Dobry wieczór Państwu,
Pomyślałem sobie, że skoro do wyborów pozostało 30 dni, to może uda mi się z tej okazji codziennie coś opublikować na moim forum, które jakby nieco zaniedbałem w ostatnim i nie tylko czasie.
Dziś poruszę aktualny temat ruchu wizowego i zwrócę uwagę na fakt, który jakoś umyka komentatorom. Otóż wyliczyłem na kalkulatorze, że jeśli wydano 150 tysięcy wiz i za każdą średnio zainkasowano w przeliczeniu na złotówki 10 tys zł, to kwota uzyskana z tego „geszeftu” pokryła nam cały koszt wykonania parkanu białoruskiego. Sytuacja, w której emigranci sami finansują mur, który ma im uniemożliwić albo co najmniej utrudnić przekroczenie granic raju wydaje się co prawda nieco absurdalna i groteskowa, ale skoro się udało, to trzeba oddać autorom pomysłu nie tylko sprawiedliwość, ale nawet zgodzić się z tezą, że mieli prawo.
Trochę szkoda, że sprawa się rypła, bo przecież emigranci wciąż są chętni, a kasa zawsze się przyda. Szkoda też tego gościa, który jako jedyny uniósł się honorem i chciał się zabić, choć z drugiej strony gdyby mu się udało, to dla nas byłoby lepiej, gdyż nawet Tusk by nie uwierzył, że to była suwerenna decyzja denata. A tak, biedak trafił do psychiatryka, a inni, którzy powinni się tam zameldować już dawno, wciąż przebywają na wolności. No ale pożyjemy, zobaczymy, jeszcze nic straconego.
Podano też informację, że ktoś wystawił na sprzedaż swoją część domu w którym mieszka prezes. Szczerze mówiąc trochę się dziwię, że fani nie ufundowali jeszcze nadzbawicielowi jakiegoś własnego kąta, w którym mógłby spokojnie dokonać żywota, nie martwiąc się o sąsiadów za ścianą. Podobno służby wnikliwie sprawdzą potencjalnego nabywcę, a w skrajnym wypadku zapewne zablokują sprzedaż, bo jasne jest, że takiej persony jaką jest prezes nie można narażać na stare lata na obcowanie z byle kim, nawet przez ścianę.
I to by było na tyle na pierwszy raz a co będzie jutro to się okaże. W każdym bądź razie postaram się trzymać rękę na pulsie wydarzeń.
Jeszcze tylko piosenka na czasie, choć nie nowa:
Pantryś
To, że kwota się zgadza, nic oczywiście nie znaczy. Łapówki poszły do kieszeni organizatorów procederu, na mur zrzuciliśmy się my wszyscy. Kalkulator rzecze, że uwzględniając niemowlaki i seniorów wypadło po 44 zł od osoby. Za taką kwotę można np. kupić książkę.
Oczywiście, że nic nie znaczy. Z tym, że to było żartobliwe porównanie.
Za 44 złote da się nawet kupić kilka książek albo i więcej na przecenach. Np. w małym sklepie spożywczym pewnej sieci w którym robię zakupy w soboty, stoi wielkie pudło z książkami za 5 zł. A sobotnie wydanie Wyborczej to 9.99 zł.
Kwestia wyboru.
W Strasburgu rozpoczęły się kuluarowe rozmowy nad zawieszeniem ważności polskich wiz lub w ogóle za zablokowaniem możliwości swobodnego poruszania się w strefie Schengen obywateli z polskimi paszportami i wizami – mówił w „Prezydentach i premierach” były szef rządu Leszek Miller. Z kolei Jan Krzysztof Bielecki, także dawny premier, uznał, że „jesteśmy dziurawi”, a odpowiada za to prezes PiS.
https://www.polsatnews.pl/wiadomosc/2023-09-17/afera-wizowa-leszek-miller-strefa-schengen-traci-zaufanie-do-polskich-wiz/?ref=slider
———–
Prezes nigdzie się nie wybiera, więc dla niego to bez znaczenia. Dlatego mówi tak:
Nie ma afery, to nawet nie jest aferka. To jest po prostu głupi i rzeczywiście przestępczy pomysł jakichś ludzi, z których ogromna większość nie ma nic wspólnego z aparatem władzy – powiedział prezes PiS Jarosław Kaczyński, odnosząc się do afery wizowej.
https://tvn24.pl/polska/afera-wizowa-jaroslaw-kaczynski-komentuje-7346511