Czarna seria trwa.
Po jak najbardziej „udanym” zamachu w Smoleńsku, tym razem zamachnięto się skutecznie na obywatela polskiego, który chciał kandydować na prezydenta Somalii.
Piszą tam, że mial o wiele większe poparcie niż pan Kaczyński w momencie śmierci, bo ok 70 procentowe, czyli bił na głowę nawet pana Dudę.
Szkoda, że nie startował u nas, może mógłby udanie rywalizować z Kukizem, a w wypadku sukcesu bylby to prawdziwy koniec cywilizacji białego człowieka w Polsce.
Czarny prezeydent to jedyna szansa dla naszego kraju na wyprowadzenie się zeń towarzystwa pod wezwaniem nadzbawiciela Jarosława, białego do bólu. Tym bardziej, jeśli nowy byłby nie tylko czarny, ale i wysoki, wykształcony, przystojny, rodzinny i władający kilkoma językami, a co najmniej jednym oprócz własnego, ktorego i tak pewnie nikt by nie znał. A gdyby jeszcze nie seplenił, umiał poprawnie zaśpiewać hymn i miał prawo jazdy, to sukces miałby w kieszeni.
Pomarzyć dobra rzecz, szczególnie o poranku.
Mówicie, że to wypisz-wymaluj charakterystyka Dudy ? Może i tak, ale co czarny, to czarny, o czym świadczy choćby przykład z USA.
Pozdrawiam wszystkie moje fanki i fanów i udaję się popracować.
Pantryjota.
P.S:
Właśnie zauważyłem, że to mój wpis o okrągłym numerze 300.
Niestety nie daje to statystycznie jednej notki dziennie, ale widocznie nie jestem już tak wydolny jak kiedyś.
Dzień dobry.
toż to skrajny przypasek rasizmu!
Czy my zabiliśmy Godsona?
Został posłem? Czy może był kandydatem pisoszlamu?
ViC-Thor,
Godson to kwiatek przy kożuchu :))
Pantryjota,
Ale jaki to kwiatek! Kwiatek nigeryjski, a Nigeria, czyli Republika Federalna Nigerii (ang. Federal Republic of Nigeria), to państwo… NAJLUDNIEJSZE na KONTYNENCIE AFRYKAŃSKIM! Gdyby taki Godson został naszym prezydentem – to moglibyśmy stamtąd sprowadzić jako imigrantów samych katolików, a nie brać każdego, kogo nam wciśnie Unia (jest ich aż 9,6% ze 158,424 mln ludności, brać i wybrać, a na dodatek wszyscy pewnie znają angielski, który jest tam językiem urzędowym). BP Hoser częściej by mógł zapraszać Bashoborę, który wprawdzie pochodzi z Ugandy, ale zawszeć to też Afryka.
Eva70,
Nie, żebym miał coś przeciwko Nigeryjczykom (kiedyś nawet poznałem jednego), ale ten zabity w Somalii był o wiele fajniejszy od Godsona.
Pantryjota,
Ale już za sprawą terrorystów nie możemy go sobie wybrać, więc na razie ewentualnie pozostał nam tylko pobożny Godson, bo przesympatyczny Makumba, czyli Daniel Osafo Oware „zginał w tragicznych okolicznościach 25 sierpnia podczas urlopu w Egipcie. W wyniku nieszczęśliwego zbiegu okoliczności utopił się podczas nurkowania na plaży obserwując rafy koralowe”. Przynajmniej miał piękny ostatni widok.
https://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title,Lepper-PiS-robi-zamach-stanu-na-panstwo-prawa,wid,8518845,wiadomosc.html?ticaid=115a64&_ticrsn=3