Mosty są generalnie po to, by móc na nich przekraczać cieki oraz by pod nimi spać. Zgodnie z uniwersalną polską tradycją mosty budowało się zawsze dla pana starosty, by je za sobą palić. Paliło się zaś mosty w celu ich odbudowania. Znakomitym przykładem tego rodzaju mostu był drewniany most w Wyszogrodzie. Kto nim pruł, ten wie wszystko. Drewniany most w Wyszogrodzie został wybudowany przez niemieckich saperów w czasie którejś z licznych wojen. W czasie którejś z następnych wojen drewniany most w Wyszogrodzie został spalony, a następnie odbudowany, by w przerwie między następnymi wojnami ponownie zostać zniszczonym i odbudowanym. Zawsze robili to saperzy, którzy mylą się tylko raz, ale za to permanentnie.
W zasadzie nie ma niczego dziwnego w tym, że wczoraj w stolicy naszego kraju spalił się most łączący wschód z zachodem i odwrotnie, bowiem mosty nie są z reguły wieczne. Trzeba też wiedzieć, że najważniejsze drogi w stolicy naszego kraju wiodą z południa na północ i z powrotem. Stolica naszego kraju orientuje się zatem nie równoleżnikowo, lecz w osi południków bądź północników. Wskutek tego stolica naszego kraju jawi się być miastem nieprzyjaznym dla obywateli zamieszkujących tereny na wschód lub na zachód od stolicy naszego kraju.
My, mieszkańcy Włodawy, oraz zapewne także mieszkańcy Kłodawy, z niepokojem przyjęliśmy wieść o spaleniu się mostu, po którym my z Włodawy moglibyśmy się dostać do Kłodawy, zaś ci z Kładawy mogliby dotrzeć do Włodawy, mimo że nie ma absolutnie żadnego powodu, by się dostawać zarówno do Kłodawy jak i do Włodawy. Spalenie się mostu w stolicy naszego kraju zarówno my z Włodawy jak i oni z Kłodawy odbieramy jako ograniczenie wolności naszej i ich. Żywimy nadzieję, że następny prezydent odbuduje ze zgliszcz most w stolicy naszego kraju, który się spalił w okresie sprawowania prezydentury obecnego prezydenta naszego kraju. Jeżeli w walce o wolność naszą i ich uczyni to przyszły prezydent będący obecnym prezydentem, to stanie się zadość sprawiedliwości, gdyż dobrze jest, gdy szkodę naprawia ten, kto ją wyrządził.
Z tego powodu my, mieszkańcy Włodawy, oraz oni, mieszkańcy Kłodawy, my nie będziemy raczej głosować na jakiegoś zupełnie nowego prezydenta, bowiem nie może być tak, że szkody musi naprawiać ten, kto jest zupełnie, ale to zupełnie, niewinny. My będziemy głosować na nowego prezydenta tylko pod warunkiem, że nowy prezydent będzie starym prezydentem. Odbudowa starego mostu przez nowego prezydenta nie będącego starym prezydentem mogłaby stworzyć precedens, który mógłby wykroczyć o jeden most za daleko.
jestem zdecydowanie za a nawet dwa x za aby odbudowywał ten, który
sprawuje urząd obecnie, bo byłoby skrajną niesprawiedliwością żądać odbudów mostowych od Delikatnej Ujmującej Pani Ambitnej w skrócie Ogórkowej by w niebotycznie wysokich obcasach z pięknie rozwianym blond włosem wbijała gwóźdź w stalową potrzebę warszawską,
odczułam osąmbiście wczoraj wieczorem jakie rozkoszne chwile czekają nas dzięki owemu ognisku mostkowemu, wracałam Siekierkowskim i fajnie nie było, a przecież była sobota wieczór,
aż strach się bać co będzie jutro!
Tylko Włodawa i Kłodawa?
My ze spalonych aWSi…
Na obiad jadą goście.
„Uwaga! Dziura w moście!”
Pod mostem płynie rzeka,
Wiadomo, że z daleka.
J.Brzechwa
Nie jestem pewna, czy macie rację, bo odbudować powinien ten, kto podpalił 😛
A komu podpalanie najlepiej wychodzi ?
Zaraz usłyszymy, że nie nadaje się do pilnowania żyrandola, skoro nawet głupiego mostu nie upilnował 😛
Samuelo,
Niniejszym chciałbym oświadczyć,że poszedłbym o jeden krok dalej, choćby tylko po to, aby nie iść o jeden -niepotrzebny – most za daleko i zastanowił się nad Wisłą jako taką, a konkretnie nad potrzebą istnienia tego ścieku wodnego.
Jak wynika z Twoich rozważań, główną przeszkodą w zacieśnianiu więzi pomiędzy Kłodawą a Włodawą jest ten nieszczęsny ( jeden z niewielu ) most nad Wisłą, budowla, której wczoraj mogło nie być, dzisiaj prawdopodobnie jest, a jutro może go ponownie nie być, czy jakoś podobnie. W tej sytuacji żaden poważny, odpowiedzialny polityk nie zdecyduje się , żeby tak ważna dla istnienia Państwa Polskiego naturalna więź łącząca Kłodawę z Włodawą uzależniona była od kaprysów Wisły i rzeczy tak nietrwałej jak most, czyli nie zdecyduje się też , aby go odbudowywać Jedynym definitywnym rozwiązaniem problemów z mostami jest likwidacja rzeki Wisły jako takiej , jako, że jedna Wisła – miejscowość w której znajduje się Pałac Prezydencki – zupełnie dla istnienia Państwa Polskiego wystarczy. Dawno temu skończyły się czasy spławiania towarów tratwami czy barkami, teraz jedyny widoczny efekt istnienia rzeki Wisły, to konieczność wydatkowania ogromnych sum pieniędzy na budowę mostów, wałów przeciwpowodziowych, ich konserwację i remonty oraz likwidację szkód powodziowych. Likwidacja Wisły ,oprócz zlikwidowania potrzeby budowy kapryśnych przecież mostów, zniesie również sztuczny podział kraju na Polskę A i Polskę B, co automatycznie podniesie poziom życiowy ludności wszędzie tam, gdzie podnieść się go powinno . Ponadto, środki przeznaczane do tej pory na budowę mostów, wałów itd. oraz likwidację szkód przeciwpowodziowych można z powodzeniem przeznaczyć na cokolwiek innego.
Precz z Wisłą!
Precz z Polską A i B!
McQuriosum na Prezydenta!
Dziękuję …
McQuriosum,
zgłoś officyjalnie kandydaturstwo a się zagłosuje 🙂
Lukasuwka,
a co ja niby zrobiłem?
McQ na Prezydenta!
OK!
Masz mój głos!!! idę za Tobą w ciemno!
Grósia,
dziękuję za okazane zaufanie, numer konta podam później.
Wybierz mądrze, nie fju-bździu,
I zagłosuj na McQ!
McQuriosum,
No to ja pójdę jeszcze dalej, ażeby zapewnić godziwą pracę ludziom i bezpieczeństwo kraju, proponuję wykopać nowe koryto na wschodniej granicy…i przenieść tam Wisłę ! 🙂
Krawcowa na prezydenta!
krawcowa,
sie nie rozpędzaj z tym chodzeniem jeszcze dalej, bo wyhamujesz dopiero po wschodniej stronie i tyle będzie tego Twojego prezydentowania …;-)
McQuriosum,
Obawiasz się mojego pragmatyzmu?
Chcesz zakopywać Wisłę, a ja chcę ją przenieść 😛
Niech lepsza koncepcja zwycięży…niech zwycięży Krawcowa!
McQuriosum,
Drogi McQuriosum,
Twa idea może wydać się qriozalna jedynie osobom o niewielkim poziomie pantryjotyzmu. Likwidacja, tzn. upłynnienie, Wisły pozwoliłoby na wyeliminowanie wielu plag trapiących naszą udręczoną ojczyznę. Przede wszystkim nasza biedna ojczyzna przestałaby być tak dramatycznie podzielona na A i B. Pozbawione cieczy koryto Wisły mogłoby służyć następnym pokoleniom jako autostrada, którą do Gdańska można by spławiać to, czego nasza ojczyzna powinna się pozbyć. Gdyby zaś na poboczach koryta wysypać kartofelki, to można by po prawej i po lewej stronie rozpocząć hodowlę wieprzowiny w wielkim stylu.
Jest to tym bardziej oczywiste, że na wskroś realne. Dla realizacji tego projektu należałoby poprosić o pomoc zwierzęta bobry. One to migiem zrealizowałyby wielki narodowy projekt „Wisła” skupiając ciecz w górach. Nadmiar cieczy można by dla wzmocnienia obronności naszej ojczyzny skierować z jednej strony do Odry, zaś z drugiej strony cieczą obficie można by podewangelizować Bug. Dzięki implementacji tego rozwiązania nasza ojczyzna byłaby znów od morza do morza.
McQuriosum na Prezydenta!
krawcowa,
pożyjemy, zobaczymy…
krawcowa,
moje słowo droższe niż baryłka dobrej 18letniej whisky,
dałam je już McQuriosum`owi 🙂
Wygląda jednak na to, ze nikt nie pochylił się nad moją rewelacyjną koncepcją, w takim razie nie pozostaje mi już nic innego jak wycofać swoją kandydaturę… 🙁
Samuela,
Dziękuję za okazane zaufanie i jakże cenne uwagi, analizą których zajmie się zespół ekspertów. Niezależnie od tego, kolejny zespół ekspertów
opracuje plany wdrożeniowe wraz z niezbędną symulacją kosztów, dotyczącą zarówno aspektów materialnych jak i społecznych tego przedsięwzięcia. Pozdrawiam, pozostając z nadzieją na dalszą, owocną współpracę.
Adam McQuriosum,
McQuriosum,
Widzę, że już zawiązujesz koalicję? 😛
Nie za wcześnie?
krawcowa,
nigdy za wcześnie na krok w dobrym kierunku,
tempus fugit…
McQuriosum,
No i już uciekł, idę poczytać…w łóżku 😛
Dobranoc wszystkim …co, nikogo już tu nie ma? 🙁
krawcowa,
co czytasz? w łóżku?
mnie zmogło dwukieliszkowe wino i fakt, że o 5.50 pobudka 🙁
dobry dzień wszystkim…co, nikogo jeszcze tu nie ma?
Lukasuwka, ja wszystko czytam w łóżku, mam przystosowane światło i poduszki, właściwie, to ja lubię być w łóżku bo wiele przyjemnych rzeczy można tu robić 😉
Teraz znów sięgnęłam po Zwrotnik Raka 🙂
krawcowa,
ej, no weź mnie nie prowokuj tym łóżkowaniem przyjemnym, bo znów zaczniemy kudłatoświntuszyć i panowie się wezmą i uciekną 🙂
ja doczytuję Dzienniki gwiazdowe-Lema.
Lukasuwko, anim myślała Ciebie prowokować 😉
Jednak tak chyba odeszłyśmy od meritum, że za chwilę dostaniemy reprymendę, za łóżkowe igraszki… 😉
Lukasuwka,
Jest tu forum pewna osoba, która Lema znała osobiście i w domu u niego bywała.
Ja mam tylko prawie wszystkie jego książki, a w jednej dedykację.
No i pracę pisałem z jęz. polskiego o Lemie ( jako temat dowolny ) przy egzaminie do szkoły średniej.
Pantryjota,
naprawdę??!!!
jestem zaszczycona bywać w tak doborowym gronie,
zazdroszczę osobistej dedykacji od tak wspaniałego człowieka.
krawcowa,
odeszłyśmy od meritum, bo na spalonym moście jest zakaz poruszania się 🙂
Lukasuwka,
Lukasuwko, poruszasz się jak nowy, wybrany przez Ciebie prezydent z Samuelą każą na Wiśle budować autostradę 😛
Lukasuwka,
Bez przesady, po prostu porozmawialiśmy przez chwilę na targach książki w PKiN.
Ja bywałem tylko ( za to wiele razy ) u pani Ireny Jurgrielewiczowej i kiedyś zostałem przedstawiony pani, która pisała m.innymi takie wierszyki:
Ta Dorotka, ta maluśka
tańcowała dokoluśka.
Tańcowała ranną rosą,
i tupała nóżką bosą.
Tak, tak, tak.
Tzn deklamowałem jej wierszyk, a ona potem pogłaskała mnie po główce ;))
Lukasuwka,
Miałem sprawność „recytator” w harcerstwie, zresztą jedną z nielicznych, jakich się dorobiłem :))
Lukasuwka,
Usunąłem swój wadliwy komentarz. Z Tobą jest wszystko w porządku.
Lukasuwka,
Też możesz poprawić – to forum nie stawia prawie żadnych ograniczeń :))
krawcowa,
ale przynajmniej będę miała prezydenta, który mówi do mnie pieszczotliwie Grósia 🙂
Lukasuwka,
Poczekaj, jeszcze nie został zaprzysiężony…nie chwal dnia przed zachodem słońca 😛
Krawcowa,
z przykrością zauważam, że nawet Twój – lotny przecież- umysł, nie jest w stanie ogarnąć koncepcji dewiślizacji Kraju. Trudno, muszę się z tym pogodzić, wiadomo nie od dziś, że genialne koncepcje mają to do siebie, że zawsze na początku ilość sceptyków i oponentów jest dużo większa niż ilość pojmujących wielkość takich koncepcji. Mam nadzieję, że swoją uporczywą pracą dla dobra Narodu przekonam Cię, że warto mi zaufać.
Pozdrawiam
Mesje le Prezidą
( in statu nascendi )
McQuriosum
🙂
Grósieczko,
Cieszę się, że Twoje zaangażowanie i wiara w moją Prezydenturę jest stałe i niezmienne.
Pozdrawiam serdecznie,
Twój Prezydentunio, McQ…
🙂
McQuriosum,
Prezydencie w przedpokoju, jeszcze trochę musisz poczekać, aby popilnować żyrandola w salonie… 😉
Obawiam się jednakże, że wielu nie zachwycisz koncepcją zasypania Wisły(naszej królowej rzek) i zbudowania w jej miejsce autostrady, bo dziwi mnie fakt, że przewidująca Samuela, nie skumała, że autostrady dzielą tak samo jak rzeki , a może nawet jeszcze bardziej…
Nadal twierdzę, że moja koncepcja, przekopania koryta Wisły na granicy wschodniej, aby mogła ona oddzielić nas od wschodnich sąsiadów, jest korzystniejsza dla Narodu o wiele bardziej…
Krawcowa,
dziwi mnie Twoje zacietrzewienie, oj dziwi… :-(((
A przecież nie wszyscy są tak krótkowzroczni:
https://aszdziennik.pl/114469,ratusz-utworzy-sucha-przeprawe-na-wisle-na-czas-naprawy-mostu-wode-wpuscimy-do-ii-linii-metra
McQuriosum,
Jeszcze niedawno pisałeś, że mam dobry wzrok 🙂
Jesteś już dwulicowy…jak rasowy polityk 🙂
Krawcowa,
toż była/jest to przenośnia, wiesz chyba co to takiego?
ps.
Janus też miał dwa oblicza, a nie był politykiem… 😉
McQuriosum,
No i mostu jakoś nie uchronił… 🙁
A wiesz co to emotikony…?
Krawcowa,
teoretycznie, w naszym Katolandzie mostami i ich ochroną zajmuje się niejaki święty Jan Nepomucen, znany czeski wichrzyciel i zdrajca, tak więc Janus nie zawracał sobie tym głowy.
Emotikon? To takie coś, żeby uzewnętrznić nieopisywalne?
McQuriosum,
Raczej wyrazić emocje 😛
McQuriosum,
Mój przemiły i jedyny Prezydentunciu,
dbaj o sondażowy słupek, bo dowiedziałam się dziś, że sondaże sa najwazniejsze w walce o fotel żyrandolski 😉
Krawcowa,
oki, no i co dalej z tymi emotikonami ?
Grósinka,
te słupki to raczej urban legend, ale co tam, nie zaszkodzi posłupkować…
El Presidente ( też ładnie brzmi )
McQ
🙂
McQuriosum,
legend czy ledżend ale lepiej mieć większy słupek od innych,
tzn wyższy. 🙂
Lukasuwka,
Kochana, a to już ustaliłaś jaki słupek ma McQ?
McQuriosum,
Niestety, przedsionkowy Prezydencie, nie ma u Pantryjoty takiego emotikonka, którym bym mogła wyrazić emocje wobec Ciebie 🙂
krawcowa,
cały czas próbuję!
i wiesz co? mam pewne podejrzenia…że Ty też chciałabyś wejść w posiadanie owej wiedzy 🙂
😛
Eeeee tam!
Zastanawiacie się, co zrobić z tą Wisłą; – zakopać, przekopać, przenieść….
Najprościej :
Wejść na górkę
Wetknąć cóś w dziurkę
/ z której dana Wisła wypływa/
I po ptokach.
Jacek,
Przepraszam Jacku, ale ty chyba pojęcia nie masz o hydrologii 😛
Czy wiesz, jakie ciśnienie wytwarza zatkane wyjście bez ujścia?
Lukasuwka,
Kochana, dopóki jest w przedsionku, ta wiedza wcale mi nie jest potrzebna 😛
krawcowa,
To wszystko zależy od wyjścia i zatyczki
Czy my oboje piszemy o tym samym? 🙂
o masz!
długo przytrzymasz go w tym przedsionku?
;P
Jacek,
myślę, że dokładnie o tym samym 🙂
Jacek,
Zamiast wchodzenia na górkę i zatykania dziurki dewistualizację można skutecznie przeprowadzić poszerzając znacznie ujście. Wtedy ciecz tak szybko będzie uchodzić, że dziurka nie nadąży jej wtłaczać.
Lukasuwka,
Droga Lukasuwko, to jak długo kandydat będzie w przedsionku, zależy tylko od niego, czy zgłosił swoją kandydaturę, aby wnieść nieco zamieszania, czy jest naprawdę zdeterminowany 😉
Jacek,
Drogi meliorancie, powinieneś wiedzieć, że jak ciecz nie ma ujścia, to wytwarza ciśnienie, jak owe ujście zakorkujesz, to poszuka innej , choćby maleńkiej dziurki i …wypłynie 😛
A jak ciśnienie bardzo wzrośnie, to może i wystrzelić !
Samuelo,
czy dobrze zrozumiałam, czy chcesz Wisłę …rozsączyć? 😉