W sieci i nie tylko krąży filmik z komisji w której głosował prezes:
Szukał końca kolejki, no to mu pokazali, choć mogli przecież pokazać coś innego, choćby te osiem gwiazdek. Trochę dziwne, że taka persona nie miała własnej komisji albo chociaż własnej urny i że podobno tylko 3 ochroniarzy mu towarzyszyło z przodu i 4 z tyłu. Swoją drogą ciekaw jestem, czy nie było mu jednak trochę żal, że nie głosuje w Kielcach, bo tam mógłby przecież oddać głos na siebie, czyli na kogoś, kogo zna najlepiej i komu pewnie najbardziej ufa.
Jeden z komentatorów pod tą informacją napisał tak:
Starsze osoby, zwłaszcza upośledzone, powinno się jednak przepuszczać….
Też tak uważam, ale gdyby chodziło np. o kolejkę do kibelka w zakładzie o zaostrzonym rygorze.
Myślę sobie teraz, że być może jednak uda się już definitywnie na emeryturę bo chyba zdaje sobie sprawę z tego, że nikt go już na mównicę w Sejmie nie wpuści „bez żadnego trybu” i że może liczyć co najwyżej na jeden radiowóz przed domem w razie gdyby naród chciał mu jeszcze coś zademonstrować. Może być też tak, że skoro podobno wziął na siebie odpowiedzialność za porażkę, to sam zechce sobie wymierzyć jakąś karę i np. postanowi własnoręcznie karmić kota, zamiast wysługiwać się Płaszczakiem. A jeśli pójdzie na całość, to sprzeda swoją część domu i wyjedzie do Krakowa żeby zamieszkać w krypcie z bratem. Nie sądzę, żeby targnął się na swoje pieskie życie choćby dlatego, że tego nie robi się kotu.
Tak czy inaczej najbliższe tygodnie zapowiadają się bardzo ciekawie i kto wie, czy jeszcze nie wydarzy się coś zupełnie nieoczekiwanego.
Pożyjemy, zobaczymy.
Pantryś
W nawiązaniu do czynności, które skąpozębny wykonuje sam albo nie sam: od lat zastanawiam się, kto mu obcina paznokcie i czym. Wiem, że to rozważanie może budzić zbiorowe „buee”, ale nie sposób udawać, że nie widzi się efektów. Czy to jest osoba słabo widząca operująca sekatorem?
Przy okazji pewne porównanie: obejrzałem wideo z Kaczyńskim w komisji wyborczej, natomiast Donalda Tuska miałem okazję widzieć osobiście.
Ludzie przy Tusku: okrzyki radości, oklaski, uśmiechy ludzi i samego Tuska, krótka wypowiedź do kamer (również po angielsku)
Ludzie przy Kaczyńskim: wroga cisza, nawet patrzeć na niego nie chcieli, pełen niechęci gest młodego człowieka pokazujący dokąd Kaczor ma leźć.