Zwykłe rzeczy

Pierwszy zeskoczył z drzewa, a  ten co siedział na najwyższej gałęzi skarcił ten czyn jako odstępstwo od tradycji. Na szczęście znalazł się drugi naśladowca i następni. Wyszli pełni ciekawości na sawannę co rusz karceni przez szamana za naruszanie tradycji i sprzeniewierzanie się wierze ojców. Nie trwało to zapewne długo bo ludzie wyruszyli przez sawannę więc szaman jak to prawdziwy pasożyt ruszył za nimi. Co rusz pojawiały się problemy i ich rozwiązania na które szaman miał tylko jedno do powiedzenia: „To wbrew tradycji i woli bogów”. Ludzie szli przez wieki, a za nimi ciągnęły szamańskie pasożyty. Ogień cudowny wynalazek i jego zastosowania, najpierw zdobywany z woli bogów ciskających błyskawice, potem im wykradziony. Ponownie wbrew tradycji ktoś pierwszy potrafił obejść się bez błyskawicy wbrew tradycji. Pierwsze narzędzia na przekór tradycji, drewno, kość , kamień, brąz, żelazo. Potem było tylko gorzej;  koło, rydwan, budowle. Astronomia, w tym szamani byli dobrzy, mając dużo wolnego czasu obserwowali i znajdowali prawidłowości stosując je w straszeniu maluczkich. Wreszcie nastała religia miłości i krew zaczęła się lać strumieniami za odstępstwa od dogmatów i schizofrenicznych wizji. Mordy, palenie na stosach, rzezie narodów. Odrodzenie, Renesans i nagle człowiek zaczął po tysiącu lat myśleć, spętany jeszcze dogmatami ale szamanom wybito sporo zębów, ludzie nie pozwolili się tak kąsać jak niegdyś. Wreszcie Rewolucja Francuska i od tego czasu eksplozja nauki i postępu. Bezzębny szaman już nic nie może oprócz tumanienia umysłów. Wielu się daje na to nabrać. Walczą ze wszystkim co nowe:  piorunochrony, bicykle, szczepionki, idee. Teraz prowadzą jak onegdaj badania naukowe by rozwiązać problem „Ile diabłów mieści się na czubku szpilki” kiedyś wychodziło że nawet sto tysięcy. Teraz szukają odpowiedzi ile diabłów jest na powierzchni mikroprocesora. Nadal uzurpują sobie prawo być przewodnikami i strażnikami tradycji i wiary ojców, by istnieć pełnią życia pasożyta.

Nic szczególnego

Kategoria: Katoholizm i inne choroby (11), Polityka, geopolityka (6)
  1. z0sia pisze:

    Święta prawda że to pasożyty !
    Tydzień temu byłam na pogrzebie w Ząbkach.
    Ksiądz miał zapłacone za mszę i modlitwę na cmentarzu.
    A wikary i tak biegał z tacą .

  2. z0sia pisze:

    Ups…. może nie biegał,ale jednak..

  3. Quartz pisze:

    z0sia,

    Po ostatniej ujawnionej balandze w Krakowie widać, że motto ich działania to: Kobiety, wino i śpiew.

Dodaj komentarz