Po drugie, wszędzie gdzie się dało, minister pokazywał się z wojskiem i wciągał armię w bieżącą kampanię wyborczą. Słowem, dramatycznie upolityczniono siły zbrojne, co jest wbrew konstytucji i wbrew żołnierskiej przysiędze. Jeżeli panowie generałowie odwołują się do Konstytucji RP i przysięgi, którą składali, to jest to decyzja jak najbardziej uzasadniona. Dłużej tego tolerować nie mogli.

https://www.onet.pl/informacje/newsweek/dymisje-na-szczytach-armii-to-kara-za-to-polityczne-lobuzerstwo/xf3990p,452ad802

Moim zdaniem to jednak również dobry sygnał bo oznacza, że armia w razie czego może stanąć po właściwej stronie mocy. Co prawda jest słaba jeśli chodzi o zagrożenia z zewnątrz, ale z hołotą z nierządu raczej by sobie poradziła bez problemu. Już jakiś czas temu pisałem, że mały, wojskowy „zamach stanu” mógłby uratować Polskę i przywrócić ład konstytucyjny. Oczywiście tylko wówczas, gdyby nie objawił się nagle jakiś nowy Piłsudski z przerostem ego, który sam mianowałby się marszałkiem polnym i który nakazałby całe to tałałajstwo umieścić we współczesnej wersji Berezy Kartuskiej.  Choć akurat przeciw takiemu „aktowi bezprawia” w tym konkretnym przypadku specjalnie bym nie protestował. Od co najmniej 10 lat twierdzę z przekonaniem, że miejsce Kaczyńskiego jest w więzieniu o lekko zaostrzonym rygorze, w którym za dobre sprawowanie mógłby raz na jakiś czas dostać zgodę na widzenie z kotem.

Wypada tylko mieć nadzieję, że Rosji czy Białorusi nie przyjdzie teraz do głowy eskalowanie konfliktu aby wykazać, że te wszystkie zakupy Błaszczaka to pic na wodę choćby dlatego, że ogromną ilość różnorodnego sprzętu ktoś musi przecież obsługiwać, a na to są raczej słabe widoki, bo takie szkolenie zajmie kilka lat, o ile oczywiście będzie kogo szkolić.  Izrael raczej nic już nam nie sprzeda jeśli chodzi o uzbrojenie, a przypominam, że będące na wyposażeniu naszej armii rakiety Spike to właśnie produkt Izraelski.

Najgorsze jest to, że nawet jeśli PiS przegra, to zostawi następcom straszny syf, który w połączeniu z trudną sytuacją międzynarodową będzie stanowił dla nowej władzy ogromne wyzwanie. I w razie problemów po raz kolejny pojawi się narracja o „winie Tuska”, a tłuste koty albo uciekną z kraju z kasą, albo będą się cieszyć, że Polska to już nie ich zmartwienie.

W tej sytuacji nowego znaczenia może nabrać pojęcie „pantryjotyzm” i może zostać przywrócona  wiara w Bobra, pana naszego.

Pantryś

Dawniej też Pantryjota, a więcej o mnie w stopce.

Kategoria: Polityka, geopolityka (6)
  1. Pantryjota pisze:

    Właśnie czytam, że Kaczor walczył z wieńcem:

    https://www.onet.pl/informacje/onetwiadomosci/incydent-z-udzialem-kaczynskiego-przed-pomnikiem-smolenskim-puszczaja-nerwy/cmlm5kt,79cfc278

    I komentarz Migalskiego:

    „Kaczyński walczący z wieńcem. Czyżby naprawdę to był ich koniec? Taki finał, jaki Ceausescu” – pisze Marek Migalski, dawny polityk PiS.

    Czyżby politolog przewidywał lincz? Co prawda ja też kiedyś dopuściłem taki wariant zakończenia kariery wodza wszystkich Wolaków, no ale ja jestem tylko skromnym, amatorskim blogerem.

  2. ViC-Thor pisze:

    Gdzie pochowają kaczora z Żoliborzaa?

    I ważniejsze:
    = GDZIE JEST WRAK???

    Czy kot będzie na pogrzebie?

Dodaj komentarz