Kumulacja

Dzieje się, prawda?

Sam widziałem w telewizorni, jak po stronie Białoruskiej,  postawni, biali mężczyźni, cięli nożycami nasz drut kolczasty, a nasza straż graniczna czy inne wojsko desperacko psikała na nich gazem w aerozolu, jak nie przymierzając kobieta, broniąca czci niewieściej. Oczywiście trzeba bronić naszych granic, więc już pojawiają się informacje o mobilizacji wojsk obrony terytorialnej. W samą porę, chciałoby się rzec, choć ktoś mógłby zapewne sugerować, że te formacje powinny być tam już od dawna, bo kryzys przecież nie trwa od wczoraj. Póki co, odrzucamy oferty pomocy zza granicy, co w sumie mnie nie dziwi, bo już wiele lat temu pewien znajomy generał mówił, że wpuszczając tutaj Frontex, nie mamy nad nim żadnej faktycznej kontroli, a to jest przecież dla PiS nie do pomyślenia. Już za kilka dni nasi narodowcy dadzą z pewnością wyraz swoiście pojętego patriotyzmu, czemu policja nie za bardzo będzie mogła przeciwdziałać, bo też rzucona została na odcinek graniczny. W międzyczasie rozwija się pandemia i rośnie inflacja i jakby tego było mało, rośnie presja na matki, żeby jeśli już mają rodzić, to raczej nie u nas. W tej sprawie wypowiedział się znany ekspert, poseł Sawicki, który oświadczył, że jako hodowca i biolog na porodach się zna i nie wypada mu nie wierzyć. Dochodzi też do bezprecedensowych napaści na posłów, którzy w tej sytuacji ograniczają się póki co jedynie do wyzwisk, choć przecież mogliby wytaczać procesy o naruszenie godności parlamentarzysty, albo o cokolwiek, bo po wielu z nich można się przecież spodziewać wszystkiego. W ostatnim czasie nie daje za to głosu pan prezes, najwidoczniej czekając na rozwój sytuacji. Za to Donald Tusk oświadczył, że to ostatni dzwonek dla rządu, tego rządu i że jest przekonany, że potem ten rząd już nie będzie rządził. Też tak sądzę, choć głupio trochę w tej sytuacji pisać, że im gorzej, tym lepiej. Gdyby jednak okazało się, że rząd upadnie z powodu kilkuset czy nawet kilku tysięcy emigrantów na granicy, to generalnie jestem za. Gorzej, gdyby upadł z powodu ataku wirusa, bo wówczas może się okazać, że granicy nie ma już kto bronić i że na Pałacu Kultury zawiśnie ogromny portret Łukaszenki. Myślę, że Putin oddałby baćce Polskę w lenno, bo ma większe problemy na głowie, niż przekop Mierzei Wiślanej.

Za to wiele problemów zniknęło dla jednego naszego rodaka, który wygrał kumulację loteryjną w wysokości bodaj 47 mln. Ciekawe, czy jeszcze jest w Polsce, czy już udał się do cieplejszych krajów.

Ja póki co nigdzie się nie wybieram, gdyż mam już swoje lata i niedługo będę czerpał profity z tytułu polskiego ładu.

Tak mi dopomóż Bóbr.

Pantryjota

 

Dawniej też Pantryjota, a więcej o mnie w stopce.

Kategoria: Polityka, geopolityka (6), Różności niesklasyfikowane (8)
  1. Quartz pisze:

    Ogólnie diagnoza sprowadza się do tego że tylko odsunięcie „butaprenowców” od władzy uzdrowi sytuację.

  2. Quartz pisze:

    Jak na razie to niedługo naprawdę „wybuchnie”

  3. Pantryjota pisze:

    Jak przekazał wiceminister MSWiA w Polsat News, część funkcjonariuszy Policji zabezpieczających Marsz Niepodległości, po jego zakończeniu uda się wesprzeć kolegów, którzy już teraz pomagają Straży Granicznej w ochronie granicy polsko-białoruskiej.

    A nie mówiłem?

  4. ViC-Thor pisze:

    Pantryjota,

    100laaat!

Dodaj komentarz