Ojciec Kaczyński

Jakiś Pawlicki w jakimś programie jakiejś telewizji publicznej poinformował z troską, że niejaki Ryszard P., lider Nowoczesnej, został zatrzymany pod zarzutem szpiegostwa na rzecz złego obcego imperium. Następnie jakiś Pawlicki w tym samym programie w tej samej telewizji publicznej poinformował, że  był to szmonces i można boki zrywać, że hej!

Ja, Samuela, takoż zapragnęłabym poinformować, że prawdziwym ojcem Marty Kaczyńskiej jest Jarosław Kaczyński, gdyby nie fakt, że teza ta jest z natury rzeczy, czyli Kaczyńskiego, tak absurdalna, że nikt mi nawet na chwilę nie uwierzy. Wszem i wobec jest bowiem wiadomo, że Jarosław Kaczyński spłodził Wolność, co wydaje się nieco dziwne, azaliż nie dysponuje on ci żadnym ptaszkiem, bo niby jak?

z wykształcenia i zamiłowania filolog, co według Platona oznacza miłośnika naukowej dyskusji. Wszelako mogę też nienaukowo.

Kategoria: Stosunki międzyludzkie (3)
  1. Jacek pisze:

    On tę Wolność spłodził był ” Siłom, Godnościom i Kulturom Osobistom”, i żaden ptaszek nie był mu do tego potrzebny.!

  2. Samuela pisze:

    Jacek,

    Ptaszka miał Ojciec Święty, co wielokrotnie dumnie prezentowano. Dlatego Ojciec Święty był ojcem. Natomiast Jarosław Kaczyński ptaszka nie posiada, co o tyle nie dziwi, że niby jak ptaszek może mieć ptaszka?

  3. Amstern pisze:

    Samuela,

    Z przyjemnoscia jest dowiedzialem, ze Ryszard Petru jest niemieckim szpiegiem. Od samego poczatku byl mi jakos bardzo sympatyczny.

    Szkoda, ze prezes Kurski zabral mi z satelity TVP Info.

  4. Samuela pisze:

    Amstern,

    Oby nam tacy szpiedzy na kamieniu się rodzili!

  5. Amstern pisze:

    Samuela,

    Znalazlem w interku te „#Woronicza17”. Ogladam. Ma byc tematem.

    Pawlicki to nie byle kto, to kolega Pospieszalskiego i ofiara kursu franka. Bardzo ciety na bogatych i na Szwajcarow.

  6. Pantryjota pisze:

    Amstern,

    Jak na Szwajcarów, to automatycznie na bogatych 🙂
    I na Szwajcarki pewnie też.

  7. Jose Obando pisze:

    Teraz to pójdzie z górki…
    Najświeższy news – Widziano posła JarosławaKaczyńskiego w publicznym szalecie obłapującego pewnego młodzińca!
    A może i nie.
    Pozdrawiam

  8. Pantryjota pisze:

    Jose Obando,

    Ale chyba nie tego od Macierewicza, bo nikt przecież nie chce puczu.

  9. Jose Obando pisze:

    Oni nie w sprawie puczu tam się zbierają. Organizują życie suwerenowi aby samemu spijać nektar.
    Pozdrawiam

  10. Amstern pisze:

    Jose Obando,

    Kaczynskiego oblapiajacego jakiegos mlodzienca, ktory popijal z kubeczka kakalko.
    Na #Woronicza17 rachonie zrywaliby pekaesy.

  11. Pantryjota pisze:

    W kakałko to najlepiej z panią Orlowsky 🙂

  12. Jose Obando pisze:

    Pantryjota,

    Jak ujawnił p.Górski młodzieniec jest smakoszem kakałka.

  13. Amstern pisze:

    Pantryjota,

    Pani Orlowsky ma tyle lat, ile Kaczynski.

    A „Kakalko” to okret polskiej marynarki wojennej.

  14. Pantryjota pisze:

    Amstern,

    No wiem, dlatego może trzeba ich ze sobą poznać, mając w pamięci apel biskupów o wybaczaniu. On jej wybaczy wyuzdanie, a ona mu brata :))

  15. Pantryjota pisze:

    Jose Obando,

    Lepiej niech zrobi badanie kau na pasożyty :))
    Nie tylko Owsiak może mieć owsiki.
    Zawsze podobało mi się słowo kau pisane właśnie w ten sposób 😉

  16. deda pisze:

    w przypadku bliźniąt jednojajowych rozstrzygnięcie metodami genetycznymi kto z dwójki jest ojcem wydaje się ogromnie trudne, jeśli nie wręcz niemożliwe…

  17. Eva70 pisze:

    Pantryjota,

    Moja opiekunka z dzieciństwa, nieodżałowanej pamięci pani Anastazja, nie wiem jak to słowo pisała, ale zawsze mówiła bardzo wyraźnie „kau”, a ponadto nigdy nie mówiła „mocz” tylko „uryna” oraz ” mam „parcie na stolec” zamiast „chce mi się…”

  18. Pantryjota pisze:

    Zapomniałaś dodać, że to było przed wojną :))
    A żona mówi, że młodzież dziś często nie wie co to stolec.
    Ot, w jakich czasach przyszło nam żyć.
    Inna sprawa, że Marquez cytowany jako motto na blogu Golonki nie mówi wcale o jedzeniu stolca :))

  19. deda pisze:

    Eva70,

    Кал (лат. faeces — «фекалии», «экскременты») .Jednak z ł na końcu. Po rosyjsku mieli gorzej, bo był to również skrót kalorii, która na szczęście jest już jednostką nielegalną.

  20. Kfiatushek pisze:

    Pantryjota:
    Amstern,

    Jak na Szwajcarów, to automatycznie na bogatych
    I na Szwajcarki pewnie też.

    Przyjdzie mi jeszcze pod toruńską bramą w worze pokutnym stanąć? Tak à propos ptaszka, to Ojciec Narodu i Niepodległości ma chyba pistolecik. Tak przynajmniej zeznawał Tusk, ale on wiadomo, Niemiec, więc niemy nie mógł zeznawać.

  21. deda pisze:

    Kfiatushek,

    U kaczorów gabaryty i fantazyjność kształtów organu kopulacyjnego są zwykle imponujące:
    „Penis kaczorów, gęsiorów i pokrewnych im gatunków dochodzi u wielu, choć nie u wszystkich, do imponujących rozmiarów przekraczających nawet długość 40 cm. W dodatku narządy te mają zwykle u tych ptaków bardzo fantazyjne kształty. Są zwykle skręcone jak korkociąg. Również pochwy samic ptaków wodnych są często rozbudowane i zawierają liczne boczne kanały (często skręcone w przeciwnym kierunku niż „korkociąg” penisa) i ślepe komory.”

  22. Kfiatushek pisze:

    deda,

    U człowieka podobno można nieźle ocenić na podstawie kształtu i wielkości nosa, oraz rozmiarze butów. Z braku możliwości porównania w statystycznie znaczącej grupie badanych nie mogę się jednak w tej kwestii wypowiedzieć definitywnie. Trzeba by zapytać urologów.

  23. Kfiatushek pisze:

    Pantryjota,

    Chcesz, żebym się zamroziła płciowo?! Jak Cię mój mąż dopadnie, to masz przechlapane.

Dodaj komentarz