Prezydent-Duda, V-ce-Piotrowicz, skarbnik-Pawłowicz

Na fali dobrej zmiany mam propozycję do odrzucenia – jak w tytule.

V-ce jest potrzebny na okoliczność, gdyby właściwy złamał kark na nartach.

Skarbnik tych dwóch jest potrzebny na wypadek, gdyby w okolicy nie było żadnego księdza, któremu można wręczyć łapówkę.

Oczywiście nad całą trójcą będzie czuwał zwierzchnik, czyli prezes, jako szara eminencja, z prawem wmurowania aktu erekcyjnego IV R.P. w  cokół pomnika brata, czyli w schody.

O póki co, episkopat zapewne wyposaży  wszystkich księży w noże sprężynowe:

https://wiadomosci.wp.pl/teczowe-lawki-w-kielcach-szokujaca-wypowiedz-ksiedza-zgloszona-do-prokuratury-6442442303195265a

Tymon nagrał właśnie nową płytę:

 

 

Dawniej też Pantryjota, a więcej o mnie w stopce.

Kategoria: Różności niesklasyfikowane (8)
  1. Quartz pisze:

    Jest coraz lepiej bo bliżej z każdym ruchem prezia do kryteriów ulicznych.

  2. Pantryjota pisze:

    Quartz,

    Jeszcze poczekamy. Prezes może w ostateczności każdemu przyznać 1000+ i znów się odwlecze.

  3. noctorama pisze:

    Scyzoryk, z tego co wiem, to chyba jakiś taki pan, i to nawet raper,
    może to wyznanie jest, że ony ksiądz się właśnie z nim przez kieszeń swą, w jakiś tajemniczy sposób komunikuje, i dlatego tak się na te kolorowe ławki zacietrzewił… Swoją drogą, czy tęczowe, czy tylko kolorowe, pał z klasówek nie zniwelują!

Dodaj komentarz