Po pewnym okresie spokoju, gdy już wydawało się, że idea postawienia w Warszawie obelisku upamiętniającego zamach w Smoleńsku jakby się nieco „zdewaluowała”, okazuje się, że temat wrócił jak przysłowiowy bumerang, a to za sprawą zmiany frontu przez władze stolicy, które zamiast wyrażać kategoryczny sprzeciw, zaproponowały trzy nowe lokalizacje, w zamian za brak zgody na pomnik na Krakowskim.
Najbardziej rozbawiły mnie wątpliwości pana redaktora, dotyczące jednej z owych propozycji, a mianowicie tej, która proponuje Ogród Saski:
„Atutem jest bliskość Grobu Nieznanego Żołnierza i nieduży dystans od Pałacu Prezydenckiego. Zwolennicy spisków powinni pamiętać, że w tym miejscu zimą koczują stada kaczek czekających na pokarm. Czy jak będą czekać przy pomniku, nie stanie się on obiektem kpin?”
Kpin jak kpin, ale aż strach pomyśleć o tym, że owe kaczki mogą przecież ten pomnik systematycznie obguaniać, że się tak wyrażę oględnie. W związku z powyższym konieczne może okazać się wykonanie go z materiału, który jest odporny na ptasie guano, a to z kolei może wymagać ogromnych nakładów finansowych, bo prawdopodobnie taki materiał będzie należało dopiero wynaleźć.
Inną opcją jest zatrudnienie odstraszaczy kaczek, ale z tego co wiem, to kaczki tam się pasące do strachliwych raczej nie należą.
Oczywiście można też teoretycznie dokonywać systematycznego odstrzału kaczek, a to za sprawą Pana Prezydenta, który podobno i tak poluje, choć obiecywał, że nie będzie.
Natomiast jeśli mnie by ktoś spytał o lokalizację, to zaproponowałbym miejsce zwolnione przez pomnik 4 Śpiących.
Zalety tej lokalizacji są oczywiste:
1. Bliskość przystanku metra.
2. Bliskość dworca Wileńskiego
3. Bliskość ZOO
4. Bliskość ulicy 11 Listopada
5. Istnienie podstawy dla monumentu.
Dodatkowo można podnieść różne kwestie symboliczne, a także fakt, że jeśli stanie tam nowy pomnik, to z pewnością nie wróci już stary.
Oczywiście za pomysł nic nie chcę, oprócz małej tabliczki na pomniku, na której będę figurował jako pomysłodawca i na której będzie podany link na stronę pantryjota.pl.
Jasne jest, że owa tabliczka też powinna być wykonana z materiału odpornego na guano, z tym, że również na ludzkie, bo nigdy nie wiadomo, co może zawierać słoik.
To napisałem ja, Pantryjota, niesiony własną fantazją, której oby mi nigdy nie zabrało,
Profesor Tutka, gra Gustaw Ha…
W miejsce 4 położyć 96 śpiących? Nie wiem, czy się zmieszczą, chyba że będą tyci.
Samuela,
Pragnę zauważyć, że na jednego „starego” śpiącego przypadnie w tej sytuacji 24 nowych, czyli jeden na godzinę, jeśli odniesiemy to do czasu trwania doby.
A to jest całkowicie do przyjęcia moim zdaniem.
Pantryjota,
Myślę, że jeśli w Ogrodzie Saskim stanie ten pomnik, to kaczki znikną jednej nocy i nawet nikt nie będzie wiedział, gdzie 😛
Były czasy, gdy nawet ludzie znikali i nikt nie wiedział gdzie.
Niestety Kaczyńscy nie zniknęli wtedy, bo nie byłoby teraz problemu kaczek.
krawcowa,
W Ogrodzie Saskim nie może stanąć pomnik polskich patriotów, gdyż się na szwabskim nie godzi.
Samuela,
Jeśli jednakowoż przypomnimy sobie powiedzenie „od sasa do lasa” to umiejscowienie pomnika jawi się wręcz symbolicznie, jako że wszyscy wiedzą, że do zamachu doszło w lesie. W ten sposób pomnik wśród kaczek krzyżówek będzie jako ta parabola, między dawnymi a nowymi laty.
Wy s-e tu pitupitu o tutce, a nam brzóz brakuje, a taki gągoł (większy od krzyżówki) nie będzie mial gdzie lądować i w dziuple się chować. Jedyna kaczka dodziuplowa!
Atom,
Ja tam mam brzozę u siebie na podwórku.
Tzn tutaj mam.
Jedna brzoza raju nie czyni i kaczke gagola nie zadowoli.
Samuelo, Pantryjoto,
w Polsce jest dużo zagajników brzozowych, pomnik smoleński świetnie by się komponował w takim otoczeniu 🙂
krawcowa,
O ile się nie mylę, zagajnik brzozowy nazywa się „brzezinka”. Owszem, są takie w Polsce.
Samuela,
Samuelo, w każdej gminie są…może ten pomnik skopiować w takiej ilości ile gmin 🙂
🙂
Samuela,
Brzezina, a fuj.
Atom,
Słusznie! Brzozowy zagajnik nazywa się brzezina. Jednak brzozowy zagajniczek nazywa się brzezinka! To podobnie jak z buczyną i buczynką oraz z dziewczyną i dziewczynką.
Samuela,
Ciekawe od czego pochodzi „bździna”(?)
Samuela,
„BŹDZIT” vel bźdit” po czesku, znaczy -hamować.
Atom,
Od tego samego co bździnka, tylko od większego.
ja bym widziała ten pomnik przed Świątynią Opatrzności Bobrzej,
ks. Kazimierz na pewno by się ucieszył :))
Lukasuwka,
A jak ucieszyliby się mieszkańcy Wilanowa…lemingi !
Już słyszę ten rechot…
Zaiste, Mości Pantryjoto.
Słusznie prawisz. Niech Cię ta fantazja niesie jeszcze długie lata:))
Bo drugiego takiego fantasty próżno szukać.
A dobro kaczek celem nadrzędnym.
krawcowa,
o tak kochana Krawcowo, ich radość byłaby przeogromna :))
Filipina,
Żebyś wiedziała :))
Lukasuwka,
Moja droga, można ją tylko porównać do radości Pantryjoty, po ogłoszeniu go blogerem roku ! 😉
Pantryjota,
Komentowałabym więcej, ale mi chyba szare komórki strajkują.
Być może brakuje mi jakiejś Muzy rodzaju męskiego..
I tym oto optymistycznym akcentem kończę i idę spać.
Dobrej nocy wszystkim
Pantryjota,
Pantryjota,
krawcowa,
albo do radości Atoma, gdyby kolejna kobieta nazwała go perwersem 😛
Filipina,
Współczuję Filipino, mnie tez strajkują jak nie mam męskiego czynnika w łóżku, dlatego właśnie przygarnęłam kocura 😉
Lukasuwka,
nawet nie zapytał, dlaczego nazwałam go perwersyjnym ekshibicjonistą, …z tej radości 😉
Filipina,
też współczuję,
nie mam tego problemu ponieważ bo…nie posiadam szarych komórek :))
mam czarne
krawcowa,
ba! cud, że wytrzymał tak silne, bo potrójne uderzenie rozkoszy :))
Lukasuwka,
Jak widać nie wytrzymał, pojawił się na chwilę i znikł 🙁
krawcowa,
czyli za dużo rozkoszy może zaszkodzić?
Lukasuwka,
mnie nie szkodzi, ale jak widać, nie wszyscy mają takie żelazne nerwy 😉
Tobie szkodzi?
krawcowa,
O Bobrze! niech spadnie na mnie deszcz rozkoszy!
wytrzymam!
🙂
Lukasuwka,
krawcowa,
Zwracam Paniom uwagę, że to jest notka o pomysłach na godne uczczenie zabitych w Tutce, a nie o seksie.
Napiszcie sobie o seksie i wtedy te komentarze będą na miejscu.
Inna sprawa, że Eros i Tanatos czasem mają coś ze sobą wspólnego.
Weźmy np. taki mord z lubieżności…
No ale jak powiadam, na wszystko jest czas i miejsce.
Nadredaktor
Pantryjota:
Zwracam Paniom uwagę, że to jest notka o pomysłach na godne uczczenie zabitych w Tutce, a nie o seksie.
Nadredaktor
mam pytanie [ściśle związane z treścią postu/a]
czy pod pomnikiem tych wszystkich upamiętnionych, uświęconych i wyniesionych na ołtarze będzie można spotykać się na rendez-vous? czy to będzie już świętokradztwo karane ukamienowaniem?
Lukasuwka,
Oczywiście, że można będzie, pod warunkiem, że zwycięży mój pomysł lokalizacyjny, gdyż pod pomnikiem 4 Śpiących spotykały się całe pokolenia warszawiaków, więc byłoby to tylko kultywowanie tradycji. Sam kiedyś się pod nim spotkałem z pewną aktorką z pobliskiego Teatru Lalek, gdy w swoim czasie pracowałem na Pradze. Ciekawostką jest też to, że niemal naprzeciwko pomnika, w niepozornej, niczym nie wyróżniającej się klatce schodowej były zlokalizowane jakieś wojskowe biura bratniej armii. Gdy ktoś tam wszedł nieopatrznie, to od razu wpadał na sołdata z pepeszą :)).
Pantryjota,
acha? czyli spotkania z aktorką z Teatru Lalek to właściwy temat komentarza pod notką :)))
krawcowa,
Lukasuwka,
Drogie panie.
Dziękuję za wyrazy współczucia, ale to tylko brak natchnienia a nie seksu))
Chociaż z drugiej strony…tego drugiego też nie nadmiar:))
Szanowny Nadredaktorze.
Bardzo proszę o wybaczenie za komentarz nie związany z tematem notki.
fju,fju
Pantryś, a cożeś Ty się taki purytanin na przednówku zrobił, jak za przeproszeniem tow. Wiesław na widok wiadomoczego?
Zamiast się cieszyć, że Panie eksponują co Im w duszy gra – a co jest przecież dobrym prognostykiem dla tego co dla każdego jest ważne – to Ty malkontencisz, trujesz cztery litery, jakbyś nie wiedział, że:
Trzeba z żywymi naprzód iść,
Po życi sięgać nowe,
A nie w uwiędłych laurów liść
Z uporem stroić głowę
pzdr
McQuriosum,
Czyli wg Ciebie lepiej jest puszczać wszystko na żywioł ?
Lukasuwka,
Pod pomnikiem 4 śpiących nikt nie zabraniał się spotykać. Wiem, bo mieszkałam na Pradze i sama się spotykałam.
Pantryjota,
czyżbyś zwątpił w Harmonię Przedustawną?
McQuriosum,
Nie i dlatego napisałem nową notkę.