Będac dziś w miejscu powszechnej rehabilitacji, zauważyłem byłem tablicę ogłoszeniową, a na niej takie dwie, znajdujące się w bezpośredniej bliskości kartki:
Jak widzimy, na pierwszym ogłasza się jakaś Matka Boska, która czeka na kogoś w kaplicy, bo niby gdzie miałaby czekać ? W saunie ?
Na drugim niejaka Babcia Alicja prosi znalazcę o oddanie kijków (jej kijków) które są jej niezbędne, bo przecież wiadomo, że Babcia bez kijków to jeszcze większe nieszczęście, niż zakonnica z kijkami:
Sądzę, że musiała powiesić swoje ogłoszenie zanim zawisło to Matki Boskiej, bo w przeciwnym razie od razu mogłaby zwrócić się z prośbą o pomoc w zwrocie kijków do kogoś, kto ją kocha, zamiast do zwykłego złodzieja, w dodatku nieznanej płci.
Módlmy się do Bobra, aby kijki wróciły do prawowitej właścicielki i wtedy się okaże, kto ma większą moc:
Matka Boska, czy Łysy Bóbr, ozdoba naszych żeremii.
To tyle w kwestii apelu do sumień tych, którzy moga pomóc Babci Alicji, dla której kijki są być może nawet cenniejsze, niż Duda dla Kaczora.
Dlaczego tak sądzę ? Ano dlatego, że kijków Dudą nie da się zastąpić, a Dudę kijem jak najbardziej, zgodnie z porzekadłem, że jak nie kijem go, to Dudą.
Pantryś.
Szkoda, że Matka Boska nie zaprasza na brydża w kaplicy, ale może nie ma tylu chętnych? Zwłaszcza, że gra bez atutów może nie być taka boska.
Samuela,
Można by też przemyśleć opcje chodzenie z kijkami po kaplicy, co w pewnym stopniu mogłoby ograniczyć możliwość postradania kijków na rzecz innego katolika.
Samuela,
skoro można zagrać z dziadkiem, to można chyba zagrać z Matką Boską, czyli wystarczyłoby już tylko 2 graczy.
Gdyby do brydża zechciałby dołączyć się sam Bóg, to na ścisłość wystarczyłby Bogowi tylko jeden chętny, ale to byłaby gra niezbyt uczciwa, bo cała Trójca wiedziałaby przecież co jest w kartach, czyli ten jeden chętny spoza boskiego układu robiłby za frajera… lepiej więc grać poza kaplicą, wtedy szansa na ciekawą i uczciwą grę jest znacznie większa…
ElvisPresley!
wczora
ViC-Thor,
co, widziałeś Go?
Pantryjota,
Nie ma sprecyzowania, jakie to kijki.
Może to kije samobije?
Wtedy lepiej nie oddawać.
:))
McQuriosum,
coś jakby.
Tak jak niektórzy widzą panią Boziebo oberkową w w szybie z namaszczaniem z ludwika.
A jak będzie ubrana ta Matka Bozia?
Może to będzie w bikini?
wtedy to moi bardzo chętnie:))
Pantryjoto,
może to zakonnica z Twojego zdjęcia zajumała te kijki ?
🙂
ViC-Thor,
fju,fju, to musiało być na bogato… 😉
rehabilitujesz się w ciekawych miejscach Pantryjoto 🙂
kijaszki zawywieruszył jakowyś abstynent ciotkoimieninowy, któremu zaśpiewali:
a kto nie wypije ten kradnie dwa kije…no i stało się.