Dzisiaj gra Wielka Orkiestra Swiatecznej Pomocy. Jako ze prezes Kurski odlaczyl mnie od polskiej telewizji, to dla mnie graja tylko przez internet. Zagladam glownie na aukcje WOSP przez Allegro. Poki co prawie 3 miliony zlotych.
Przewystawna kolacja z Januszem Palikotem doszla juz do 5700, puchar brydzowy Renaty Dancewicz zamarzli przy 500, spinki Piotra Dudy nie wiem. Ciekawie ciagnie relikwia po sp. Lechu Kaczynskim – medal za dlugoletnie pozycie malzenskie dotkniety palcami Najwiekszego z Polakow.
Jednak najciekawszy jest most w Ostródze w poblizu zamku krzyzackiego. Za póki co tysiac marnosci mozna go nazwac wlasnym imieniem. Na tablicy 80 na 80 centymetry moglby sie pojawic napis „Most im. Amsterna. Kto przez niego przechodzi niech straci wszelka nadzieje, amen”.
https://aukcje.wosp.org.pl/most-wosp-w-ostrodzie-i4030654
Wojtek Smarzowski, jeden z moich ulubionych rezyserow, wycofal z aukcji siekere z filmu „Wolyn”, bo niezrecznosc. Zamienil na inny rekwizyt filmowy. A przeciez starczylo napisac, ze jest to siekiera ze wszystkich jego filmow. W kazdym filmie jest siekiera. Moja ulubiona siekera Smarzowskiego jest w filmie „Dom zly”.
Oby Owsiak machnal kolejny rekord w milionach. Tak mu dopomóz Bóg.
Spinki Pana Prezydenta Andrzeja Dudy za 5 tysiecy, zdjęcie Pani Prezydentowej Agaty Kornhauser-Dudy za 15 100.
Naród znowu wybral i ocenil.
Amstern,
Ciekawe, co wstawił na aukcję Janke. Ja bym na jego miejscu dał stary salon.
Mógłby paść rekord.
Tymczasem u pana Janke:
WOŚP – wspomóż dziecko czerwonej świni!
Kto chce, może sobie poczytać, ale na własne ryzyko:
https://des.salon24.pl/747725,wosp-wspomoz-dziecko-czerwonej-swini
Pantryjota,
Pan Janke wstawil na WOSP tylko „Trening personalny na siłowni z Trenerem Jankiem”.
Za to nie ma zadnych ksiazek genialnego duetu.
TA Siekiera jest dla mnie absolutnie niestrawna.
Pantryjota,
A w polecanych jest A. Jakubowska, która ostatnią notkę napisała w listopadzie 2015 roku. Takich kwiatków jest tam więcej, czyli tzw. sztuczny tłok, by jakoś wyglądało. z naciskiem na jakoś, a nie jakość.
Amstern,
Mam gdzieś na slajdach tę Siekierę jak sobie siedzi w tym Jarocinie na trawie, bo trzeba trafu, że akurat tamtędy wtedy przejeżdżałem, zresztą nieprzypadkowo. No ale Budzyński ładnie ewoluował w Armię, której niektóre utwory są świetne.
Ja-kobieta,
To pewnie automat jakiś poleca i akurat padło na Jakubowską.
Amstern,
Dziwne, widać awatar na liście,,nie widać na odpowiedziach.
Uwielbiam Ostródę.
Widocznie Polacy są przekorni. W zeszłym roku był rekord, to i może w tym też padnie.
2015: 53 mln 109 tys. 702 złote i 83 grosze
2016: 72 mln 696 tys. 501 złotych i 53 grosze
2017 (12:30) 8 mln 311 tys.106 złotych
Jeżeli Wojciech Smarzowski zamierzał na rzecz WOŚP ofiarować siekierę, to powstaje pytanie, co mógłby ofiarować pan Jerzy Hofmann, autor filmu „Pan Wołodyjowski”?
Samuela,
Pal z Olbrychskim?
Samuela,
Ryby, siną farbą kłute…
McQuriosum,
Zależy na czyich piersiach. Na tych bogojczyźnianych nie pójdą nawet za dopłatą.
Kfiatushek,
to zależy do jakiego targetu skierowana jest oferta.
Ostatecznie są różne zboczenia… 😉
Samuela,
Miecz Podbipięty, ślepe oko Zagłoby – albo herb „wczele”.
anie-nie-nie…
To w późniejszych filmach.
Szabla Wołodyjowskiego, kopieę husara, szwedzki kapelusz.
McQuriosum,
Sorry, na niektórych kobiecych piersiach nie chciałbyś zobaczyć nawet szóstki w Lotto. Mam wymienić konkretne… wymiary? Tfu. Namiary?
Kfiatushek,
no, nie wiem, o gustach się nie dyskutuje, ale założę się, że patriotyczna pierś posłanki P., posłanki S., czy samej posłanki Sz. wydziargana w ryby na sino, miałaby bezproblemowe wzięcie i licytacja przebiegałaby równie dynamicznie jak, np. licytacja nieznanego van Gogh’a u Sotheby’ego.
Piersi posłanek nie mają u mnie wzięcia. Taka jakaś nienormalna jestem… A i większość pOselskich… musculus pectoralis major i musculi abdominis mnie nie pociąga. Wybredna jestem. Za to taki tors (z przyległościami) Bradda P., czy jakiegoś chippendalsa (byle nie drewnianego!!!) to i owszem. Biorę bez ryb, z rybami. Hurtem.
Kfiatushek,
rozczarowujesz mnie…
O ile mogę zrozumieć brak entuzjazmu w stosunku do piersi posłanek, to kierowanie się jedynie opakowaniem przy wyborze piersi męskiej, to już objaw przesiąknięcia miazmatami zgniłego zachodu i tej demokracji europejskiej, która pozwala jeść bezbronne kotki!
A gdzie choć cień pożądania posiadania mężnej piersi Wiadomokogo?!
Tej piersi, która nam szańcem, przedmurzem i opoką!
No gdzie?
McQuriosum,
Jak rozumiem, masz na myśli tę pierś?
McQuriosum,
Zgnilizna zachodu. O tak. Tak do mnie mów, mów szeptem…
PS: Tej piersi „opocznej” to nawet po litrze najlepszego bimbru żadna normalna kobieta obejrzeć nie chciała. Ja tu wyjątkiem nie jestem. Poza tym nie wiadomo nadal, czy ta pierś na kobiety łasa jest, czy na insze stworzenia boże. Nie wnikam.
Pantryjota,
TWOJA?! Biorę.
Kfiatushek,
Mam ich więcej jakby co…
Ciekawe ile Rydzyk rzuci do puszki
Pantryjota,
Wy tu pierdoły o jakichś piersiach kłutych czy szczypanych, a nikt się nawet nie zająknie, że ten, co udaje prezydenta, wręczył dziś Stochowi okolicznościowego misia plus kwiatki. Tym sposobem dowiedzieliśmy się, że to nie tylko narciarz i długopis, ale także okolicznościowa sierotka.
A tą wiekopomną chwilę transmitowaly na żywca trzy programy Telewizji Narodowej /1, 2 i 3/ zwanej w skrócie Kurwizją.
Tak że Narodzie popraw się, albowiem dzieją się rzeczy wielkie, albo jeszcze większe!!! A ty co???
Quartz,
Witam serdecznie.
:))
Jacek,
Nikt już nie powinien oglądać Qrvizji – to dla pisiaków.
Kfiatushek,
Poruszając kwestię „piersi”, w krajach niemieckojęzycznych trzeba uważać ,aby nie łączyć tego słowa ze słowem ” bimber”: można zostać zrozumianym dosłownie i zrobi się niezręczna sytuacja… 😉
McQuriosum,
Nie wiem jak to się stało ale zniknęły komentarze w moim wpisie.
Prawdopodobnie to moja wina McQ, za co bardzo przepraszam.
Coś musiałem kliknąć, chciałem odpowiedzieć.
Jacek,
Wyszła szydło z wora, ktoś się tu wygadał, że nabija qurvizji oglądalność…
Pamiętasz takie stare; tylko świnie siedzą w kinie!
Dzieci Ci tego nie wybaczą!
😉
ViC-Thor,
Myślisz, że to ten Quartz?
Pantryś,
” ten” to był na dodatek ” Quantrum”.
ViC-Thor
I co to teraz będzie?
McQuriosum,
ViC-Thor,
Zauważyłem, że niektóre komentarze nie wiem dlaczego trafiają do moderacji, a jeden nawet został uznany za spam.
Zaraz je przywrócę i zobaczymy czy się pojawią.
Most im. Irka poszedl za 1825 zlotych.
WOSP ma juz 26 milionow.
Wyborny obiad z Biedroniem ciagnie jak rakieta. I fotka Pierwszej Damy.
Jest dobrze. I bedzie jeszcze lepiej.
Pantryjota,
Prawdopodobnie, ten sam awatar.
McQuriosum,
pierwotnie było samo:Quartz, którego znam internetowo od 2008/2009 roku, chyba nikogo tu tak długo nie znam.
McQuriosum,
Zobaczymy co będzie.
ViC-Thor,
Ja poznałem Go w podobnym czasie na jednym z nieistniejących już portali, potem spotykaliśmy się w różnych miejscach, teraz może mnie nie kojarzyć, na potrzeby S24 zmieniłem nick.
Ciekawe, za ile pójdzie gitara o M.Jaggera
McQuriosum,
Ładnie to tak zmieniać nicki jak za przeproszeniem du.y?
Pantryś,
byłem młody i lekkomyślny… 😉
PS
poza tym, nie chciałem, aby przyzwoity nick został pokalany kontaktem z S24, który wówczas ( i teraz też ) uważałem wyłącznie za pisowską szczujnię 😉
McQuriosum,
To pewnie na pardonie? Tak jak ja? (Został poznany Quartz)
——————————
Achaaaaa… czyli MÓJ nick nie jest niepokalany??
No ładnie…
Pantryjota,
Dzie moje pikne zdjecie?
ViC-Thor,
oczywiście, Ciebie też stamtąd pamiętam.
Amstern,
Pisałem o tym o godz 12:19 !
McQuriosum,
Czyli razem mamy już Trójcę przenajprzedniejszą…
hhhhhhh
😉
Amstern,
Zbyt tanio poszedł ten most pod krzyżackim zamkiem…
Ludzie nie cenią historii, taka tabliczka może być trwała.
McQuriosum,
„Wyszła szydło z wora, ktoś się tu wygadał, że nabija qurvizji oglądalność…
Pamiętasz takie stare; tylko świnie siedzą w kinie!
Dzieci Ci tego nie wybaczą!
Oglądałem skoki na jedynce. Kiedy pokazali dupę zacząłem klikać pilotem kolejne programy. No i okazało się, że to samo jest na dwójce i trójce. Stąd wiem, ze cała kurwizja to samo pokazała.
ViC-Thor,
to takie bla,bla dla Pantrysia, posiadacza tylko jednego, jedynego nicka, do końca świata ( i o jeden dzień dłużej!). Twój nick jest niepokalany jak niewiemco…
:-)))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))
Jacek,
wiem, że Ci głupio, ale fakty są nieubłagalne i nic Cię nie tłumaczy… 😉
Amstern,
Jeśli chodzi o Twój awatar przy komentarzach, sprawa też będzie wyjaśniana, być może nawet jutro.
ViC-Thor,
A taki zamek za ile by poszedł?
Pantryjota,
:))))
Dyplomatycznie nie odpowiem, ponieważ wiem czym to pachnie…
:)))
Przecież nie będziemy zdradzać naszych tajemnic.
Pantryś,
jakbyś go premierowi Glińskiemu sprzedawał, to przynajmniej za pińcet*, plus cośtam cośtam, są już bezprecedensowe precedensy.
* miljonów
Najnowszy tytuł tam:
Rzepliński – kwestujący cham WOŚP-u
Co ciekawe, pozostał oryginalny, jak sobie autor wymyślił :))
McQuriosum,
To ruina, tylko wieża się zachowała i trochę muru.
Ale mostek ładny, prawda?
Pantryś,
oczywiście, że ładny.
McQuriosum,
Ale ogólnie, to kamieni kupa 🙂
Zdjęcia były robione w 2010.
No dobra, ostatnia fotka i dodatkowo pasująca muza:
Pantryjota,
Nie zeby brak zdjecia mnie martwil…
Kolacja z Palikotem i ostatnia butelka oryginalnej Palikotówki w Dzierwanach 9800 zlp.
W sumie o 23-ciej 43 miliony. Bedzie pewnie jakis rekord.
Zli znowu chcieli Owsiakowi zle, a wyszlo im dobrze.
Amstern,
To będzie tak, jak ze wszystkim, za co się te po…by zabiorą: będą mówili, że chcieli dobrze, a wyjdzie im ja zawsze…
McQuriosum,
Harcerzom też zabronili kwestować.
Dr Bingo pewnie zachwycony.
Pantryjota,
Harcerzy jest kilka obrządków, czyżby zabronili wszystkim?
A Bingo i tak to sobie jakoś zracjonalizuje, ten typ tak ma…
Swoją drogą: wyobrażasz sobie hm.Bukowskiego w krótkich majtasach, teraz w styczniu, jak zbiera na renowację pomnika Kuklińskiego albo termy Rydzyka?
Sine kolana, trzęsące się łydy i do tego wielgachny sopel u nosa?
😉
McQuriosum,
Ja byłem w ZHP, resztę obrządków mam w du.e.
Doktorowi kopiec się wali, więc ma poważniejsze problemy.
McQuriosum,
Ano wlasnie. Chcieli dobrze…
62 miliony!
ViC-Thor,
Witam wzajemnie. Co do Quantrum to na pardon.pl byłem samym Quartzem
Quartz,
Wiem.
:)))))
Nawet b łatwo możemy się zweryfikować.
Pantryjota,
Zaczynasz być bardzo interesujący, Pantryjoto. Dwie sztuki? Takich okazów. Ech, rozmarzyłeś mnie w poniedziałek.
Amstern.
to było do przewidzenia.
Pisuaria na Psychiatryku pewno już po przekazie dnia.
Tym razem co wymyślili?
McQuriosum,
Ja znam tylko Brustflasche, zwaną inaczej Flachmann’em, po polskiemu piersiówka. A w niemieckim sporo się trzeba nauważać: a to zakręty jak cholera, pamiętej też, żeby trotylu nie pomylić, a i słowo „aż” ma wymowę podobną do polskiej sempiterny, zadarzyło mi się słyszeć zamiast „gałązki jemioły” (Mistelzweige) „gówniane krasnale” (Mistzwerge). Wielce to zawiły i niebezpieczny język jest.
Fotka sprzed dwóch minut.
Kfiatushek,
Mistwich!
Amstern,
szczególnie trzeba uważać tam, gdzie pełno regionalizmów. Miałem nie raz okazję się o tym przekonać, np.
Schwäbisch:
bimbern
Deutsch:
liebe machen.
🙂
https://www.undinger.de/dictionairle/schwaebisch/wort/4180/bimbern/
Mistvieh?! Pamiętam swoją minę, gdy ostrzegano mnie przed ostrymi zakrętami (scharfe Kurven), tak z polskiego na niemiecki: scharf=ostry, Kurve=zakręt, krzywa. Z kompilacji polsko-niemieckiej mój mąż do dzisiaj się śmieje.
Kfiatushek,
No tak, teraz to się pisze Mistvieh.
Qurve – jest z latiny, nie ma co się śmiać, lepsze to niż czeskie „kokot’a”.
ViC-Thor
słowniki potrafią być czasami b. zabawne:
Mịstvieh RZECZOW. nt pej vulg
1. Mistvieh (böses Tier):
Mistvieh
cholerny zwierzak m pej fam
O zakręt z kokotą!
😉
A na salonie piszą tak:
„W pierwszej chwili oczywiście chciałem to coś potraktować wzruszeniem ramion i złośliwą uwagą, że gdy chodzi o to, co o mnie sądzi akurat prof. Vetulani, wolę być wspomnianym sukinsynem, niż choćby najznakomitszą częścią jego mózgu, no ale potem udaliśmy się z żoną na niedzielną wizytę, no a tam był włączony telewizor, w telewizorze transmisja na żywo z wysyłania tak zwanego „światełka do Nieba”. Patrzyłem na ten tłum i nagle zrozumiałem, co chciał nam powiedzieć prof. Vetulani. Oto ci wszyscy ludzie są tam albo z czystej przyjemności, albo ze strachu, że się okażą sukinsynami. Tam nikt na tym mrozie nie sterczy z odruchu serca. Pozostaje wyłącznie albo przyjemność, albo strach”
W związku z powyższym czas na spacer z suniami a kto chce, może zgadywać kto to napisał. Jak wrócę, to sprawdzę czy zagadka była trudna.
Pantryjota,
Dla ułatwienia wkleję jeszcze jeden fragment tekstu tego sukinsyna, tym razem z roku 2009:
Za nami doroczna eksplozja absolutnie bezprecedensowego fałszu i zakłamania, funkcjonującego dziś pod symboliczną już nazwą Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Ponieważ w ostatnich dniach pojawiło się kilka tekstów, w których autorzy starali się zdiagnozować to niezwykłe zjawisko, można by pewnie uznać, że wszystko zostało już dokładnie powiedziane. Jednak ja wciąż czuję, że materia, z którą przyszło nam się zmierzyć, stawia nieustanny opór i kiedy się wydaje, że sprawa jest ostatecznie załatwiona, odrastają kolejne łby tego smoka i, co wydawałoby się niemożliwe, mają się one zupełnie dobrze.
McQuriosum,
Mąż wybrał: ostra kokota na zakręcie. Fantazję ma facet.
Pantryjota,
Oby mu droga do szczęścia zarosła agawami!
ViC-Thor,
No tak, PPS dochodzą ?
Quartz,
już tam nie zaglądam. Tu można na dłużej zagościć, nawet z jeden wpis dziennie.
😉
Quartz,
A jak trafiłeś w moje skromne progi?
Pantryjota,
Jedna niewiasta poleciła.
Czy jest jakaś instrukcja zamieszczania tekstów ?
Quartz,
Poleca po uważaniu :))
Jest instrukcja, a nawet kilka w zakładce nr 1.
Ale jeśli chcesz zamieszać własne notki a nie tylko komentować, zaraz otrzymasz status autora i wtedy zmieni się Twój panel zarządzania i zobaczysz co i jak.
„Ale jeśli chcesz zamieszać własne notki a nie tylko komentować, zaraz otrzymasz status autora i wtedy zmieni się Twój panel zarządzania i zobaczysz co i jak.”
Nawet się nie zorientowałem, że jestem pół albo ćwierć Quartzem
Quartz,
No właśnie. To wszystko przez lenistwo 🙂
Ale już jest dobrze.
Pantryjota,
” a kto chce, może zgadywać kto to napisał. Jak wrócę, to sprawdzę czy zagadka była trudna.
Eeeee tam, zaraz trudne.
To pisała pisdzielska kurwa z zakrętu!
Zgadłem?
Jacek,
Proszę wykropkowywać brzydkie słowa.
I nie chodzi mi o zakręt.
Jak zwykle Czesi i Slowacy maja najlepsze rozwiazania jezykowe.
Pol wieku temu czesto slyszalem w radio intrygujace programy dla kierowcow zaczynajace sie od hasla „Pozor, zakruta!”. Piekne, oczywiste.
Te 62,4 miliona Owsiaka toi wynik koncowy czy tymczasowy, z samego dnia finalu?
Amstern,
Ostateczna kwota znana będzie dopiero 8. marca. Jeszcze napływają datki z sieci i z aukcji.
Kfiatushek,
OK. Znaczy, te brakujace 10 milionow do rekordu z zeszlego roku zostana pobite.
Cieszy mnie.
Amstern,
Mam wrażenie, że może paść rekord. Polacy lubią postępować na przekór „waadzy”, a że cel szczytny, to i radość większa.
Pantryjota,
Jeśli nie chodzi o zakręt, to zapewne chodzi o ultrakurwę. A przecież to zacny procesor/equalizer Behringera , dający więcej za mniej 😉
deda,
Polityka pana B. obecnie doprowadziła do upadku kilka zacnych firm. No może upadek to złe słowo, ale do utraty renomy z pewnością.
Tak to jest, gdy się ma dobre pomysły i przerost ambicji.
Ja np. to pierwsze mam jak najbardziej, a tego drugiego w ogóle.
Pantryjota,
Może tak, ale przecież stół Midasa po wykupieniu marki przez pana B. nie stał się gorszy, a pewnie stał się tańszy.
Ja mam do odsłuchu muzyki organowej jego monitory Truth 2030A ( parowane przez chińskiego inżyniera Hu z indywidualną charakterystyką dla konkretnego egzemplarza) z dedykowanym subwooferem i bardzo sobie chwalę jak na tę cenę . Yamahy azbestowe NS-10 są dla mnie za krzykliwe i za nosowe
( kwintujące) choć stały się kiedyś standardem w studiach (na zasadzie „nie ma gorszych głośników” ,więc na czymkolwiek innym mix będzie brzmiał tylko lepiej) . A mikser do racka ” Eurorack pro” pana B. jest jedynym znanym mi nieszumiącym mikserem ( nie ma WE mikrofonowego, wiec nie ma co szumieć. Natomiast sprzedawcom pan B. zapewne nie daje zarobić, dlatego robią mu złą opinię (np. przestrzegano mnie przed tym mikserkiem, m.in. argumetem, że ” B. nie wypada mieć „…
A teraz , bazując na modzie na powrót analogowych syntezatorów, pan B. wypuszcza DeepMind 12, polifoniczny, analogowy i za dostępną cenę.
Może faktycznie kopiuje niektóre pomysły: te Truthy wzorniczo przypominają stare, niezaokrąglone jeszcze, geneleki. No, ale to problem konkurencyjnych firm, które często wkraczają na drogę sądową- użytkownik ma ” więcej za mniej”.
Natomiast sprzedawcom pan B. zapewne nie daje zarobić, dlatego robią mu złą opinię (np. przestrzegano mnie przed tym mikserkiem, m.in. argumetem, że ” B. nie wypada mieć
Co Ty – przepraszam za wyrażenie – pleciesz?
Osobiście znam dealera pana B. na Polskę i dzięki tej firmie ( bo ma też inne w ofercie) interes się kręci. Inna sprawa, że serwis wciąż się rozrasta i mimo to wciąć się nie wyrabia.
Popytaj zawodowców, co sądzą np o Turbo Sound, po przejęciu przez B.
Midas po prostu żywcem przeniósł linie produkcyjne do Chin, ale już pojawiają się głosy, że to nie móże się dobrze skończyć.
Sprzęt studyjny to trochę inna bajka. Sam używam do kompa monitorków MS16 już chyba 10 lat i nie narzekam. Jednak w znanych mi zawodowych studiach raczej nie zobaczysz sprzętu z uchem. No może jakieś pojedyncze sztuki do zadań specjalnych.
Co do szumów, to miksery B (analogowe) ludzie zwracają do sklepów właśnie ze względu na szumy. Kolega właśnie sprzedał i z ulgą zamienił na A/H z serii Zed.
Jedyne miksery budżetowe które mogę komukolwiek polecić.
Pantryjota,
Zobaczymy, jak będzie z Midasem. Ja się wczoraj dowiedziałem , że nawet Yamaha składa w ChRL ( nie chciałem wierzyć koledze który mi to mówił, z uwagi na tradycyjną niechęć Japończyków do Chińczyków, podobno odwzajemnianą – ale sprawdziliśmy i faktycznie tam montują ) . Kurzweil chyba ostatnio też…
No i tu ujawnia się przewaga pana B. który jako pierwszy zaczął tę chińską przygodę i już zdążył sobie wychować inżynierów pod kątem oczekiwań. Ja prognozuję, że to faktycznie nie może się skończyć polepszeniem, ale pogorszenie będzie minimalizowane w stosunku do tego, jakie wystąpiłoby gdy Midas się nie sprzedał , a sam przeniósł produkcję do Państwa Środka.
Co do mikserów, to wszystkie zawierające WE mikrofonowe mniej lub bardziej szumią ( mam Samsona i też szumi, a submikser Peaveya też, Behringer tym bardziej ).Natomiast ten konkretny model ,który podałem, jest dedykowany do klawiszy, nie ma WE mikrofonowego i ten-w odróżnieniu od innych mikserów B.- akurat nie szumi- ma tylko wejścia liniowe.
Allen & Head to faktycznie b. dobre miksery i wzorniczo ładne, co najwyżej mogliby zrezygnować z pokładowych efektów, bo one nigdy nie będą tak dobre jak zewnętrzne- a mogą właśnie rodzić niepotrzebne szumy. Pod jednym wszakże względem nie różnią się od B., sami o sobie piszą, że:
” :We are proud to design and specify all our mixers here at our headquarters in beautiful Cornwall, UK, with manufacturing split between our UK factory and a production facility in China…
deda,
No dobra, nie będziemy już chyba pisać zupełnie obok meritum wpisu.
Pantryjota,
Kto to jest ten „pan B.”, bo moj wzmacniacz Akai z roku 1984 zaczyna miewac czasami szum w jednym kanale. I byc moze potrzebny jest nowy, bele jaki, zeby mial stare gniazdka, bo reszta sprzetu tez w tym wieku. I zeby nie bylo szumow, kiedy gramofon Dual 455 jest na luzie. Oczekuje powaznych propozycji do 100 euro.
Amstern,
Za 100E możesz na bazarze Wolumen w W-wie kupić całkiem wypasiony sprzęt.
Ja ostatnio nabyłem np. bardzo fajny Amplituner Yamahy za 180zł, a przedtem załatwiłem koleżance podobny, tyle że lepszy Onkyo za podobną cenę.
To sprzęt ok 20 letni, ale całkiem na chodzie.
Oczywiście na Allegro chodzi tego mnóstwo, ale osobiście nic tam nie kupuję.
A to pan B i jego firma:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Behringer
Pantryjota,
Niestety, z uzywanymi mam problem, bo sie na tym nie znam. Jest tego stosy na ebay i podobnych, ale nie chce mi sie ryzykowac i proóbowac.
Jaka firma produkuje dobre tanie proste wzmacniacze? Powiedzmy, ze oryginalne HiFi od 20 do 20 000 Hz juz nie slysze.
Amstern,
Behringer :))
Ale nie domowe :((
Uwierz mi, że używka w dobrym stanie sprzed 20 lat będzie w większości wypadków znacznie lepsza i bardziej niezawodna niż współcześnie produkowany szajs.
Pantryjota,
Aze zajrzalem na eBay. Jest tam do stowy euro mnogosc sprzetu sprzed 20 lat. Za 5 dych Harman Kardon, co kiedy bylo dla mnie bezsensownie za drogie. Albo Technics byl dla mnie takim szczytem techniki za wieksze pieniadze. A juz drugiego sorta jakies Pioneery, Yamahy, Denon, Akai, Braun. A w trzecim rzedzie Sony, Philips, Aiwa i takie tam.
Dla porownania patrze na nowe proste zwykle wzmacniacze. Za 150 euro dostane Pioneer i Denon. Coz kiedy do Denona czytam komentarze, ze transfomator buczy. Technics jakby juz nie produkuje, Yamahy nadal drogie, Sony nie lubie.
Kiedys patrzalem w danych technicznych m.in. na Klirrfaktor. Teraz w Pioneerach – swietnie ocenianych przez kupujacych – juz nawet nie jest podawany.
I tak zle, i tak niedobrze. A nie chce mi sie kupowac na ryzyko, bo w piwnicy stoja starsze sprzety, a miasto planuje wprowadzic oplaty za zeszrotowanie.
No i takoz wazny faktor – po kiego mi pelne HiFi, kiedy lekarz od uszu mowi, ze slysze dobrze jak na moj wiek. Czyli zakres magnetofonu kasetowego…
Nie wiem jak jest u was, ale u nas możesz reklamować nawet towar używany, jeśli np ktoś Ci wyśle niesprawny.
Co do słyszenia, to bez znaczenia, bo każdy wzmacniacz i tak przenosi zazwyczaj dużo większe pasmo niż człowiek słyszy, a im lepszy, tym większe, np do 200kHz, co wiąże się akurat z zupełnie czymś innym.
Trzeba brać pod uwagę, że cały sprzęt muzyczny produkowany od co najmniej 10 lat musi spełniać tzw normę ROHS, czyli musi być lutowany cyną bezołowiową, co powoduje koszmarną ilość uszkodzeń własnie z tego powodu. 80% sprzętu trafia do serwisów właśnie z tego powodu.
Oprócz tego poważne problemy stwarzają właśnie wzmacniacze bezstransformatorowe, czyli z zasilaczami impulsowymi. Kolejny koszmar serwisantów.
Ja, oprócz TV, nie ma żadnego sprzęty młodszego niż 20 lat. Inna sprawa, że np CD technicsa o oznaczeniu SL-P700 ceni się u nas na Allegro w granicach 700-800zł.
Za to nie wiem ile się ceni deck kasetowy Technics RS-B405, ale raz tylko miał wymienianą głowicę i gra już ponad 30 lat.
Do kompletu dochodzi też CD Sony CDP-XE 900, no i ostatni, tani nabytek, czyli Yamaha RX 300, która zastąpiła Philipsa, rocznik bodaj 96.
W życiu nie kupię żadnego nowego badziewia, nieważne jakiej firmy.
A mówię to jako ktoś, kto ma o tych sprawach pojęcie dużo lepsze, niż o czymkolwiek innym.
Ja cie krece…
Na aukcji WOSP za zdjecie Pierwszej Damy tanczacej przed biskupami ktos zaproponowal 200 tysiecy zlotych.
„Client:45178432” z 200 tysiecy przebil „Client:45158421” z 199 tysiaciami. Witz polega na tym, ze dopiero czwartym w kolejnosc z 25 tysiacami byl ktos, kto juz ktos cos kupil na aukcjach WOSP. Clienci nn to najwyrazniej zeronotkowe trolle, a nawet jeden tylko, ktory sie zabawil przed wczorajszym obiadem.
Ciekaw jestem wyniku rzeczywistego.
Pantryjota,
DZIEKI SERDECZNE za ten koment o sprzecie HiFi!
Juz pierwszy rzut oka potwierdzil, ze ntp. same te Yamahy RX 300 mozna uzywane kupic za paredziesiat euro. O tym bezolowiowym lutowaniu nie wiedzialem, zasilacze bez transformatow i bez wielkich puszek kondensatorow elektrolitycznych zauwazylem w komputrach.
Rozejrze sie, popatrze. Dzieki za nauke.