Będąc dziś w pewnej przychodni lekarskiej, zauważyłem na drzwiach gabinetu USG takie oto coś:
No i teraz ciekaw jestem, co według Państwa autor miał na myśli ?
Tzn. nie autor Mickiewicz, tylko ten, który powiesił fragment dzieła wieszcza na gabinecie.
Myślę, że każda wersja tłumaczenia będzie dobra, ale którąś oczywiście uznam za najlepszą i nagrodzę być może informacją, gdzie można sobie zrobić takie – jak by nie patrzeć – chyba patriotyczne USG.
Bowiem jak tak dalej pójdzie, to będziemy jako te dziady z torbami reklamówkami, w których kiedyś żona zabitego prezydenta wnosiła wałówki na pokład Tutki.
Póki co jednak armia postawiła się Owsiakowi zamiast np. Putinowi, no ale od czegoś przecież trzeba zacząć Dobrą Zmianę.
I tym jak zwykle nie do końca optymistycznym akcentem kończę pierwszy wpis na poczet 2016 roku, który zapewne odciśnie się nam jako ten gwałt, bo gwałt już tak ma, że musi się gdzieś odcisnąć.
Pantryjota.
Koment pozornie nie związany z tym tu tematem.
Mój ulubiony polski bohater z polskiej książki : Profesor Tutka.
ViC-Thor,
Pozornie niezwiązany z Tutką komentarz:
Kiedyś chodziłem do ogiska muzycznego na ulicę Profesorską do klasy gitary.
Z tym, że bardzo krótko.
https://www.youtube.com/watch?v=GLRyFtJ0Yiw
no właśnie: staram się uporządkować ten luźny ciąg skojarzeń, bo występują tutaj i USG i prof. Tutka, lawa zimna a plugawa i Owsiak, ognisko z klasą gitary na Profesorskiej i reklamówka z wałówką, latająca Tutka i przychodnia lekarska, Putin i Dobra Zmiana… i… poddaje się… 😉
Oj, Pantryjoto!
To dość oczywiste jak dla mnie, autor daje do zrozumienia, że to co na zewnątrz, ciało, jest bez znaczenia!
Ważne co w środku…a do czego służy USG jak nie do sprawdzenia co dzieje się w naszych narządach wewnętrznych i tkankach…jak piękna może być zamieszkująca tam dusza ludzka?
Toż to nie do przecenienia!
krawcowa,
Witaj w Nowym!
🙂
Wiesz co, wszystko fajnie i pięknie, ale jak na razie, to zamiast pięknej duszy znaleziono tylko takie „coś”… 😉
https://twitter.com/maxcoded_com/status/683936419354521601/photo/1?ref_src=twsrc%5Etfw
krawcowa,
Twoja koncepcja przypadła mi do gustu.
McQuriosum,
Jakiż to demon, to zwykła Duda.
McQ drogi,
tam, znaczy w środku, znajdują się różne rzeczy, jednak żadna z tych rzeczy nie zaprzecza istnienia duszy, ani też nie potwierdza, więc jest dowolność jak na razie 🙂
Pantryjota,
Całkiem możliwe, a jeśli na dodatek widzimy ” to ” nigeryjskie błogosławione łono co Dudę nosiło, to wyjaśnia się,. dlaczego ta Duda nie rozumieć jak się do niego po polski mówi…
Pantryjoto,
bardzo mi przykro, ale nie uszyłam transparentu, chociaż znów się wybieram, w sobotę 🙂
Ale znam kogoś, to mógłby zrobić transparent, taki wielorazowego użytku, z materiału pokrytego jakimś tworzywem…chcesz?
krawcowa,
Bardziej potrzebuję teraz fachowca od WordPresa.
krawcowa,
niby tak…
Nawet jeśli dziwnym zrządzeniem znajdziemy gdzieś tam w środku śrubstak albo jakieś zapomniane dildo, to wcale a wcale nie będzie to potwierdzać możliwości znalezienia tam jakiejś duszy albo nawet i dwóch, choć – trzeba przyznać – wcale też znalezieniu jej tam nie przeczy.
Jednak aby nie popaść w demencję religijną trzeba jasno powiedzieć, że choć znajdowano najdziwaczniejsze rzeczy – nawet takie o których filozofom i fizjologom się nie śniło – to nawet najmniejszego śladu duszy jakoś jeszcze nie znaleziono.
Jedyne zasługi w rozprawianiu na temat istnienia duszy maja tzw. ojcowie kościoła, ale to już temat na dyskusje z jakimś Terlikowskim czy Gowinem, a Ty na takich nie wyglądasz, Bobru dzięki…
;-)..
Pantryjoto,
od WordPresa nie znam 🙁
McQuriosum,
podobno nie wszyscy posiadają…może żaden z tych co mają nie został jeszcze przebadany przez USG i dlatego nie stwierdzono?
Krawcowa,
no to zapolować na takie indywiduum co to na 100%powinien mieć takie cóś , przebadać USG, uwiecznić i tyle.
McQuriosum,
myślę, ze to prawdziwa rzadkość, długo by szukać 🙁
Krawcowa,
rzeczywiście, taka Latimerię znaleziono zupełnym przypadkiem, ale gdyby ktoś koniecznie chciał szukać, to niech szuka z dala od Watykanu i innych siedzib urzędników pana B.
ps
jak tam krzaczory w tym roku?
😉
McQuriosum,
ostatnio wpadłam na permakulturę, bardzo mi się podoba idea, zamierzam tę wiedzę zgłębić i zastosować…krzaki się przydadzą
😉
McQuriosum,
Krawcowa zapuszcza ?
Pantryjota,
skoro ma być permakultura, to chyba tak… 😉
McQuriosum,
A jeśli pornokultura ?
Onegdaj na drzwiach skutkujących badaniami widniał poetycki napis
MOCZE ODDAWAĆ W SŁOIKACH!
Dzisiaj działalność badawcza kończy się usmażeniem w piekle. Słusznie! Po cóż bowiem badać, skoro już wszystko jest przebadane?
McQ,
to dopiero przymiarka, jak to u krawcowej
🙂
Oczywiście Samuelo!
A ile można zaoszczędzić pieniędzy, pani Pawłowicz powiedziała, że są bardzo dobrze opisane badania z lat 90, a jeszcze nikt nie przemielił 🙂
Pantryjota,
również brzmi obiecująco…
Krawcowa.
pamiętaj, że tak się kraje, jak materii staje.. 😉
Samuela,
A na laboratorium było napisane kiedyś „Badanie kau” :))
Sam byłem świadkiem, jak facet przyniósł cały słoik od drzemu tego czegoś i postawił go w okienku, cały dumny z siebie, bo choć napis był zachowany, to od razu było widać, że to nie dżem.
Pantryjota,
W przypadku apelu o oddawanie moczów osoba mająca się poddać badaniom mogła się poczuć marnie, gdy zdarzyło jej się przynieść tylko jednego mocza. Faktem jest, że swoją reputację mogła przecież nadrobić kilkoma kaumi.
Głębia
Samuela,
ten zakuty łeb to Kropiwnicki?
Ładny…