W Janowie Podlaskim Polska odwołała prezesa stadniny koni arabskich, ponieważ na Podlasiu też musiała nastąpić jakaś zmiana. Konie arabskie całkiem nieźle się sprzedawały, ale ich sukces stanie się ich pogrzebem, gdyż niestety konie arabskie sprzedawały lepiej niż konie polskie, a tak być przecież nie powinno. Sprzedaż koni polskich, a więc polaków, marnie szła i jest to wiadomość dobra. Polaki są bowiem polskim dobrem narodowym, a sreber się nie sprzedaje, chyba że na kabanosy. Lepsze przebicie uzyskuje się na handlu złotem, a więc na sprzedaży arabów. Mimo, że araby nie są ani polskie ani srebrne, lecz wręcz przeciwnie, ich sprzedaż jest także wyprzedażą narodowych sreber. Należy jednak z całą mocą przeciwstawić się sytuacji, której zwierzę domowe, hodowlane, występujące nad Wisłą byłoby arabem, bo nie po to Sobieski pod Wiedniem Marysieńce na chwilę odpuścił, choć francowata!
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
A co na to Charlie Watts ?
Podobno teraz będą w Janowie chodować kudłate świnie, żeby zrobić niektórym nacjom na złość:
https://deser.gazeta.pl/deser/56,111858,19635234,wygladaja-jak-owce-a-zachowuja-sie-jak-psy-poznajcie,,1.html
Mangalice mają też fajną słoninkę mniam-mniam, a bracia Węgrowie wymyślili też puli, które są podobne do Orbana
Samuela,
Na Salonie jeden bloger napisał, że wszyscy jesteśmy Bolkami, świnia bezczelna.
Pantryjota,
Wiem! Don przebrał wszelką miarę. Zagubił się nieboga.
Nie chodzi o Dona, zupełnie nie.
Samuela,
Takiego psa mogę mieć, zamiast miotły, czy sz p prof Samuela jest na linii?
Vic-Thor
Po co Ci pies z Jamajki?
jak Ci coś taki wymiecie, to co najwyżej konopie z szuflady i mp3 z Marleyem z kompa, o …
😉
Samuela,
skomplikowane to jakieś: jak za dobrze idzie nam eksport arabów, to dyrektora ciach, z kolei importu arabów z Syrii ( i nie tylko stamtąd ) nie chcemy równie zdecydowanie jak dyrektora od eksportu arabów… Wolska to dziwna kraj…
😉
McQuriosum,
Mnie się wydaje, że nowa władza rozumuje tak:
Polskie Araby powinny pozostać w Polsce, a arabskie w Arabii.
McQuriosum,
Sprawa jest niezmiernie interesująca. Gdyby się np. okazało, że polscy ułanie na arabach precz pogonili szwabskie czołgi, to należałoby zapytać o to, czy Szwaby bardziej bały się polskich ułanów czy może raczej Arabów? Może militarny sojusz z Persją by nas uratował?
Samuela,
Problem w tym, że ułani nie jeździli na arabach. I pewnie przez to wojnę przegralim. Gdybyśmy wtedy mieli dość arabów, to same araby, bez ułanów załatwiły by giermańca „w tri miga/pizdy „:-))). A tak to my w niewolę popadli.
Może główny kaczor wyczuł nową wojnę i dlatego wysiudał dyrektora od sprzedaży arabów? Nowy będzie tylko mnożył na potęgę.Araby ważniejsze od dzieci, bo nie z każdego gnoja da się zrobić ułana, a nawet jak się uda, to ułan jak pokazuje historia na Niemca za słaby.
A arab nie sprzedany to jest to!!
Jacek,
Wszystko da się nadrobić. Dzisiaj nadarza się bowiem specjalna okazja, by jeździć na Arabach jak na łysych kobyłach.
ktoś nieźle musiał lizać doopę wiadomo komu by zasłużyć na dyrektorowanie w koninie tzn w stadninie.
może teraz będą tam hodować osły?! chociaż ostatnio nastąpił gwałtowny wysyp osłowy, szczególnie w okolicach wiejskiej i podobno nie ma na to szczepionki 🙁
w temacie szczepionek wypowiedział się też a raczej wyrapował- Liroy,
czym zasłużyliśmy sobie na takie czasy??
nawet konie już nie rżą ze śmiechu
Samuela,
czy wiadomo jest Ci cokolwiek na temat tego , że my mamy zamiar w najbliższym czasie ( czy też może trochę później ) ganiać szwabskie czołgi gdzieś pośród malowniczych saksońskich pól? Rozumiem, że ambicje naszego ministra od wojny i posła niewyrostka sięgają nawet winnic Nadrenii, ale co na to NATO, bo o ile się nie mylę, Helmuty to teraz nasi friends…
Mam nadzieję, że nie mylisz Persów z Arabami, bo Persowie są na takie pomówienia wyjątkowo uczuleni, ale i tak pozostaje pytanie, na co nam oni są potrzebni tam, skoro mamy walczyć akurat tu?
Lukasuwka,
Może namalujesz jakiegoś konia z twarzą ?
McQuriosum,
Persowie to chyba tacy Arabowie, którzy wymyślili zero, co wcale nie było łatwe.
Samuela,
Persowie wymyślili kaczora ?
Pewnie dlatego upadli boleśnie.
Samuela,
Oczywiście, że łatwo nie było, ale gdy Persowie i Arabowie zastanawiali nad tym zerem, to przyszedł Hindus, poszedł na łatwiznę i wynalazł za nich.
Im pozostawił tylko spór o to, jak nazwać Zatokę…
McQuriosum,
„Im pozostawił tylko spór o to, jak nazwać Zatokę…”
Nie Zatokę, a Ziobrę!! I gdy się tak zastanawiali, to przyszedł Miller i nazwał za nich.:-)))
Jacek,
Za nowej prezydentury określenie „zero” to właściwie komplement i nie każdy może na niego zasłużyć.
Proszę Koleżeństwa,
w odnajdywaniu zer najlepszy jest PiS, bo co takie zero odnajdzie, to zaraz przygarnia i zagospodarowywuje. Niestety dla jednego takiego zera ( prywatnie wuja rezydenta ) musi znowu szukać oparcia w wartościach wymiernych, gdyż w Radomsku się na nim nie poznali…
Jacek,
Miller dużo nie musiał się wysilać: przyszedł, popatrzył, powiedział…
🙂
McQuriosum,
A mnie się bardzo podobało, jak pan dr Duda przywitał dziś na świeżym powietrzu panią Martę K. zwracając się do niej per pani mecenas.
To zabrzmiało tak naturalnie i wręcz familjnie, że prawie się popłakałem.
A że ze śmiechu, to już nie moja wina.
Potem jeszcze mówił, że jest dumny, że może ją powitać i tylko brakowało frazy o tym, że jej stryjek powinien być jak najszybciej wyniesion na ołtarze.
Ale pani Marta wyglądała i tak na zadowoloną.
Co za rodzina..
Pantryjota,
Na ołtarze to chyba tatko nieboszczyk, bo stryja godna jest jedynie funkcja Boga Żyjącego z Dwójcy Jedynego!
Gdy przeczytałem sobie o tej pani mecenas, to przypomniała mi się anegdota opowiadająca o rekrutacji na Wydział Prawa i Administracji pewnego uniwersytetu:
Przewodniczący Komisji Egzaminacyjnej pyta kandydata na studenta:
– dlaczego właśnie na tym wydziale postanowił pan studiować?
na co przyszły student odpowiada:
– tato, nie wygłupiaj się!
co za zawód…
Życie samo dopisuje stosowną pointę. Dobra zmiana jest błogosławieństwem dla wielu ludzi, którzy dzięki niej mogą realizować życiowe pasje, zainteresowania oraz hobby.
Dowiadujemy się, że nowy prezes Stadniny Koni Arabskich widział kiedyś konia, choć nie miał z nimi takiej bliskiej styczności i teraz będzie miał okazję przyjrzeć się z bliska temu koniu, zwłaszcza, gdy będzie na nim cwałował na jeźdźca. Nie ma jednak pewności, czy nie pomylił konia z kotem niczym Witja.
Odwołanie byłego prezesa. który namacalnie oglądał konia z bliska od 1978 r., przywiózł osobiście nowy prezes o nazwisku Skomorowski. Po wręczeniu odwołania ówże zasiadł do służbowej limuzyny i nią odjechał patataj patataj.
Jest takie stare polskie porzekadło: Ten się śmieje ostatni, kto koń. Oraz Arab.
Samuela,
Konia z wozu z rządem chłopu lżej.
rządowy koniarz z rzędem sam się nie wyżywi
😉
Chłop śpi, a Bolek sam mu donosi.
w starym piecu akta palą.
A garbatemu i tak w kominie ciemno.