A nie mówiłam???

Zacznę od cytatu z mojego wpisu z 4 grudnia ubiegłego roku:

„Ale…. Czy aby na pewno to była pomyłka? A może jednak oni wszyscy wiedzieli co to za kreatura? Może jednak mieli nadzieję, że sprawy nigdy nie wyjdą na jaw, ale skoro już wyszło,to postanowili zastosować właśnie plan B? Tak, tak, plan B, a nie zwykłą rezygnację Banasia, po której ludowi zostanie jedynie wrażenie, że prezesowi już w głowie się po prostu jajecznica robi i nic, tylko go wysłać na emeryturę. Plan B, mało, że pozostawia przyjaciela prezesa przy żłobie, to jeszcze ociepla jego wizerunek. Całe odium społecznego oburzenia spada na Banasia, ale nie traci on apanaży i dostępu do danych opozycji…”

Jest dziś druga miesięcznica tego wpisu i… czy ktokolwiek jeszcze myśli o odsunięcia Banasia ze stanowiska???

Gdzie moje wino?

Jakiś czas temu przewidywałam, że Ziobro dokona zamachu stanu, czyli będzie próbował obalić Kaczora.

A oto taki się ukazuje artykuł:

https://wiadomosci.onet.pl/kraj/rzad-pis-i-konwencja-solidarnej-polski-co-zrobi-zbigniew-ziobro/d5xwhkq

Życzę sobie i Wam, i w ogóle całej Polsce, żeby tym razem moje przewidywania nie stały się faktem.

PS. Tak jestem tym wszystkim zdołowana, że musiałam sobie trochę podbić ego :))

 

Wielbicielka SuperRedaktora, niepoprawna pesymistka, nieobliczalna "rycząca -tka", filolożka, ale w przeciwieństwie do Samueli, nie z zamiłowania, a z przypadku.

Kategoria: Różności niesklasyfikowane (8)
  1. Pantryjota pisze:

    Niech Ziobro robi zamach, byle udany. Potem będzie łatwiej.

  2. ViC-Thor pisze:

    Pantryjota,

    Jestem za.
    Wiele razu się pytałem : Jak skończy minizero?

  3. Pantryjota pisze:

    ViC-Thor,

    Normalnie – list gończy, a potem proces i surowy wyrok.

  4. ViC-Thor pisze:

    Pantryjota,

    Ale on ma immunitet!

    Zamach w jego wykonaniu…
    To jakaś parodia…

  5. Quartz pisze:

    Tylko spokojnie. Tak naprawdę sądzę, że „Wojsko” nie jest takie durne.

  6. McQuriosum pisze:

    ciężko przewidywać, najtrafniejszy byłby komentarz typu: „sprawa jest rozwojowa”, ale co komu po takim lichym komentarzu?
    Ani to wtedy łudzić się jeszcze jakąś nadzieją, ani to doping, aby już powoli pakować się, wybierając jednocześnie kierunek emigracji?
    Niemniej, zaprorokuję: pożyjemy, zobaczymy…
    PS
    W sumie, to nie ma nawet jeszcze pewności jak zareaguje UE, mimo zapowiedzi zdecydowanego działania…

  7. McQuriosum pisze:

    Pantryjota,

    ViC-Thor,

    Ziobro szykuje się do jakiegoś zdecydowanego ruchu, widać wyczuwa, że od Kaczyńskiego zaczyna zajeżdżać trupem i jego czas nadchodzi. Ostatecznie PiS z prezesem przez cały ostatni czas z tą tzw. reformą sądów grali wyłącznie na konto Ziobry i w opinii wyznawców pisuaryzmu, to przede wszystkim Ziobro odniósł sukces!
    Noc długiego noża nadchodzi!

  8. ViC-Thor pisze:

    McQuriosum,

    W taką noc długiej klingi to oni będą mogli mnie possać…

    Podobno mamy się zrzucić na wino dla pewnej Krakowianki z Nowej Huty
    W tym przypadku pewnie chodzi o siarkowe…

    Hhhhhhhh

  9. McQuriosum pisze:

    ViC-Thor

    jajakobyły Krakus, zwłaszcza z urodzenia, jestem za tym, aby Nowohutniczankom stawiać wino o każdej porze dnia i nocy!
    To takie romantyczne… 😉
    😉

  10. ViC-Thor pisze:

    McQuriosum,

    To może mały test?
    Trzeba będzie chodzić po Nowej Hucie z winem za pazuchą i się pytać? Przepraszam, ja sem Wiktorek napije się Pani że mną wina?

    Jest jakaś szansa na spotkanie znajomej z tego tu portalu.

    Hhhhhh

  11. Pantryjota pisze:

    ViC-Thor,

    Szansa jest mniej więcej taka, jak na spotkanie Pantrysia na plaży między Karwią a Jastrzębią Górą w porze zimowej.

  12. Pantryjota pisze:

    ViC-Thor,

    Albo jak na to, że Żydzi przestaną knuć przeciwko Polsce:

    Więcej w tej gazetce sprzed równo 100 lat:

    https://www.kpbc.ukw.edu.pl/dlibra/publication/58971?tab=1

  13. Krakowianka Jedna pisze:

    ViC-Thor,

    Wywołana do tablicy, śpieszę Was poinformować, że przeniosłam się 18 lat temu z samego centrum Nowej Huty, zwanego przez starszych „lokalsów” Zadupiem Lenina do innego malowniczego miejsca w Krakowie, a mianowicie Kobierzyna, gdzie z okien jeszcze do niedawna mogłam podziwiać uroki rejonowego szpitala psychiatrycznego. A zatem, jeśli się wybieracie z tym winem do KRK, to zapraszam do parku Szpitala Babińskiego. Poznacie mnie po fantazyjnej blond fryzurze i srebrnym pudlu. Mówię to, żebyście nie musieli zasięgać języka u rezydentów tejże instytucji, bo możecie zejść na bezdroża okolicznych łąk i narazić się na spotkanie z jednym z licznych zamieszkałych tu dzików.
    PS. Ostatnio pijam jedynie Prosecco…

  14. McQuriosum pisze:

    ViC-Thor

    Huta i jej lokalny folklor to już nie lata 60-te i 70-te, gdy każdego prawie roku 2-3 tygodnie spędzałem u kuzynostwa mieszkającego w centrum A. Teraz – ponoć – wieczorne przechadzki Hutą – nawet bez wina – zalicza się do kategorii sportów nad wyraz ekstremalnych, przynajmniej takie opinie krążą…
    W każdym razie po ujściu kilku kroków na pewno jacyś sympatyczni młodzi ludzie z widocznymi śladami chemioterapii zainteresowali by się, czy masz jakiś problem i na pewno pomogliby Ci w jego rozwiązaniu w sposób lokalnie tradycyjny…

  15. McQuriosum pisze:

    Pantryjota,

    Pacz Pan, żydy knuli przeciwko nam nawet z najbardziej odwiecznymi wrogami Polski, Czechami, czyli rodakami tej wiedźmy Dobrawy… wstrząsające!

  16. Pantryjota pisze:

    McQuriosum,

    Całe międzywojnie to było jedno wielkie knucie. Tak przynajmniej wynika z lektury pism z Pomorza, której oddaje się ostatnio z upodobaniem godnym mojej sprawy i co opisałem w ostatniej notce/

  17. Pantryjota pisze:

    McQuriosum,

    Czasy były takie, że destylatorów szukało się z ogłoszenia:

  18. Pantryjota pisze:

    A zakupione alkohole woziło się furmanką, co czasem prowadziło do sporych strat:

  19. McQuriosum pisze:

    Pantryjota,

    Skoro Mojżeszowi pojawił się krzew gorejący, to nie widzę powodu dla którego jakis czas póżniej, w innym miejscu, nie miałby się pojawić wóz gorejący, a w tle odwieczny spirit…

  20. ViC-Thor pisze:

    McQuriosum,

    Huta i jej lokalny folklor to już nie lata 60-te i 70-te, gdy każdego prawie roku 2-3 tygodnie spędzałem u kuzynostwa mieszkającego w centrum A. Teraz – ponoć – wieczorne przechadzki Hutą – nawet bez wina – zalicza się do kategorii sportów nad wyraz ekstremalnych, przynajmniej takie opinie krążą…
    W każdym razie po ujściu kilku kroków na pewno jacyś sympatyczni młodzi ludzie z widocznymi śladami chemioterapii zainteresowali by się, czy masz jakiś problem i na pewno pomogliby Ci w jego rozwiązaniu w sposób lokalnie tradycyjny…”

    ____________________________

    Hahahahahahhaaha

    Prawie się popłakałem

    😀

    Ach ta młodość
    Dawno temu, gdy potrafiłem podnosić stopę powyżej ucha stojąc czyli w poprzednim wieku
    Około północy szedłem sobie prawie w centrum Gdyni na tej samej ulicy gdzie młoda Olga Frycz żegnała się z jakimś aktorem już bez gitary , film traktował o czasach około stanu wojennego, jakaś plaża i Olga tam też była nawet całkiem topless tyle teraz pamiętam
    Szedłem z dobrym kolegą tylko o połowę głowy niższym’ kolega był bardziej rozciągnięty bo podnosił pięte powyżej swoich oczu, do tego jego opiekun aktywności fizycznej był dalekowschoazjatyckim fascynatemekstremistą który uczył biegania boso po zamarznietej Zatoce Gdańskiej przy temperaturze minusowej tak całkiem dwucyfrowo. Stopy były dobrze utwardzone a i w miejscu trudno ustać.

  21. ViC-Thor pisze:

    ViC-Thor:
    ViC-Thor,

    CD

    Około północy spotkaliśmy właśnie tak altruistycznie nastawionych ludzi z ZSZ rozwiazujacych cudze problemy.
    Finalnie jeden z nich odbił się od mojego czoła swoją facjatą i po tym wszystkim odpoczywal sobie na chodniku, sam nie wiem czy on chciał się tylko po staropolsku przywitać.
    Mój kolega zafarbował sobie niestety spodnie na taki brunatnobordowy kolor, tak to było w nocy widać, wstyd było wracać przez miasto i buciki mu się troszkę ubrudzily kolor bucikow pasował do twarzy drugiego nastolatka który odpoczywał sobie w krzakach przy ul Waszyngtona na przeciw Komendatury Marynarki Wojennej, tylko trzeci z tych kolegów nie chciał odpoczywać leżąc, tylko głęboko wzdychał.

    Chciałbym jeszcze dodać że taki jeden Marynarz z Marynarki w funkcji portiera tej komendatury to był świnia
    A dlaczego? Ano dlatego że jak zobaczył naszą gwałtowną gimnastykę to tak „niby dla jaj” chciał dać nam „kałacha” ale tylko jednego!

    Za to my dwaj musieliśmy wracać zygzakiem na dworzec, aby nie spotkać kolegów tych trzech z ZSZ ani przyjaźnie nastawionych panów ubranych na niebiesko.

  22. ViC-Thor pisze:

    Krakowianka Jedna,

    Czyli blond pudlom i paniom że srebrną fryzurą wina nie proponować.

    Co się stało że szpitalem?

  23. ViC-Thor pisze:

    Pantryjota,

    Szczerze?
    Gdyby nie te alegoryczne legendy z Bliskiego Wschodu to temat Izraelitów
    byłby dla mnie zupełnie kronikarski w końcu mamy XXI wiek!
    Bardziej interesuje mnie koronawirus uchodźcy gwalcacy białe kobiety i siebie nawzajem w ramach rekolekcji islamskich.
    Wkurza mnie jedynie niesprawiedliwość że MY Europejczycy uczymy się starego o testamentu i postprodukcji.
    A ONI,CI z Bliskiego Wschodu
    NIE uczą się o Trygławie,Światowidzie, Thorze i Odynie! O Sagach rodów Północy! Gdzie tu sprawiedliwość!?!

  24. ViC-Thor pisze:

    Krakowianka Jedna,

    Na marginesie
    Ten pudel to może od krakowskiego powietrza tak osiwiał?
    Podobno jakieś tężnie mają tam powstać, może wtedy pudle zczernieją…

  25. McQuriosum pisze:

    ViC-Thor,

    Jak sam piszesz „w końcu mamy XXI wiek!” ale tymczasem, na Kaszubach w gminie Linie wiekami średnimi zapachniało:
    https://podroze.onet.pl/polska/pomorskie/szlak-poczuj-kaszubskiego-ducha-konflikt-mieszkancow-gminy/q7ywpcw

  26. ViC-Thor pisze:

    McQuriosum,

    HehehE

    Moje rejony.

    W Linii mam swój magnes.

    Głupi ludzie dają się tam podpuscic przez jeszcze glupszego proboszcza.
    Przynajmniej mam satysfakcję że kiedyś mu numer wyciąłem…
    Teraz mam satysfakcję.

  27. Pantryjota pisze:

    ViC-Thor,

    W Koronowie wiara chyba też przetrwała do dziś:

    Byłem tam na koloniach, ale żadnego kościoła nie widziałem 🙁

  28. Pantryjota pisze:

    Inna sprawa, że w tak katolickim kraju brakowało choćby jednej fabryki kos i sierpów:

    Kościuszko pewnie się w grobie przewracał.

  29. McQuriosum pisze:

    Pantryjota,

    myślisz, że coś się zmieniło od czasów, gdy o byle pierdole musiało się wypowiedzieć jakieś ministerstwo?
    Z komuny to przynajmniej wystarczyła egzekutywa…
    ***
    Przynajmniej w tej dziedzinie na pewno nic się nie zmieniło, refleksja Paczkowskiego sprzed stu laty dalej aktualna:
    Są dwa poważne powody,
    Dla których Polska mi zbrzydła:
    Za dużo święconej wody,
    Za mało zwykłego mydła.

  30. McQuriosum pisze:

    ViC-Thor,

    Numer proboszczowi?
    dawaj, idę tylko po colę i chipsy…
    😉

  31. McQuriosum pisze:

    20-latek spacerował po mieście w piżamie i palił trawkę z poroża renifera
    uid_b94199450da051e7ee4bcd6b73c4c2921580829698063_width_907_play_0_pos_0_gs_0_height_515.jpg

    W momencie zatrzymania przez policję mieszkaniec Krakowa miał przy sobie 1,5 grama marihuany. Funkcjonariuszy dziwiło, dlaczego z samego rana spaceruje po Placu Szczepańskim w piżamie, a w ręku trzyma rogi renifera. 20-latek tłumaczył, że znalazł poroże w norweskim lesie i postanowił przerobić je na fajkę do jarania. Teraz stanie przed sądem i odpowie za posiadanie substancji odurzających.
    ***************
    czy ktoś teraz powie, że Krakusy to nadęte, smutne buce? 😉

  32. ViC-Thor pisze:

    Pantryjota,

    Koronowo jest dla mnie całkiem cool.
    Jakąś fajową etiudę tam można strzelić.
    O dawnych czasach jak to w duchownym mieście księża gwalcili swoje owieczki nie tylko tak pedofilnie.
    To miasteczko było własnością Cystersów jednych z pierwszych którzy dokonywali konkwisty ziem polskich.

  33. ViC-Thor pisze:

    Pantryjota,

    Ps
    I tam jest kościół
    Nawet chyba dwa
    R_katolickie.

  34. ViC-Thor pisze:

    McQuriosum,

    Nie wiem czy mogę o tym publiczni napisać
    Raczej nie bardzo
    Jeszcze ktoś o tym z Linii przeczyta
    I będę miał bardziej skomplikowane życie
    W skrócie : tamtejszy proboklecha dostał po kieszeni przez moją osobę

  35. McQuriosum pisze:

    ViC-Thor,

    tyle wystarczy, cieszy, że spostponowałeś katabasa w sposób najbardziej dla nich bolesny: po dobrach doczesnych!

  36. ViC-Thor pisze:

    McQuriosum,

    To była niewielka kwota
    Nawet nie czterocyfrowa.

    Ale w tamtejszym kościele można nakręcić scenę Seksu, orzechowy kolor drewna ławek itd…
    Nawet chyba konfesjonałów
    I to dla dorosłych
    A nie jakieś ich wstępne gry pedofilskie.

  37. McQuriosum pisze:

    ViCThor

    Trzycyfrowa?
    też dobrze, mała rzecz, a jak potrafi cieszyć!

    orzechowy? gubie się już w tych kolorach… i to powiadasz pasuje do seksu?
    Ja z liturgii porno to zatrzymałem się na niemieckich latach 70-tych, Bawaria, lederhosen opuszczone do kolan… wytężam pamięć i… niestety, nic orzechowego nie pamiętam, może dirndle aktorek były orzechowe…?

  38. ViC-Thor pisze:

    McQuriosum,

    Orzechowy ociepla wizerunek zimnego seksu _ jasny orzech z czerwonymi słojami; przeciwieństwem jest błękit.
    Gdzieś znajdę fotkę to wstawię.

    Hhhhhhhhh

    Tak, trzycyfowa

  39. McQuriosum pisze:

    a dlaczego seks ma byc zimny?
    Dla sąsiada się pytam…

  40. Pantryjota pisze:

    McQuriosum,

    Ciepły to tylko w Orłowie:

  41. ViC-Thor pisze:

    McQuriosum,

    I nie chodzi sąsiadowi o ewentualną turbulencje w prosektorium?

    Kiedyś nakręcono taki film: Rybka zwana Wandą, tam jak John M Cleese szykował się do seksu z małżonką wąchając własne skarpety i buty
    I to jest zimny seks schematycznomałżeński.

  42. McQuriosum pisze:

    Pantryś,

    prawdziwe polactwo chyba nigdy nie będzie zadawolone z rozwiązania kwestii żydowskiej… Są Żydzi, na miejscu, źle… Nie ma ich, siedzą sobie w Izraelu, też źle i trzeba sobie koniecznie na króla Polski Żyda sprawić, na Królową oczywiście Żydówkę Miriam, paranoja…

  43. McQuriosum pisze:

    ViC-Thor,

    Seks małżeński nie musi być wcale zimny i schematyczny, wystarczy odrobina czułości ze strony jakiejś innej małżonki/ małżonka, a nawet osoby/osób stanu wolnego.
    PS
    Można i na sposób Cleesa, ale po co, skoro sposoby znane z Lemura zwanego Rollo są ciekawsze… 😉

  44. lchlip pisze:

    McQuriosum,

    Ziobro na Prezydenta!

  45. ViC-Thor pisze:

    McQuriosum,

    Ledwo pamiętam tego Lemura.

  46. ViC-Thor pisze:

    lchlip,

    Super pomysł!
    I to jak najszybciej musi zostać tym prezydentem!
    :))

    I niech powróci Święta Inkwizycja!

    I procesy czarownic!

  47. McQuriosum pisze:

    lchlip,

    sądzisz, że mu ledwo tyle władzy wystarczy?
    Emerytowany Zbawca Narodu przynajmniej jakoś brzmi, a po Dudzie prestiż prezydenta znajduje się w dolnej strefie stanów ujemnych. Gdy np. abepe Dydycz z ekologiem Szyszko paradowali karocą, to wyglądali zayebiście ( musiałem, tylko takie słowo odzwierciedla mój bezmierny zachwyt! ) i każdy kto chciałby podobnego prestiżu, musiałby w takiej karocy występować.
    A tu protokół itp.
    Karoca musiałaby spełniać wymogi bezpieczeństwa, czyli być opancerzona, wtedy nie wiadomo czy ledwo dwa Leopardy wystarczyłyby do uciągnięcia takiego cholerstwa…
    No i na prezydenta czyhają wszyscy ( no chyba, że jest się Dudą, wtedy czyha tylko Ruchadło Leśne ) a komu to jest potrzebne… no, nie wiem, czy pan Zbyszek ma ochotę…
    Jeśli jednak uważąsz, że ma, to uzasadnij to jakoś tak, żebym zrozumiał, po co mu to do szczęścia…
    Pozdrawiam 🙂

  48. McQuriosum pisze:

    ViC-Thor,

    Ja dla higieny psychicznej czasami robię sobie powtorki ze starego, dobrego repertuaru i Lemur zawsze jest w menu!

  49. ViC-Thor pisze:

    McQuriosum,

    McQuriosum,

    Ruchadło Leśne?

    Super znajome ma nasz prez od błogowyssanych piersi

  50. ViC-Thor pisze:

    McQuriosum,

    A co jeszcze jest w tym menu filmowym?
    :))
    Jakieś przykłady..?
    🙂

  51. McQuriosum pisze:

    ViC-Thor,

    z przykładami to będzie ciężko, zmienia mi się z wiekiem, chyba wraz ze słuchem i ostrością widzenia… Jako osobnik któremu jego zmysł estetyki filmowej ledwo co pozwala odróżnić drewno od kreacji wybitnej, nawet nie próbuję udawać, że znam się na kinie i kinematografii, i jakoś nad tym nie ubolewam, ostatecznie nobody’s prefect… Albo mi się spodobało, albo nie i jeśli coś pamiętam po latach, to czasami do tego wracam, choćby po to, aby sprawdzić, czy nadal mnie to bawi…

Dodaj komentarz