Łatwo nie będzie

Z tym przejęciem TVP już pierwszego dnia po objęciu rządów to chyba Tusk jednak nieco przesadził. Rozmawiałem niedawno z gościem, który 30 lat pracuje w tej instytucji na Placu Powstańców i który „triumfująco” skonstatował, że Trybunał wziął ich jednak w obronę i teraz Tusk może im skoczyć. Pojawiają się już informacje, że niektórzy pracownicy TVP zapisują się do WOT, gdyż jak wiadomo, nad każdym członkiem tej formacji były nierząd ustanowił parasol ochronny, który uniemożliwia pracodawcy ewentualne zwolnienie takiego amatorskiego żołnierzyka przez określony czas. Podobnie dzieje się zresztą w Lasach Państwowych, które też czeka audyt i wiele głów z pewnością poleci, być może również głowa brata pana Obajtka:

Bartłomiej Obajtek, dyrektor Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Gdańsku, chce wykupić od Lasów atrakcyjnie położone mieszkanie w Gdyni z 95-procentową bonifikatą — wynika z ustaleń Onetu. Zgodę na przeprowadzenie transakcji wydał już dyrektor generalny Lasów Państwowych, który jest związany z odchodzącą władzą — Józef Kubica. Onet posiada dokumenty, które potwierdzają, że transakcja jest na ostatniej prostej. Brat prezesa Orlenu zaprzecza jednak tym informacjom.

https://wiadomosci.onet.pl/tylko-w-onecie/brat-obajtka-wykupi-mieszkanie-od-lasow-lesnicy-protestuja/dwdywm3

Swoją drogą to pewnie czysty przypadek, że Daniel „Orleone”  Obajtek  objął dowództwo w firmie zaledwie kilkanaście dni po tym, jak na nadleśniczego awansował jego brat.

Do Szkła Kontaktowego zadzwoniła niedawno pewna pani i chyba słusznie zauważyła, że nawet jeśli zmieni się władza i przekaz w TVP, to fani PiS i tak w nowe treści nie uwierzą i jedynym według tej pani sposobem na zmianę ich poglądów byłoby, gdyby przekazywali je ci sami prezenterzy jak za czasów słusznie minionych. Przyznam, że to ciekawa teoria i może warto ją sprawdzić, co nie powinno być szczególnie trudne, o ile zachowano by wynagrodzenia z czasów poprzedniej ekipy.

Póki co nie można rzekomo zabrać ochrony i limuzyny Macierewiczowi, choć z Kaczyńskim się udało. To jest o tyle ciekawe, że być może pokazuje swego rodzaju „hierarchię” w PiS, choć od dawna wiadomo, że to właśnie Antoni jest idolem dla Jarosława, który w czasach gdy Macierewicz „konspirował” miał zwyczaj spać do 12-ej i pracować nad swoją pracą doktorską o roli uczelnianych ciał kolegialnych, gdy akurat nie zajmował się kotem. Ale z drugiej strony prezes wciąż posiada pewne przywileje w Sejmie, choć przecież można to załatwić w ciągu 5 minut jednym głosowaniem. Ba, nawet nie trzeba niczego głosować – wystarczy po prostu egzekwować przepisy dotyczące uprawnień szeregowego posła. Inaczej mówiąc, straż nie przepuszcza prezesa przez drzwi i korytarze którymi nie ma prawa przechodzić, nie dopuszcza go do mównicy bez żadnego trybu, a prywatna ochrona zostaje na zewnątrz gmachu i czeka sobie w swojej suce, aż szef się wyśpi i zechce udać się do domu.

Ale wracając jeszcze do Macierewicza: ciekaw jestem co będzie, jeśli ów nie zastosuje się do ustaleń likwidujących jego niesławną komisję i choć może nie będą mu wypłacać pensji, to Antoni wiedziony poczuciem wrodzonego patriotyzmu będzie pracował za darmo i nie da sobie odebrać żadnych dokumentów, uprzednio barykadując się na terenie Sejmu z całym dobrodziejstwem cudacznego inwentarza.

I proszę, choć do tego miejsca tekst był pisany wczoraj, to dziś moje przypuszczenia się potwierdziły:

Nowe kierownictwo Ministerstwa Obrony Narodowej zlikwidowało w piątek podkomisję smoleńską, ale ta… zebrała się w poniedziałek wraz z przewodniczącym Antonim Macierewiczem. – Od 15 grudnia cała działalność pana Antoniego Macierewicza to wyłącznie jego prywatna sprawa – ucina w rozmowie z Interią Cezary Tomczyk, wiceszef MON.

https://wydarzenia.interia.pl/kraj/news-podkomisja-smolenska-zlikwidowana-ale-sie-zebrala-mon-odpowi,nId,7216579

Sądzę, że takich „obstrukcji” będzie więcej i że stawia to w bardzo trudnym położeniu nowe władze choćby dlatego, że trudno jest walczyć z hołotą stosowanymi przez nią w przeszłości metodami, jeśli nie chce narazić się na zarzut zemsty poza prawem. Ale chciałbym z tego miejsca podsunąć jeden skromny pomysł, gdy idzie o wspomniane wcześniej „masowe” wstępowanie do Wojsk Obrony Terytorialnej. Otóż każdy taki delikwent powinien w jak najszybszym terminie otrzymać wezwanie na szkolenie w warunkach poligonowych na tak długo, na ile pozwalają przepisy i tak często, jak to jest tylko możliwe. Odmowa skutkowałaby oczywiście usunięciem z WOT i co za tym idzie, wygaśnięciem wszelkich przywilejów z tym związanych. To wydaje się dość proste w realizacji i z chęcią obejrzałbym np. tych dziennikarzy z TVP w ubłoconych buciorach, jedzących grochówkę ze wspólnego kotła. A panią Holecką można by przeszkolić na sanitariuszkę, skoro ukończyła liceum sióstr nazaretanek. Oczyma duszy widzę siostrę Holecką, jak podaje na poligonie basen któremuś ze swoich redaktorów (bez wskazywania ich palcami). Co tam basen, przecież mogłaby również podawać kaczkę. Okazuje się, że są również produkowane wersje unisex, co znacznie  ułatwia logistykę poligonową:

 

 

I tym „kaczym” akcentem kończę na dziś, bo mam również inne oprócz pantryjotycznych obowiązki.

Pantryś

Dawniej też Pantryjota, a więcej o mnie w stopce.

Kategoria: Polityka, geopolityka (6), Różności niesklasyfikowane (8)
  1. Wito pisze:

    Sądzę, że z TVP to jednak głównie kwestia woli politycznej. I na pewno planowaniem zajmują się ludzie, którzy jakiś sposób znajdą. W ostateczności można im zabrać kasę, wtedy okaże się na pewno, że jedyna ideologia pracowników tvpis to suta pensja na koncie co miesiąc -> brak pensji to brak ideologii.

  2. Pantryjota pisze:

    Wito,

    Bardzo spodobała mi się propozycja nowej nazwy dla komisji Macierewicza:
    Koło Zamachowe.
    Uśmiałem się jak bóbr:)

  3. Pantryjota pisze:

    Posłowie Koalicji Obywatelskiej zostali wezwani na wtorek rano, by podpisać się pod projektem uchwały w sprawie TVP – dowiedział się Onet. Sejm prawdopodobnie stwierdzi nielegalność Rady Mediów Narodowych, która powołuje i odwołuje władze mediów publicznych. Z naszych informacji wynika, że sygnał do przyspieszenia zmian dał sam Donald Tusk.

    https://www.onet.pl/informacje/onetwiadomosci/sadny-dzien-dla-tvp-poslowie-pilnie-wzywani-do-warszawy/jf0kmv0,79cfc278

Dodaj komentarz