Pytanie na wczoraj, dziś i jutro

Czy jeśli ktoś postępuje wg poniższego schematu:

Donald Tusk to Niemiec -> wszyscy Niemcy to hitlerowcy -> wszyscy którzy popierają Donalda Tuska to hitlerowcy

i w związku z tym stawia uczestniczkę Powstania Warszawskiego w jednym szeregu z hitlerowskim zbrodniarzem wojennym,

to czy z takim ktosiem (bo słowo „człowiek” nie pasuje tu do mojego rozumienia istoty ludzkiej jako obdarzonej sumieniem i zdolnością myślenia), zdemoralizowanym i na dużą odległość cuchnącym pseudomyślowymi ściekami warto dyskutować?

Pytanie narodziło się oczywiście po występie pewnego prawicowca z IPN, który nie zasługuje na to, żeby pisać jego personalia.

Kategoria: Różności niesklasyfikowane (8)
  1. Quartz pisze:

    Jeśli PiS nie jest faszystowski to na pewno opanowany jest przez faszystów.

  2. Pantryjota pisze:

    Przede wszystkim nie warto cytować publicznie (np. w Sejmie) ludzi pokroju Lecha Kaczyńskiego, który do czasów Dudy był najgorszym prezydentem w historii Polski. Ani to żaden myśliciel, ani tym bardziej autorytet, więc po co?

Dodaj komentarz