Archiwa Bloga

Nasz święty Papież, choć niekoniecznie mój

Moi drodzy, W związku ze zbliżającymi  się Świętami postanowiłem podzielić się z Wami kilkoma refleksjami, które zainspirowała również zapowiadana uroczystość nadania Janowi Pawłowi II szlifów świętego. Jako człowiek przeżarty do cna ateizmem pomyślałem sobie,  że korzystając z nadarzającej się okazji 

Kategoria: Katoholizm i inne choroby (11)

Nos dla tabakiery, czyli stara, katolicka tradycja

Kolejny wpis na dziś zacznę od klasyki, bo czyta mnie pewna polonistka, a w porywach nawet  dwie: Czy nos dla tabakiery, czy ona dla nosa, Była wielka dysputa ze starym młokosa, Na złotnika sąd przyszedł; bezwzględny a szczery Dał wyrok

Kategoria: Różności niesklasyfikowane (8)

Zwycięstwo fryzjera i klęska Ukrainy

Ponieważ rasowy felietonista powinien reagować na bieżąco, no to reaguję. W tych trudnych czasach, gdy być może spełnią się marzenia pana prezesa o „prawdziwej wojnie” i wreszcie będzie mógł stanąć na czele jakiegoś pospolitego ruszenia, złożonego z oddziałów kiboli, wspieranych

Kategoria: Polityka, geopolityka (6)

Gwóźdź w słoiku, czyli zamach na Kubusia

 „Puchatek spojrzał na obydwie łapki. Wiedział, że jedna z nich jest prawa i wiedział jeszcze, że kiedy już się ustaliło, która z nich jest prawa, to druga była lewą, ale nigdy nie wiedział, jak zacząć…”  Zima była tylko symboliczna tego

Kategoria: Pantryjota jako...(10)

Kaczyński specjalnej troski, czyli eskalacja opieki

Wstrząśnięty i zmieszany oświadczeniem pana Tuska spieszę z komentarzem: Otóż  jestem zdecydowanie przeciwny zakończeniu traktowania prezesa Kaczyńskiego i jego towarzyszy jako dzieci specjalnej troski, którą to zmianę podejścia ogłosił był właśnie miłościwie nam premierujący pan Tusk, wychowany – jak sam

Kategoria: Polityka, geopolityka (6)

Błogosławienie bez znaku krzyża, czyli sezon ogórkowy

Oto moje słowo na niedzielę: Kiedyś pewna moja koleżanka powiedziała,  że co prawda mam wiele wad, ale przynajmniej jestem słowny i muszę nieskromnie przyznać,  że to najprawdziwsza prawda. Chciałbym być również sławny, no ale na to trzeba sobie zapracować i

Kategoria: Katoholizm i inne choroby (11)

Dawnych wspomnień czar, czyli o niepodległości rozumu.

Moi mili, Przy sobocie a przed robotą, postanowiłem znów wspomóc się samym sobą, bo nie po to napisałem w swoim czasie prawie 800 notek, żeby teraz nie korzystać z tego ogromnego dorobku pełnymi garściami. Mam tylko  pewien dylemat, a mianowicie

Kategoria: Pantryjota jako...(10)

Egzorcyzmy Błaszczaka i Pastafarianie, czyli dobre perspektywy dla Bobra

Przyznam się Państwu, że w dniu wczorajszym nawet pięciu minut nie poświęciłem na śledzenie rocznicowych wydarzeń i to nie tylko dlatego, że skupiłem się na celebrowaniu mojej „rocznicy”. Po prostu lekki niesmak czuję i nawet coś na kształt nudności, gdy

Kategoria: Katoholizm i inne choroby (11)

10 Kwietnia

https://www.youtube.com/watch?v=wmwy310J27o Moi drodzy autorzy, komentatorzy i wy, póki co, niemi czytacze (by P.M.) Dziś o północy mija  10 dni od  chwili, gdy w ogólnoświatowej sieci  internetowej zadebiutowała strona www.pantryjota.pl. Dzięki Waszej dobrej woli,  zaangażowaniu i pewnie też trochę ciekawości,  mamy

Kategoria: Różności niesklasyfikowane (8)

DNA w kupie, czyli albo tarcza, albo smród.

Właśnie usłyszałem w TV, że w jakimś mieście w USA zbadano DNA wszystkich tamtejszych psów ( jak rozumiem tych, które mają właścicieli ) i teraz jeśli w mieście pojawi się niesprzątnięta psia kupa, to na jej podstawie można zidentyfikować właściciela

Kategoria: Różności niesklasyfikowane (8)